Pierwszy grad spadł po godz. 17.00. Burza przeszła m.in. przez Wólkę Gruszczyńską, Goźlin, Mariańskie Porzecze. Tu opady trwały krótko i nie wyrządziły tyle strat co druga fala. Późniejszy opad kulek lodu był bardziej intensywny. Gradziny spadały na Cyganówkę i Wilgę oraz Ostrybór, Holendry i Skurczę. ? W wilżańskich sadach grad ogołocił w 90 proc. drzewa. Nie ma liści, nie ma zawiązek. Ucierpiały także uprawy warzyw ? mówi wójt gminy Wilga Szymon Woźniak.
20-minutowy opad gradu wyrządził straty liczone w dziesiątkach tysięcy złotych. W Ostrymborze silny wiatr zerwał dachy z czterech budynków. Gradziny wybiły szybę w samochodzie. ? Jeden z mieszkańców Wilgi naliczył 500 dziur w elewacji swojego domu ? relacjonuje wójt.
Jak zaznacza Szymon Woźniak, przy urzędzie powołał komisję, która zajmie się teraz liczeniem strat. ? Najbardziej poszkodowani mieszkańcy mogą liczyć na umorzenie lokalnych podatków. Prowadzę rozmowy na temat przesunięcia terminu płatności rat do KRUS. Oczekuję na informację z urzędu wojewódzkiego odnośnie ewentualnych funduszy przeznaczonych na sytuacje kryzysowe ? podkreśla.
Opad lodowych kulek był na tyle intensywny, że jeszcze dzisiejszego ranka na terenie gminy można natrafić na połacie lodu. Kilka kilometrów drogi krajowej nr 76 przed skrzyżowaniem z trasą wojewódzką 801 pokrytych jest ściółką naniesioną z lasu. Powalone drzewa liczone są w dziesiątkach.
łk
fot. własne/UG Wilga
Napisz komentarz
Komentarze