czwartek, 28 listopada 2024 22:50
Reklama

Prezerwatywy na cmentarzu. ?To profanacja?.

Ktoś na cmentarzu załatwił potrzebę fizjologiczną, ktoś inny porozrzucał prezerwatywy. Choć to jedynie incydenty, to wcześniej do takich sytuacji nie dochodziło. ? To profanacja ? przyznaje dziekan dekanatu garwolińskiego ks. Ryszard Andruszczak. O ostatnich incydentach informowano w niedzielę z ambony kolegiaty Przemienienia Pańskiego. Choć to pojedyncze przypadki, to zasiały niepokój. ? Ludzie nie mają szacunku do cmentarza. Palą papierosy, wprowadzają zwierzęta. Zdarzają się sytuację, w których jeżdżą po terenie cmentarza skuterem ? przyznaje wikary ksiądz Dariusz Radzikowski. Jak dopowiada, wkrótce przed bramami nekropolii pojawią się symbole zakazów, które obowiązują na terenie miejsca pochówku zmarłych.

? W każdej parafii są dwa miejsca święte ? kościół i cmentarz. Coraz bardziej zanika granica między tym co sacrum a profanum. W miejscach świętych ludzie czują się jak w świeckich ? spostrzega dziekan dekanatu garwolińskiego ks. Ryszard Andruszczak. Pytany o to, czy dwa wspomniane incydenty należy uznać za świętokradztwo, odpowiada stanowczo. ? To profanacja ? przyznaje.

W teorii cmentarz jest czynny latem w godz. 7-21, a zimą 8-17. W praktyce zamykane są jedynie bramy. Kapłani przyznają w rozmowie z nami, że rozważana jest instalacja monitoringu.

W ostatnich miesiącach parafia Przemienienia Pańskiego wprowadziła kilka zmian na cmentarzu. Teren został zdigitalizowany, tak aby łatwo było wyszukać grób. Wymieniono pompy w studniach. Przy nekropolii otwarto kancelarię, w której załatwia się wszystkie sprawy związane z pochówkiem.

- Za nasz cmentarz parafialny odpowiadają nie tylko wyznaczone osoby, ale przede wszystkim my wszyscy. O to dobro powinniśmy się wspólnie troszczyć ? zaznacza ksiądz dziekan.

łk


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

p. 18.05.2013 18:46
księża mają kobiety. i ciągną od nas pieniądze. Argument, który wyjaśnia wszystko i jest dobry na wszystko.! Co by się nie działo zawsze można go użyć.

wojtek 18.05.2013 10:33
ludzie już zaczynają popadać w histerię jakie są opłaty w kościele np. ślub, pogrzeb to też może mieć duży wpływ na to... niech się księża też trochę zastanowią...

jurek 17.05.2013 17:51
I jak nie wierzyć w życie pozagrobowe. Nie dość, że tak niespodziewanie odszedł, a już sobie drugiej poszukał. Wstyd i hańba. I bardzo dobrze, że już go "ni ma",---- powiedziała jedna z mieszkanek Garwolina.

parafianin 17.05.2013 16:20
Mam pytanie, czy regulacja dotycząca likwidacji grobów do których nie zgłosi się opiekun i nie zapłaci nie jest profanacją? Kiedyś przyjedzie rodzina z drugiego końca polski i stwierdzi że grób ich bliskiego został zlikwidowany. Dla mnie to szok i prawdziwa profanacja szczątków w imię pieniądza.

miłośnik 17.05.2013 06:59
bo wiara w niematerialne byty ma swój materialny wymiar

