wtorek, 1 października 2024 09:17
Reklama

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Mimo, że jeszcze ich nie ma i nie wiadomo czy powstaną, stały się kością niezgody wśród mieszkańców gminy Sobolew. Argumenty ekspertów i inwestorów nie przekonały mieszkańców Gończyc do przyzwolenia na budowę elektrowni wiatrowych w i ich miejscowości. Temat elektrowni pojawił się już na ostatniej sesji rady gminy Sobolew. Siedmiu radnych złożyło wniosek podpisany, w którym domagano się aby wójt nie dopuścił do budowy wiatraków. Włodarz stwierdził, że nie może nic zrobić. ? Jeżeli wszystkie dokumenty są podpisane przez inwestora i są dobre, to ja nie mogę wydać decyzji negatywnej. ? mówił Andrzej Koszutski.

Wiatraki u sołtysa

Wiatraki mają stanąć m.in. na działce Wiesława Garnka - sołtysa Gończyc i radnego gm. Sobolew.  Mieszkańcy zarzucają władzom zmowę i brak zainteresowania. ? Niech pan wyjdzie z tego lokalu do wsi i popyta ludzi co tym myślą ? grzmiał w czwartek głos Stanisława Więckowskiego, nieformalnego przywódcy grupy przeciw wiatrakom.

Okazję do wyrażenia swojej opinii na temat elektrowni wiatrowych mieszkańcy mieli wczoraj. Na spotkanie zorganizowane przez wójta i proboszcza tamtejszej parafii ks. Jana Spólnego przybyło do szkoły około 200 osób. Byli na nim obecni także parlamentarzyści, specjaliści oraz inwestorzy z firmy ?Siłownie wiatrowe?. Na początku spotkania głos zabrał wójt, który poinformował, że droga do wydania pozwoleń administracyjnych jest jeszcze daleka. Ostateczna decyzja dotycząca wiatraków w Gończycach jeszcze nie zapadła.

Plusy i minusy inwestycji

Mieszkańców najbardziej niepokoi kwestia hałasu, odległości wiatraków od zabudowań oraz ich negatywnego wpływu na ludzi i zwierzęta. Goście próbowali przybliżyć zarówno plusy jak i minusy inwestycji. Wojciech Romaniszyn, reprezentujący z Jackiem Machalskim firmę, która chce wybudować elektrownie wiatrowe, poinformował, że planowane jest postawienie 3 wiatraków, o wysokości 120 m, 100 m i 80 m.

Będą się one znajdować od 500 m do 1000 m od zabudowań, a hałas jaki powodują nie może przekroczyć 40 decybeli nocą. Inwestor zapewniał, że jest to hałas nie większy niż w pobliżu szosy S-17, a jego natężenie jest zależne od odległości. Jeżeli jednak hałas stałby się uciążliwy dla mieszkańców, wójt przeprowadzi badania i jeśli wykażą one więcej niż 40dB inwestor będzie musiał zamknąć siłownie.

Kwestią sporną okazało się też promieniowanie elektromagnetyczne, które według mieszkańców może im zaszkodzić. Ekspert w tej dziedzinie profesor Krzysztof Żmijewski porównał to z promieniowaniem oddziałującym z linii wysokiego napięcia. Stwierdził, że gdyby było ono groźne dla zdrowia człowieka, to wszyscy którzy mieszkają wzdłuż takich linii dawno by umarli.

(Nie)szkodliwe oddziaływanie

? Oddziaływanie z waszych komórek daje większe fale niż te z linii ? przekonywał wykładowca Politechniki Warszawskiej. Korzyści płynące z wiatraków to oczywiście pieniądze jakie będą otrzymywać właścicieli ziemi za dzierżawę. Zarobi także gmina ? określony procent od wartości nieruchomości.

Jednym z negatywów inwestycji jest fakt, że w promieniu 500 m od siłowni wiatrowej nie będzie można odrolnić działki czyli np. postawić na niej budynku. Sytuacji nie poprawiają plany parlamentarzystów by wnieść wniosek o zwiększenie odległości do 2-3 km od wiatraka. Na niekorzyść właścicieli gruntów wpływa także problem nieuregulowanych przepisów prawnych w tym zakresie. - Pewne rzeczy musimy mieć uregulowane prawnie by nie skakać sobie do oczu ? zaznaczał poseł Grzegorz Woźniak.

Kto kłamie a kto mówi prawdę?

Na wczorajszym spotkaniu nie zabrakło kłótni i ostrej wymiany zdań. Stanisław Więckowski zarzucał wójtowi, że ten jest w zmowie ze swoim ?kolegą z działki? prof. Żmijewskim. ? Ja nie przyjechałem po to żeby wspierać pana wójta, ani żeby wspierać wiatraki. Po proszono mnie, abym mówił prawdę. Żadnej polityki nie uprawiam, proszę mi nie sugerować takich zachowań ? bronił się profesor. Krzysztof Żmijewski po raz kolejny zdenerwował się zachowaniem mieszkańcem Gończyc, gdy ten przypisał mu słowa o obniżce cen energii ze źródeł odnawialnych ? Ani słowa nie powiedziałem o cenie energii. Pan jest zwyczajnym kłamcą i oszustem. ? obruszył się profesor.

