- Pod kątem materialnym mogli zabrać lepsze rzeczy ? przyznaje w rozmowie z nami proboszcz parafii w Gocławiu ks. Kazimierz Momont. ? Trudno mi oceniać takie postępowanie. Parafianie są oburzeni, że doszło do świętokradztwa w naszej świątyni. Ponieśliśmy straty finansowe, które oszacowałem na ok. 5 tys. zł, ale w tym trzeba też upatrywać strat moralnych ? dodaje.
Wczoraj kryminalni garwolińskiej komendy odnaleźli cały łup. - W wyniku prowadzonych czynności przez policjantów przeszukano teren wokół kościoła oraz okoliczny las. Wszystkie obrazy zostały znalezione ? informuje asp. szt. Leszek Wielgosz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Proboszcz nie widział jeszcze odnalezionych obrazów. Nie wiadomo, czy będą nadawały się do ponownego zawieszenia na ścianach kościoła. Udało nam się ustalić, że stacje drogi krzyżowej odnalezione w lesie były zniszczone.
Ks. Momont przypuszcza, że kradzież w kościele ma związek z włamaniami, do których w ostatnich tygodniach dochodziło w Gocławiu. ? To co teraz się dzieje w kraju, to są tego efekty. Ludzie pracy nie mają, narkotyki zażywają ? mówi kapłan.
? Cały czas trwają intensywne czynności zmierzające do ustalenia sprawców włamania i kradzieży ? zapewnia rzecznik policji.
łk
Napisz komentarz
Komentarze