- Realne opóźnienia w stosunku do harmonogramu to w tej chwili 4-5 tygodni, ale na koniec września powinniśmy być dokładnie w tym miejscu, które zakładaliśmy przy składaniu ofert. Nie ma też żadnego zagrożenia, że nie ukończymy inwestycji do grudnia 2012 roku. Termin realizacji to 24 miesiące, ale spokojnie taką inwestycję możemy zrealizować w 16-18 miesięcy ? przekonywał Waldemar Holanowski.
Skąd opóźnienia? Grunt, na którym powstaje basen okazał się trudniejszy niż przewidział projektant i spodziewał się wykonawca. ? Woda była dużo wyżej niż w dostarczonej dokumentacji. Musieliśmy wykonać odwodnienie. Od dwóch miesięcy wypompowujemy wodę, żeby obniżyć jej lustro. Czasem zdarzają się cofki, tak jak dziś i woda zalewa sąsiednią ulicę ? tłumaczył kierownik budowy.
Dokumentacja geotechniczna nie wzbudzała wątpliwości. Projektant wykonał tyle odwiertów, ile nakazuje mu prawo. Okazało się jednak, że na takim gruncie to stanowczo za mało.
? Projektant upierał się, że zrobił dobrze. Żeby uniknąć dalszego przestoju, postanowiliśmy wymienić grunt pod konstrukcją i ławami. Przy takich inwestycjach lepiej mieć na początku opóźnienia niż pójść szybko w górę i później mieć problemy ? dodał przedstawiciel wykonawcy. Od 9 maja firma wymienia grunt pod budowanym obiektem. Robi to na własny koszt, dlatego jak na razie kwota przeznaczona na budowę basenu nie wymaga korekty. Prace wykonane do końca 2011 roku będą kosztowały 8 mln 400 tys. złotych.
Justyna Dybcio
Napisz komentarz
Komentarze