środa, 27 listopada 2024 10:37
Reklama

Skruszony motocyklista bierze psychotropy

Płacz i szlochanie dało się słyszeć podczas pierwszej rozprawy, w której Michał S. oskarżony jest o spowodowanie śmiertelnego wypadku na motocyklu. W sali sądowej pojawiło się zdjęcie 9-letniej Karolinki, która zginęła na przejściu dla pieszych w Chotyni. Podczas wczorajszej rozprawy zeznawało 10 świadków wypadku, w tym rodzice poszkodowanej. Przypomnijmy, że 24 czerwca w Chotyni na drodze krajowej nr 17 przez przejście dla pieszych z rowerami u boku przechodziła czteroosobowa rodzina. W pewnym momencie w 9-letnią Karolinę uderzył motocykl suzuki gsr, którym kierował Michał S. Maszyna o pojemności 600 cm3, prowadzona przez pochodzącego z Łukowa 27-latka jechała z prędkości prawie 140 km/h. Dziewczynka, która prowadziła rower otrzymany trzy tygodnie wcześniej na pierwszą komunię świętą, zmarła na miejscu. ? Tyle marzeń zostało jej odebranych, w życiu mogła być kimś ? mówiła występująca w roli oskarżyciela posiłkowego rozżalona matka ofiary wypadku.

Pracował w IPN

Przed sądem zeznawał także ojciec dziewczynki, którym niemal w tym samym miejscu kilka lat temu w wypadku samochodowym stracił teścia. Cała rodzina od czasu wypadku korzysta z pomocy psychologa. Leki psychotropowe zażywa też Michał S.

Pracownik Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie przyznał się do winy. - Przepraszam wszystkich i żałuję tego co zrobiłem. Nie jest mi łatwo żyć z tym wszystkim, dlatego zacząłem się leczyć psychiatrycznie. Poprosiłem swoją rodzinę o zamówienie mszy w intencji Karoliny i o złożenie wieńców na jej grobie ? tłumaczył motocyklista. W pierwszych zeznaniach Michała S. czytamy, że prawo jazdy ma od kwietnia 2009 roku, a suzuki kupił wiosną 2011 roku.

Gdzie jest kamera?

W trakcie środowej rozprawy zeznawali świadkowie wypadku, którzy 24 czerwca przejeżdżali przez Chotynię. Wszyscy podkreślali bardzo dużą prędkość, z jaką poruszał się motocyklista, który w wyniku wypadku doznał m.in. skomplikowanego złamania śródstopia.

Wiele czasu w sądzie poświęcono na wątek kamery, którą 27-latek miał zamontowaną na kasku i którą rejestrował jazdę. O jej istnieniu wiadomo jedynie z relacji sprawcy. Urządzenia nie udało się znaleźć na miejscu wypadku. Przed obliczem Temidy rodzice 9-latki zeznali, że widzieli bezpośrednio po wypadku jak Michał S. majstruje przy swoim kasku. Tych stwierdzeń brak jednak w pierwszych zeznaniach rodziców. Nie potwierdzili tego także świadkowie.

Nowe wnioski dowodowe

Obrońca oskarżonego przedstawił propozycję kary, na jaką jego klient mógłby się zgodzić. Prokuratur odrzucił dwa lata pozbawienia wolności na okres próby pięciu lat połączone z zakazem prowadzenia pojazdów na sześć lat i 10 tys. zł zadośćuczynienia dla rodziny ofiary.

Wobec nowych wniosków dowodowych wyznaczono nową datę rozprawy na koniec października. Wcześniej sąd odrzucił wniosek o uchylenie tymczasowego aresztu Michałowi S.

Do akt sprawy, na wniosek pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, dołączono wydruki z forum motocyklowego. Jak przekonywał mecenas, Michał S. pisał, że w przeddzień wypadku wybiera się do Lublina, aby doskonalić swoją jazdę, a później zamierza wykorzystać te umiejętności.

Obecnie Michał S. przebywa w zakładzie karny w Siedlcach, gdzie odbywa tymczasowy areszt. Wczoraj sąd nie zgodził się na uchylenie tego środka zapobiegawczego. Apelował o to obrońca oskarżonego.

