wtorek, 1 października 2024 13:21
Reklama

Martwa strefa aktywności

- Strefa jest oczkiem w głowie SdG ? przekonywał wczoraj Marek Janiec. I właśnie dlatego po raz kolejny radni powiedzieli ?nie? podziałowi działek na mniejsze. Starostwo pozyskuje kolejne miliony na uzbrojenie terenu, a inwestorów ni widu, ni słychu. Zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu w Garwolińskiej Strefie Aktywności Gospodarczej to jedna z tych spraw, która wraca jak bumerang, a raczej zdaje się być niekończącą się historią z pytaniem w tle ? lepszy wróbel w garści czy gołąb na dachu?

Kosmiczna cena nie z kosmosu

Na wczorajszej komisji budżetu i rozwoju gospodarczego garwolińscy radni opiniowali wniosek starosty dotyczący zmiany wielkości działek w Garwolińskiej Strefie Aktywności Gospodarczej oraz ich przeznaczenia.  - To już chyba trzeci wniosek dotyczący zmiany planu zagospodarowania w strefie. To rynek wyznacza zarówno wielkość działek, jak i przydatność terenu. Zapisy w planie są potrzebne, ale muszą być dostosowane do rynku ? argumentował Marek Chciałowski.

Na kilkunastohektarowe działki chętnych nie ma. Do ostatniego przetargu, w którym cenę ustalono na 116 zł za metr kw. netto, nikt się nie zgłosił, bo nabywca w sumie musiałby wyłożyć ponad 16 mln złotych. - Moim zdaniem ta cena jest za wysoka, albo chcecie zrobić biznes, albo ściągnąć do nas przedsiębiorców. Opuśćcie ceny i sprzedajcie te działki, bo bezrobocie w mieście jest za duże. Cena jest dobra wtedy, kiedy ktoś chce wyciągnąć pieniądze i je zapłacić ? odpowiadał Marek Janiec, przewodniczący garwolińskiej rady miasta.

Obecni na komisji pracownicy starostwa przekonywali, że cena została ustalona przez biegłego, a przy jej określaniu brane pod uwagę były ceny takich transakcji w Garwolinie z ostatnich lat. - Działki są drogie, nie dlatego ze cena jest za wysoka, tylko dlatego, że są duże. A ta cena nie jest wzięta z kosmosu, tylko na podstawie transakcji w Garwolinie z lat poprzednich ? tłumaczył Dariusz Tarczyński, dyrektor wydziału gospodarczego Starostwa Powiatowego w Garwolinie.

Z fabryką po sąsiedzku?

Zmniejszenie minimalnej wielkości działek w strefie to dla starostwa priorytet, bo jak przekonywał starosta, gdyby działki były mniejsze, to na pewno znaleźliby się pierwsi inwestorzy, ale to nie jedyny problem. Tereny w sprawie są przeznaczone wyłącznie dla przemysłu, co znacznie ogranicza przedsiębiorcom pole manewru. Starostwo chciałoby, aby działki w strefie zostały zakwalifikowane jako tereny usługowo-przemysłowe.

- To trzeba jasno powiedzieć, że strefa od początku była oczkiem w głowie SdG. To miała być strefa przemysłowa, jeśli zrobimy z tego przemysłowo-usługową, to wtedy zamykamy drogę do powstania mniejszej czy większej fabryki, bo poziom hałasu dopuszczalnego będzie dużo mniejszy ? mówił Marek Janiec. Starosta i opozycyjni radni ten fakt przyjmowali jednak za argument ?za? wprowadzeniem zmian ? ze względu na bliskość osiedla mieszkaniowego. ? Zróbmy tereny usługowo-przemysłowe po drugiej stronie obwodnicy, a tu zostawmy przemysł ? proponował jednak Krzysztof Wielgosz, przewodniczący obradującej wczoraj komisji. - Ma pan szczęście nie mieszkać w blokach na Stacyjnej. Jeśli mamy możliwość przesunięcia strefy przemysłowej dalej od osiedli, uważam to za rozsądne ? odpowiadał Marek Łagowski. - Może to racja, żeby przemysł zostawić w Garwolinie, a strefę przemysłowo-usługową zrobić poza Garwolinem. Po co przemysł wyprowadzać z miasta ? ironicznie spuentował dyskusję starosta.

Starostwo w kropce

Dyskusja była długa i burzliwa, ale nic nowego nie wniosła. ? 10 miesięcy temu o tym rozmawialiśmy, pan przewodniczący przekonywał, że poczekamy do Euro, bo wtedy będzie dużo przedsiębiorców przejeżdżało. Tak jak pan przewodniczący powiedział, ze to jest oczko w głowie SdG i nie odpuścicie, bo macie większość w radzie. Nie ma dobrej woli z Państwa strony i jesteście głusi na argumenty ludzi, którzy się na tym znają ? komentował dyskusję radny Marek Jonczak. Większość w radzie zadecydowała, że przynajmniej na razie żadnych zmian nie będzie ? ani dotyczących wielkości, ani przeznaczenia terenów w GSAG. - Nie mam patentu na nieomylność. Wydaje mi się, ze mam rację, mówiąc o tym, ze nie należy tego dzielić, ale mogę jej nie mieć ? mówił Krzysztof Wielgosz.