Wincenty Zięcina 16.05.2013 13:41
Więc się potwierdza "A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?" MT 7, 3-5

konio 16.05.2013 11:27
nie warto nawet wspominać w plotkach(choć na pewno obrzydliwy)...a co dopiero z ambony.Rozumiem księdza proboszcza ,ale intencja może być odwrotna ,wyjątkowo rozbestwione bydlęta zapewne( pod wpływem) i tak sobie nic z tego nie zrobią a mogą zadbać o wątpliwą sławę po raz kolejny.Co się zaś tyczy monitoringu to podejrzewam ,że może on parafian mocno zaboleć..finansowo Jakiś czas temu w konkurencyjnym portalu ukazały się artykuły o niewłaściwie wykonanej "usłudze" związanej z ekshumacją,po czym ze strony kościelnej odezwały się głosy,że tak nie może być i trzeba zrobić z cmentarzem "porządek".Bliska mi osoba jakiś czas temu postanowiła poprawić pomnik na swoich i moich przodkach.Nie dość ,ze nie dawno uiściła opłatę za miejsce spoczynku tychże(przodków)w ramach "porządku",jakiś osobnik orzekł,że otwarcie bramy dla samochodu kamieniarza kosztuje 100 zł i tyleż samo oplata za pozwolenie na wykonanie prac kamieniarskich.Obawiam się ,że te słowa z ambony o profanacji to wstęp do tego aby opłata za otwarcie bramy wynosiła 200 zł i wzrosły dalsze "ofiary" za tym podobne "usługi"Pozdrawiam!!!!konio

joann 16.05.2013 11:26
Więc zacznij Wincenty od patrzenia we własne oczy :) Bo może to faktycznie było twoje dziecko.

hela 16.05.2013 11:18
To może trzeba "toi toi" ustawić w okolicy cmentarza, kościoła, żeby nie sikać na trawkę.

Wincenty Zięcina 16.05.2013 10:36
A gdzie ma to zrobić? w majtki czy na ulicy. Czy tam było napisane że przy grobie? nie sądzę, że ludzie by byli tak bezmyślni - pewnie przy parkanie. Wyolbrzymianie spraw przez nasza parafię moim zdaniem - jak to mówi Pismo Św. - "A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?" MT 7, 3-5

Imię 16.05.2013 09:42
To nie widzisz w tym nic złego? Żeby dziecko załatwiło swoją potrzebę fizjologiczną na cmentarzu? Człowieku, ogarnij się :) Chciałbyś, żeby kiedyś ktoś załatwił się obok Twojego grobu? Chyba ten świat wariuje do końca!

Tadek 16.05.2013 06:36
To patologia z gren drogana mnoży sie po kątach jak króliki.. Średnia wieku w tym klubie to 15/16 lat! Dodajcie do tego alkohol i macie odpowiedz!

Wincenty Zięcina 16.05.2013 06:27
Czcigodni Wielebni Być może zdarzają się takie incydenty na cmentarzu, ale są one incydentami - wybrykami ludzi. Być może są one wynikiem frustracji na niektórych księży, o których się słyszy, że głoszą jedno, a czynią drugie, a to jeden ma kobietę, a to inny dziecko, a to jeszcze jeden problem alkoholowy, czy problem z hazardem. Czy karę za wybryki takiego księdza ponieśli wszyscy księża? nie. To dlaczego karę za wybryk kogoś mają ponieść głównie Ci, którzy o cmentarz dbają. Zbiorowość odpowiedzialna nie jest tu najlepszym rozwiązaniem. Monitoring również. Ustawicie kamery przy bramach - ktoś przeskoczy przez parkan. Jakość nagrań nie będzie mogła zidentyfikować potencjalnych sprawców, zwłaszcza w nocy. A to wszystko będzie kosztować niemało. Daliście się jako parafia bardzo łatwo sprowokować. Nagłaśniając sprawę nie zdziwię się, jeśli uszczęśliwicie sprawców i zachęcicie ich do dalszych działań. Nie wiem jak wyglądała sprawa tzw. "załatwienia potrzeb na cmentarzu", ale jeśli szła matka z dzieckiem - i dziecku się zachciało to nie widzę w tym nic złego.

Reklama
Reklama
Reklama