- W latach ?80 przyjeżdżali tu tylko artyści na zajęcia plenerowe, a głównym zapleczem była pracownia ceramiczna. Aktualnie po wielu remontach miejsce się rozrosło. Organizujemy wycieczki jednodniowe, zielone szkoły, zajęcia dla osób niepełnosprawnych- głucho- niewidzących, z którymi kontakt jest jedynie przez dotyk- mówił jeden z organizatorów.
Okrągła rocznica istnienia to wielkie wydarzenie. Dlatego na ten czas cała Akademia była ogólno dostępna. Każdy mógł skorzystać z bogatej oferty. Dla uczestników przygotowano wystawy członków stowarzyszenia oraz osób współpracujących. Warsztaty przyrodnicze, twórczości recyklingowej, bębniarskie, cyrkowe, prezentacje wypału ceramiki w technice raku, czy wypiek chleba prosto z pieca.
-Na kawałku materiału szkicujemy rysunek, białe elementy przykrywamy woskiem, a pozostałą część farbujemy, po wyschnięciu, kolejną część pokrywamy woskiem i farbujemy, aż do uzyskania odpowiedniego efektu. Batik, bo tak nazywa się ten rodzaj sztuki wymaga cierpliwości. Wykonać możemy go w godzinę, a czasami trzeba poświęcić kilka dni. Parawan, witraż, a kiedyś nawet ubranie, a to i tak tylko część jego zastosowania- mówiła Karolina Kuszyńska, jeden pracowników Akademii.
Był nie tylko artyzm widzialny, ale także słyszalny. Organizatorzy przygotowali także koncerty. Zagrał Duet 2 in 1 Yuka Hattori i Michał Zieluński (fortepian i wiolonczela), koncert muzyki ludowej- kapela Nizwińskich oraz ?Możesz jeszcze raz zatańczyć? - koncert Aleksandry Jankowskiej i Romana Ziemlańskiego.
Wszystko to było namiastką tego, co dzieje się w samej Łucznicy, z czego korzystało i na pewno będzie korzystać wiele grup, szczególnie wycieczek szkolnych. Bo łatwiej poznawać i zarazić się sztuką, kiedy jest ona na wyciągnięcie ręki.
Kasia Miętus
Napisz komentarz
Komentarze