Przed starostwem więc nie lada wyzwanie. Bo chodzi nie tylko o to, aby ściągnąć do Garwolina nowych pracodawców, ale także o to, aby nie stracić dofinansowania. Na uzbrojenie strefy powiat otrzymał prawie 6 mln złotych w Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Teraz stara się o kolejne środki na realizację drugiego etapu inwestycji. Z otrzymanych pieniędzy trzeba się będzie jednak rozliczyć, a z tym może być problem.

- Jeśli nie spełnimy określonych wskaźników zasadności wykonania inwestycji, to być może będziemy musieli zwrócić pieniądze ? wyjaśniała Monika Makarewicz ze Starostwa Powiatowego w Garwolinie. Inwestycja będzie zasadna, jeśli tereny okażą się atrakcyjniejsze dla nabywców, a najlepszym dowodem na to będzie sprzedana działka. I tak koło się zamyka.

jd


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ugorek 24.03.2013 16:16
Geniuszów u nas w brut ale skoro starosta jako nauczyciel bieze sie za biznes to wynik wiadomy.Lepszy byłby sekretarz miałby zajecie a tak to całymi dniami przesiaduje w PSL natomiast jako chłop z Puznowa moze szybciej by coś zrobił z Strefą Gospodarcza może by nasiał buraków cukrowych to chociaż można by było cos "napedzić" a tak to posucha. Jako działacze PSL powinni wiedziec co sie robi z ugorem.

konio 24.03.2013 10:29
proponuję zmianę płodozmianu -szczaw i mirabelki to są przyszłościowe uprawy.Pozdrawiam!!!!konio

miłośnik 24.03.2013 07:30
Ja na miejscu starosty odszukał bym po IP tych komentujących geniuszy ekonomicznych, zatrudnił ich w starostwie na okres 6 miesięcy i postawił zadanie znalezienia inwestora na działkę za 16 mil zł. Sprawa jest prosta, bo wszyscy wiedzą, że tymi geniuszami są członkowie SDG. Panie starosto da im Pan tą robotę niech chłopaki działają. Pewne jest że za 6 miesięcy będziemy mieć tutaj drugi AVON. Jako alternatywę proponuję skorzystać z polskiego kapitału i zasiać buraki. - miłośnik buraków -

kabuz 23.03.2013 11:36
Tam trzeba zorganizowac park upadłosci starostwa Postawic pomniki włodarzy Takich jak Ula Marek Stefcio i wielu innych ludzie beda składac zielsko i wieczorami "olewac" tych myslicieli intelektualnych Oni zapewne uwazali ze wszyscy sa głupsi od nich wynik pokazuje ze to Du...e. Jak ludzie wybrali tych D...i to maja wyniki!!!!!!HA HA HA Mieszkancy miasta i powiatu teraz pod koscioły i zebrac!!!!!!!!!!

bedok 23.03.2013 09:12
To kolejna bujda tak jak wcześniej czarowano nas Hiszpanami. Nic z tego nie będzie

marian 23.03.2013 08:06
jeśli strefa jest martwa to może zorganizować tam cmentarz

dobra decyja 22.03.2013 21:26
SDG potrafi dotrzymać danego słowa, i bardzo dobrze. Pan Chciałowski kombinuje i chce sie rozmieniać na drobne. Dobrze, że radni o tym decydują.

buzka 22.03.2013 21:07
Należy zmienic nazwe na upadek gospodarczy Jak można nazwac pole kukurydziane z droga w pole. Strefa gospodarcza chyba bardziej rolnicza .Podobno starosta ma z wiosna zasiac rzepak na olej do główek może sobie niektórzy doleją tego oleju. Panie starosto lepiej było siedzieć w Mietnem w szkołe a nie pchac sie na urzedy bo efekty MIERNE!

rozliczą 22.03.2013 18:49
w starostwie wszyscy się na wszystkim znają. Strefa Gospodarcza, były ośrodek wypoczynkowy MSW, służba zdrowia ze szpitalem w szczególności, PKS ze sprzedażą majątku aby zbilansować bieżące zobowiązania itd itp,

strefka 22.03.2013 17:45
To tylko gra polityczna w kulisach część radnych z SDG mówiła,że może wrócą do tematu i tak naprawdę można zmienić plan na części terenu. Ale obowiązuje ich dyscyplina klubowa. Ot i cała prawda

Hussein 22.03.2013 17:27
jak ww, niby zatwierzony, niby miała rozpocząć się budowa w IV kwartale zeszłego roku i dalej nic widać i nie słychać na ten temat... coś ktoś wie nowego na ten temat?

waldi 22.03.2013 16:48
Jacy włodarze taka aktywność gospodarcza. Na małych działkach można coś zarobić po boku natomiast na dużej inwestycji figę . Poważny inwestor nie daje w łapę!!! takim "bubkom"

pawelet 22.03.2013 16:33
Marketów Ci u nas dostatek, ale i każdy nowy przyjmiemy na znak zniszczenia małych przedsiębiorców... Szkoda że nie pobudują tam żadnej fabryki, która mogłaby zatrudnić ludzi. Najprędzej powstanie tam moloch...

bezrobotny 22.03.2013 16:27
Ściągnijcie poważnych inwestorów, tak aby stworzyli dużo miejsc pracy.W powiecie i Garwolinie jest bardzo duże bezrobocie , czy starosta tego nie widzi? Podzielicie działki i co powstanie nowy supermarket, hurtownia. Jeśli starosta i urzędnicy są bez pomysłu to niech zrezygnuje z funkcji.

Reklama
Reklama
Reklama