Łukasz Korycki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Edyta 29.11.2012 00:27
Udostępnijcie bezmózgowemu debilowi intenet, aby mógł wypowiedzieć się na forum dla motocyklistów o swoim "wyczynie" - co mu nie poszło, jaką prędkość osiągnął, a może zaapeluję z przestrogą do innych DEBILI czy DEBILÓW z przestrogą o odrobinę rozwagi!!!!!!!!!!!!!!!

zenek 19.10.2012 13:32
"No tak strasznie nam żal tego, że skruszony morderca nie będzie miał spokojnych snów, nad tym problemem ubolewamy bardzo... jest ofiarą... dlaczego to dziecko tam szło? dlaczego musiało mu zniszczyć spokojne i fajne życie? to wielka tragedia dla tego mordercy... precz z ludźmi na pasach! w domach siedzieć! żeby mordercy nie musieli mordować. taki wypadek nie może się przytrafić normalnemu człowiekowi. normalny człowiek nie jedzie 200 km/ h , nie wyprzedza wszystkiego jak leci, nie urywa dziecku głowy na pasach. nie mieszaj swej chorej psychiki do tematu, zresztą ten wpis to ta sama osoba (IP) z łukowa." Zwracam tylko spokojnie uwagę na fakt taki wypadek nie może się przytrafić każdemu. Proponuję głowę pod kran przed napisaniem następnego posta i jestem z Sobolewa a nie z Łukowa

Wkurzasz mnie 17.10.2012 18:47
Więzienie nic mu nie da,dziecko nie żyje i chłopak na pewno będzie cierpiał przez całe swoje życie.Nie wiadomo czy Ty lub każdy z nas nie może mieć jakiegoś wypadku w którym ktoś zginie,ciekawe jakby ludzie Ciebie tak oceniali i nazywali mordercą jak Ty byś się czuł,pomyśl proszę bo łatwo jest oceniać kogoś!

Wkurzasz mnie 17.10.2012 18:42
Więzienie nic mu nie da,dziecko nie żyje i chłopak na pewno będzie cierpiał przez całe swoje życie.Nie wiadomo czy Ty lub każdy z nas nie może mieć jakiegoś wypadku w którym ktoś zginie,ciekawe jakby ludzie Ciebie tak oceniali i nazywali mordercą jak Ty byś się czuł,pomyśl proszę bo łatwo jest oceniać kogoś!

asda 17.10.2012 08:24
No tak strasznie nam żal tego, że skruszony morderca nie będzie miał spokojnych snów, nad tym problemem ubolewamy bardzo... jest ofiarą... dlaczego to dziecko tam szło? dlaczego musiało mu zniszczyć spokojne i fajne życie? to wielka tragedia dla tego mordercy... precz z ludźmi na pasach! w domach siedzieć! żeby mordercy nie musieli mordować. taki wypadek nie może się przytrafić normalnemu człowiekowi. normalny człowiek nie jedzie 200 km/ h , nie wyprzedza wszystkiego jak leci, nie urywa dziecku głowy na pasach. nie mieszaj swej chorej psychiki do tematu, zresztą ten wpis to ta sama osoba (IP) z łukowa.

zenek 12.10.2012 16:41
Ja również popieram retorykę Kasi M Motocyklista i tak nie będzie miał normalnego życia, kara więzienia nic nie da. Taki wypadek może przytrafić się każdemu z nas, nawet przy dozwolonej predkości

Tomasz 11.10.2012 07:50
Podpisuje sie pod tym rękoma i nogami. Ten człowiek i tak będzie do końca życia miał na sumieniu śmierć dziecka.

ela 03.10.2012 09:37
Nasze prawo jest dla bandytów. I tu mamy najlepszy tego przykład jak się próbuje manipulować opinią publiczną. Nikt nie pisze o tragedii rodziny, a jeżeli już to zdawkowo. Natomiast wszyscy w krzyk jaka to traumę przeżywa SPRAWCA - BANDYTA. Jak on się kaja, jak rozpacza, życie mu złamała jakaś ofiara co znalazła się na jego drodze kiedy on bił rekordy, już był myślami wśród kolegów popisując się nowym nagraniem z trasy atu co??? Do pierdla ? Ja??? Za co??? W krajach gdzie za złodziejstwo obcinano rękę nie maja problemu z kradzieżami a TU jak napisał ostatnio JKM gdyby ktoś dopadł złodzieja własnego portfela dał mu w mordę i odebrał swoja własność to by poszedł siedzieć. Jakie państwo takie prawo. Demokracja?

