Już od godziny 10 mieszkańcy mogli poczuć atmosferę święta. Od rana na skwerku w centrum miasta trwa akcja promocyjna. Towarzyszyli jej biesiadnicy z Podola, którzy sami określają siebie jako Podolaki. Przygrywali skoczne melodie tradycyjnych ludowych piosenek, dla których warto było się zatrzymać. Spontanicznie zagrał również pasjonat muzyczny Edward Paśnik z Sulbin, dzięki któremu usłyszeć można było między innymi Koko Koko Euro Spoko czy Beatlesów.
A co na temat dni miasta sądzą mieszkańcy? -Tymczasowo mieszkam w Warszawie, ale specjalnie na weekend wróciłam do Garwolina aby wziąć udział w atrakcjach, które zafundowało nam miasto. Z siostrzeńcem na pewno wybierzemy coś dla siebie- zdradziła nam Kinga. -W taki dzień nie mogło nas zabraknąć, jak tylko dokończymy domowe porządki na pewno weźmiemy udział w święcie miasta- mówiły Barbara i Danuta.
Historia w pigułce
Za nami także pierwsze atrakcje kulturalne. O 11.00 w Domu Kultury w spektaklu ?Garwolin Miasto Wieczne? zaprezentowały się dzieci ze Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom. To była lekcja historii na wesoło.
-Pokazaliśmy historię Garwolina, ale nie w monotonny sposób. To reżyseria filmu o naszym mieście na deskach teatru, od nadania praw miejskich do czasów współczesnych, między innymi powstania McDonalda- opowiadała Nicole z grupy teatralnej.
Katarzyna Miętus
fot. jd
Napisz komentarz
Komentarze