Syndyk, wyznaczony to prowadzenia postępowania upadłościowego, domaga się teraz od miasta 2,1 mln zł. ? 27 tys. zł tej kwoty zostało przekazane na rzecz firmy Tiwwal w poprzedniej fakturze zapłaconej na rzecz miasta. Tę kwotę przejął wówczas komornik. Pozostałą należność na pewno zapłacimy, ale muszą być spełnione warunki opisane w umowie. Przede wszystkim prace muszą być wykonane w całości i odebrane przez odpowiednie osoby ? mówi burmistrz Tadeusz Mikulski.
Jak zapewnia włodarz, ogłoszenie upadłości formalnego lidera konsorcjum nie wpłynęło na tempo prac przy ul. Olimpijskiej. Choć 7 grudnia, zapowiadany jako dzień zakończenia budowy, nie jest pewny na 100 proc. ? Termin może ulec zmianie, co nie oznacza, że Termochem nie wyrobi się z budową ? przyznaje burmistrz. ? Ciągle występują uchybienia projektowe, które mają wpływ na końcowy efekt budowy. Wykonawca zapewnia jednak, że robi wszystko, aby terminu dotrzymać ? dodaje.
Obecnie, na mocy dodatkowej umowy, na basenie instalowany jest monitoring i nagłośnienie. Co wydłuża naturalnie czas oddania budynku do odbioru przez służby i inspekcje. ? Nie chcę robić niczego w galopce. Basen musi być wykonany dobrze i solidnie ? podkreśla burmistrz.
Wliczając kilkutygodniowe opóźnienie, otwarcie basenu mogłoby nastąpić w marcu.
łk
Napisz komentarz
Komentarze