kolok 03.10.2012 06:33
Dziecko przestań się już kompromitować. Twoje poglądy nadają się tylko dla platfusów od PałyKota. A tych wg Pana PałyKota jest w Polszy aż 10 mylionów. To jest morderca bo zabił dziecko na pasach łamiąc WSZYSTKIE MOŻLIWE ZASADY. Nieumyślne to jest jak np wpadnie się poślizg, trudno zdało się, a jak IMBECYL zapiernicza ile fabryka dała to nie jest NIEMYŚLNE.

Sylwia 02.10.2012 16:06
Jest różnica między zwierzęciem, które przebiega nieświadome przez ulicę i może to zrobić na przestrzeni kilku kilometrów, nie wiadomo, skąd wyskoczy, a między dzieckiem, które porusza się po pasach, a kierowca ma podstawowe zasady za nic. Nie może być tak, że nie spotyka go kara więzienia. Rozumiałabym, gdyby to była dyskusja o karze śmierci, a to jest tylko więzienie. Bo przecież można mu pozwolić żyć spokojnie, biedny taki, zabił (a ZABIŁ!) dziecko, urwał głowę, przecież jest w tym wszystkim najbiedniejszy. Masz jakieś pogibane priorytety, Kasia M. Gratulacje. Pyśka to samo - dziecko na pasach to świętość. Nie idiota, który jedzie szybko! Skoro na pasach było już tylu ludzi, to jak można się nie zatrzymać, przecież z daleka widać, że są tam? Nieostrożni, to nieostrożni, ale nie żądaj od ludzi, żeby Ci dziękowali, że byłaś wspaniałomyślna, jechałaś powoli na pasach i nie zabiłaś im dziecka! Akor, mądre słowa.

konio 02.10.2012 15:52
Dziewczyno czy Ty się czeskiej wódki napiłaś ? Innego wytłumaczenia na twoje wywody nie mam.Pozdrawiam!!!!konio

Kasia M. 02.10.2012 12:52
Haha, ludzie są żałośni. Jeśli ktoś kogoś broni, oczywiście osobę winną wypadku, to od razu musi być jej rodziną. Nie, nie jestem niczyją rodziną. Ani tego dziecka, co zginęło, ani "mordercy" (BOŻE, CO ZA OKREŚLENIE). A ludzie, którzy zabijają zwierzęta na drogach, też są mordercami? Nieeee, no gdzie!!!!! Przecież to tylko głupie zwierzę, które nie ma uczuć i najlepiej je wszystkie porozjeżdżać. Nawet nikt się nie zatrzyma, żeby pomóc. Tylko pier***** i jedzie dalej szczęśliwy.

akor 02.10.2012 09:14
Widzę lepszy PIRAT niż opiekun. No tak... najlepiej jakby piesi w ogóle nie korzystali z przejść wtedy PIRACI nie musieliby ich zabijać na pasach. RETORYKA rodem ze średniowiecza.

Pyśka 02.10.2012 01:13
A ja się zastanawiam nad inną rzeczą ile dzieci mało nie zginęło na wielu przejściach przez głupotę swoich opiekunów. Ostatnio jechałam samochodem, a jeżdżę na szczęście wolno... Przez pasy przejechał najpierw pan (który de facto jest policjantem) później jego 20letnia siostra a na końcu przerażone 5letnie dziecko. Gdyby przez te pasy przejeżdzał pirat drogowy dziecko nie miałoby szans... OPIEKUNOWIE zajmujcie się swoimi dziecmi na drogach! Potem tylko płacz i zgrzytanie zębów.

aaa 01.10.2012 21:32
tak jak myślałem nie dość, że rodzinka mordercy to jeszcze z maks gimnazjum. twoje jęki wystawiły ci ocenę.

Reklama
Reklama
NAJNOWSZE WIDEO
Reklama