? W finale przygotowywaliśmy 8 porcji dania głównego, w którym trzema podstawowymi składnikami były: halibut, por i ośmiorniczki. Na wszystko mieliśmy godzinę i kwadrans ? mówi Marek Rybacki. Uczestnicy konkursu znali wcześniej podstawowe składniki dania konkursowego. W jaki sposób przygotują tę potrawę i czego jeszcze użyją do jej przygotowania zależało wyłącznie od nich. Marek Rybacki i Zbigniew Łęgowski postawili dodatkowo na warzywa marynowane w maderze i soku z cytryny, które razem z ośmiorniczkami zapakowali próżniowo i ugotowali w 90 stopniach. I to był strzał w 10.
- Wygrali bo przygotowali danie proste i smaczne. Nie chodzi o to, żeby na talerzu było 40 składników i żeby danie tylko ładnie wyglądało. Potrwa nie musi być skomplikowana, ale musi smakować. Oni zrobili to perfekcyjnie. Świadczy o tym najlepiej punktacja. Zdobyli 441 punktów na 450 możliwych. Różnica pomiędzy pierwszy a drugim miejscem to 66 punktów, a pomiędzy drugim a trzecim tylko 2. To mówi samo za siebie ? komentuje Jean Bos, najlepszy kucharz świata z 2006 roku, który przewodniczył międzynarodowemu jury Kulinarnego Pucharu Polski 2012.
Restauracja zaskoczy smakiem
Sukces szefa kuchni to także wielka nagroda dla restauracji, która została wyróżniona certyfikatem, który jest gwarancją najwyższych standardów w branży restauratorskiej ? szczególnie jakości i dbałości o estetykę serwowanych potraw.
- Rozpiera nas duma, że najlepszy kucharz w Polsce jest szefem kuchni w naszej restauracji, ale zwycięstwo nie było dla nas zaskoczeniem. Wiemy, że jest najlepszy. Planujemy właśnie zmiany w karcie, więc nasi goście będą mogli poznać talent pana Marka na własnych podniebieniach. Mamy nadzieję, że każdy znajdzie u nas coś dla siebie ? mówi Dorota Warowny, właścicielka Hotelu Sulbin. Bez wątpienia, bo ja podkreśla szef kuchni w karcie znajdziemy zarówno kuchnię polską, jak i dania ?udziwnione?, które mają swoich wielbicieli. To chociażby flaki w pomidorach z kaparami, czosnkiem i paskami kabanosów czy kiszone ogórki duszone w śmietanie, które są dodatkiem do golonki w sosie z musztardy francuskiej.
- Zaskoczymy wszystkich połączeniem smaków ? zapewnia Marek Rybacki, mówiąc o nowych daniach, które pojawią się menu. Co dokładnie to oznacza? Szef kuchni nie chce zdradzać szczegółów, ale podkreśla, że pomysły są bardzo odważne. Nie obędzie się też bez niespodzianek podczas imprezy sylwestrowej. Co przebije potrawę z krokodyla z ubiegłego roku? Przekonamy się niedługo.
Artykuł sponsorowany
fot. sulbin.pl/kpp.mtp.pl
Napisz komentarz
Komentarze