Przepychanek słownych nie było końca. Głosem rozsądku okazały się być słowa posłanki Stanisławy Prządki ? Tu nie może być narzucanie czyjejś woli mieszkańcom. Trzeba te wzajemne racje wysłuchać, przeanalizować i wtedy zająć konkretne stanowisko i podjąć odpowiednie działania ? mówiła parlamentarzystka.

W szkole odbyło się nawet nieformalne głosowanie. Zwolenników budowy wiatraków nie było. Rękę na ?nie? podniosła połowa zebranych.

Magda Gałązka


Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach

Nie chcą elektrowni wiatrowych w Gończycach


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jendrek 15.03.2013 19:50
Wiatraki wylosował Garnek a oczyszczalnie przydomowe wszystkie Ochnie i Błażejczyki.

EMILIAn 01.03.2013 07:41
Tak Panie Garnek wygłupiasz się swoimi wystapieniami przeciw oswiacie w Gminie teraz zostałeś sam nie ma kto cię obronic i powiedziec kilka madrych słow. wszystko bys likwidował tylko u siebie stawiał inwestycje

gończyczanin 27.02.2013 12:23
odwołać klikę. zbierzmy się solidarnie i usuńmy chorą tkankę żerująca na naszym lokalnym społeczeństwie. Zbierzmy się razem i kupą na nich bracia i siostry z gończyc. Do szabel i przepędźmy tą watahę.

gg 27.02.2013 11:14
dokładnie- wszystko po kryjomu. sołtys nawet okulnika nie posłał po wsi, ani razu! gdyby nie zaangażowanie osób które są przedstawiane jako oszuści, kłamcy itd to sołtys i wójt [no i Paciorek] postawiliby wiatraki bez żadnej zgody mieszkańców!

Sobolewiok 27.02.2013 06:57
Chciałbym wszystki mświadomić, że ceny energii na pewno nie spadną. Chciałbym też zaznaczyć, iż jeżeli ktoś chce prowadzić działalność gospodarczą to jego założeniem jest to, że na tej działalności zarobi a nie straci. firma wiatrakowa też z takim założeniem powstała. Oczywiście nie będzie ona miała zbyt dużych zysków z tego projektu bo musi też poonieść koszty tej inwestycji. Podejrzewam jednak że na budowane przez tą firmę wiatraki jast dofinansowanie z UE a biorąc pod uwagę inwestowanie w odnawialne źródła energii to dotacja pewnie przekracza 50% kosztów inwestycji. A prąd z tych wiatraków będzie muisiał płynąć do systemu przesyłowego bo nie bedzie on produkowany na darmo. A zakład energetyczny też chce zarobić bo prowadzi działalność gospodarczą. I tak ekonomiczne koło się zamyka. A biorąc pod uwagę nieruchomości na tzw. Cegielni tam bardzo długo jeżeli nie zawsze będą w większości tereny rolnicze.

mieszkanka 26.02.2013 19:01
jak zwykle 150 lat za murzynami

do Jendrek 26.02.2013 18:56
Skąd masz informacje że energia bedzie tańsza jak płaciliśmy tak będziemy płacić a prąd z wiatraków firma odsprzedaje bezpośrednio energetyce i zarabia energetyka i firma posiadająca wiatraki. My na tym nic nie zyskujemy tylko tracimy zdrowie i pieniądze przez utratę wartości nieruchomości w pobliżu wiatraków to znajdż mi takiego co kupi nieruchomość by mieszkać pod wiatrakiem który ma wysokość 120 m łopata, śmigło 50 m i stoi nie dalej jak 400 m od zabudowań

kobraton 26.02.2013 18:42
Towarzyszu Koszucki. Czas -pana jako wójta juz dawno powinien sie skończyć. Pan jako sekretarz PZPR był troche inny

mario 26.02.2013 17:18
ci co nie wiedzą o co chodzi niech się nie odzywają jak powstaną wiatraki to nikt w gończycach nie będzie sie mógł budować a gmina wszystko chciała zrobić po cichu razem z sołtysem dobrze że są tacy ludzie jak pan wiąckowski

Bolek 26.02.2013 14:18
Źle poszło w Gończycach.Nie było '' dzbana'' więc nie zabrał głosu. Na sesji będą wszystkie ''garnki''.Tu mamy większość i pokażemy jak wygląda demokracja.

Jendrek 26.02.2013 12:11
Ja pierdziele, jest szansa dla tych ludzi nie dość żeby zarobić to i mniej za prąd płacić, to nie, "skuńczył" podstawówkę i zna się najlepiej na wszystkim... Każdy z nich to taki pies ogrodnika, żal mi tego zacofania wśród ludzi w gminie... masakra to jakaś jest...

Sobolewiok 26.02.2013 09:06
Moim zdaniem trzeba koniecznie budować te wiatraki, z tym zastrzeżeniem, że lokalizacja wiatraków na działkach S. Garnka powinna zostać przesunięta w kierunku południowym. W grę wchodzi także okoliczność, że działki sołtysa są położone równolegle i dość blisko drogi nr 17 i nie wiem czy ta lokalizacja nie będzie kolidować z oczywistą przebudową tej drogi. Natomiast zaangażowanie adw. S. Więckowskiego jest jednak niepotrzebne. Mnie nie obchodzi jego konflikt ze swoim bratem, na którego działce ma być wybudowany jeden z wiatraków, a on mu zazdrości bo sam nie może (niewielkich pieniędzy) zarobić. Panie Więckowski - proponuję cysternę zimnej wody wylać sobie na głowę.

Reklama
Reklama
Reklama