Na spacer z papierkiem w ręku

Tak zgadzam się za zaśmiecanie miasta nie można zwalać winy na ludzi. Winę trzeba zwalić na UFOLUDKI. Ostatecznie można na Burmistrza i Makulca. Argument, że jest brudno, bo nie ma śmietniczek jest absurdalny.Brudno jest bo ludzie śmiecą, nie sprzątają po psach itd. ilość śmietniczek o niczym nie świadczy, bo im więcej śmietniczek tym więcej brudu w mieście. Sprawdźcie sobie doświadczenia wielkich metropolii.

przypomniała mi się pewna sytuacja: w miejscu gdzie nie było śmietniczek, ktoś rzucił hasło "nie dali śmietniczek, to znaczy można śmiecić"

Sam widziałem, kilka lat temu, że śmietniczka była wykorzystywana przez kogoś jak śmietnik,czyli wynosił swoje śmieci nie do kontenera tylko do śmietniczki, bo była bliżej. Mam nadzieję, że z chwila przejęcia obowiązku wywożenia śmieci przez gminę śmietniczki pojawią się w większej ilości i nie trzeba będzie nosić śmieci ze sobą.

Pan Makulec chyba kpi! W tym mieście nawet osoby świadome, że śmiecenie to najgorsze wieśniactwo nie maja szans na kulturalne zachowanie, bo ilość miejskich śmietników jest skandalicznie mała. Na terenach rekreacyjnych można je policzyć na palcach jednej reki (nie licząc bulwaru) a i te które są są opróżniane z taką częstotliwością, że dookoła nich tworzą się hałdy. Wstyd pójść na spacer po mieście ze znajomymi spoza okolicy, bo sytuacja na trawnikach i chodnikach jest bulwersująca. Zwalanie winy na ludzi to śmiech na sali. Ale tak to jest, gdy burmistrz na ostatnia swoją kadencje tworzy pomnik własnej osoby w postaci przeinwestowanego basenu. Oczywistym było, że zaciąganie długów na taki obiekt odbije się czkawką na tak podstawowej działalności samorządu jak dbanie o ład na ulicach. Tłumaczenie burmistrza, że taki był wynik referendum też jest śmieszne, bo tak jakby spytać ludzi czy chcą dostać z kasy państwa jednorazowy zasiłek w wysokości np. 1000 zł. Po to są politycy, żeby postępować jak najbardziej odpowiedzialnie. To oni, nie wyborcy, mają najszersze spektrum jeśli chodzi o funkcjonowanie samorządu. I mimo, że jestem fanatycznym przeciwnikiem PiSu (w tym SdG) to nie mogę się już doczekać końca rządów p. Mikulskiego, mając pełną świadomość, że następni będą pseudoprawicowcy z miejscowej przybudówki naszej upośledzonej narodowosocjalistycznej największej partii opozycyjnej

A kto będzie tego pilnował i jaka jest szkodliwość takiego czynu?

Z psimi odpadami to raczej nie podatek a kary za sytuację, w której właściciel nie sprzątnie po swoim psie. Wracając do koszy ... już kilka razy zdarzyło mi się sprzątnięte kupy pieska nieść w woreczku właśnie przez niemal całą drogę do domu ... koszy po południowej stronie Wilgi niemal nie ma WCALE !!!! a nie zamierzam jak i większość normalnych osób w naszym mieście śmiecić !!!!!

Pan Jerzy ma słuszną rację kultury uczy się w domu. Jest problem psich odpadów ale na to jest jedne antidotum podatek!!!

A jaki to portal? chciałabym się zapisać