Zamkną nadwiślankę?
Na 70 km mazowieckiego odcinka jest wydane pozwolenie na budowę. Remont drogi wojewódzkiej wstrzymuje brak funduszy. Drogowcy odpowiedzialni za inwestycję przyznali to samo, co na niedawnym spotkaniu w Wildze. Wykonanie remontu nadwiślanki kosztuje więcej niż roczny budżet Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Z drugiej jednak strony pewne działania trzeba podjąć. Dyrektor MZDW Zbigniew Ostrowski stwierdził, że jeśli nadal nie znajdą się pieniądze na remont trasy, nadwiślanka zostanie zamknięta dla ruchu.
- Co się stało, że przez dziewięć lat, od czas projektowania przebudowy, nic nie udało się zrobić w tej sprawie? ? pytała wojewoda lubelski Jolanta Szołno-Koguc. Przyznała jednocześnie, że być może wyjściem z patowej sytuacji jest wykonywanie prac mniejszymi etapami. Z kolei Jacek Sobczak z zarządu województwa lubelskiego zapowiedział, że zgłosi remont trasy 801 do programu Polski wschodniej na lata 2014-2020.
Małymi krokami do celu
Na realizowanie inwestycji małymi krokami liczy także wójt gminy Wilga. ? Mam świadomość, że nagle nie znajdzie się 240 mln zł, ale być może będą to mniejsze kwoty, który sprawią, że droga będzie przejezdna ? zaznaczał włodarz.
Kontynuacją piątkowego spotkania będzie podobne zorganizowane latem. W Maciejowicach żadne decyzje nie zapadły. W spotkaniu uczestniczyli liczni przedstawiciele samorządów, przez gminy których przebiega trasa wojewódzka 801. Nie zabrakło przedstawicieli mazowieckiego urzędu marszałkowskiego.
łk
Napisz komentarz
Komentarze