niedziela, 29 września 2024 23:20
Reklama

PKS na drodze do likwidacji?

Pierwszy kwartał 2012 roku spółka PKS Garwolin zakończyła wynikiem 108 złotych na minusie. W marcu wypracowała zysk 18,5 tys. złotych, ale na tym dobre informacje się kończą, bo ogólne zadłużenie garwolińskiego przewoźnika to prawie 1 mln złotych. Dług przekroczył 1/3 kapitału zakładowego i o losie spółki zadecydują teraz akcjonariusze. Rok 2011 Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Garwolinie zakończyło ze stratą ponad 700 tys. złotych. - Jest jeszcze niepokryta strata z 2010 roku, co razem daje prawie 1 mln złotych strat. Dług przekroczył już 1/3 kapitału zakładowego firmy i zarząd musi zwołać walne zgromadzenie akcjonariuszy. Trwają właśnie przygotowania do tego spotkania. Żeby zwołać zebranie akcjonariuszy musimy mieć wszystkie dokumenty i wynik finansowy. Na pewno zrobimy to najszybciej jak się da ? mówił na wczorajszej sesji Rady Powiatu Garwolińskiej Bogdan Kozioł (na zdjęciu), prezes garwolińskiego PKS.

Akcjonariusze zdecydują o dalszym losie spółki ? czy jej działalność ma być kontynuowana mimo fatalnej kondycji finansowej, czy PKS Garwolin będzie musiał ogłosić upadłość. Kapitał akcyjny spółki wynosi 2 194 850 zł. 85 proc. akcji należy do Powiatu Garwolińskiego, a 15 proc. do Skarbu Państwa.

W tym roku nieco lepiej

Wynik finansowy za marzec oraz cały pierwszy kwartał 2012 roku jest już trochę lepszy. W podstawowej działalności spółki, czyli przewozach pasażerskich strata wyniosła co prawda 281 tys. złotych, ale PKS zarobił na usługach diagnostycznych i naprawach (18 tys. złotych), sprzedaży paliwa i materiałów w magazynie technicznym (44 tys. zł), wynajmowaniu pomieszczeń biurowych, powierzchni reklamowych i wjazdach innych przewoźników na dworzec (126 tys. zł). Ogółem strata w pierwszym kwartale wyniosła jedynie 108 złotych. W analogicznym okresie w 2011 roku ? 43 tys. złotych.

? Strata występuje w podstawowej działalności ? przewozach pasażerskich. Przyczyną są stale rosnące ceny paliwa. Z tytułu likwidacji nierentownych kursów wykonany przebieg w przewozach pasażerskich jest o 159 tys. km. mniejszy niż za I kwartał w 2011 roku. Zużyto o ok. 35 tys. litrów paliwa mniej, ale na paliwo wydano o 86 tys. złotych więcej ? tłumaczył Bogdan Kozioł.

jd


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
hej 24.05.2012 06:05
poseł Woźniak miał i pomysł i konkrety- zainteresowani widzieli nowoczesną wizualizację. Obecnie rządzący: PSL, Wspólnota Powiatowa ma pomysły: - wyprzedaż majątku, - likwidacja kursów, - zwalnianie ludzi, Sami sobie odpowiedzcie czy ten pomysły mogą prowadzić do sukcesu firmy? "Ukoronowaniem" ich działań będzie sprzedaż tzw."przytułu". Powodzenia. Tylko ludzie Wam wystawią rachunek.

Adam 23.05.2012 16:47
Jestem pracownikiem PKS, wvpoprzedniej kadencji w starostwie wiem że poprzedni starosta miał pomysł na to co pisżesz, funkcjonalna zabudowę dworca PKS z dworcem na autobusy, galeria handlowa i parkingiem na dachu, ale jak przyszła nowa - ale staracwiekiem i bez doświadczenia - nowa władza to ńic nie robią , tylko jeżdżą po powiecie na imprezy!

konio 22.05.2012 19:02
Jest jak na Garwolin ogromny i kapitalnie położony spokojnie zmieścił by się na nim pasaż handlowy dający comiesięczny porządny dochód z czynszu niwelujący stratę na przewozach .Niech ktoś wreszcie pomyśli.Tylko nie kroić działki aby ją sprzedać gdyż to da dochód jednorazowy ale wydzierżawić za odpowiedni czynsz.Pozdrawiam!!!!konio

borki 22.05.2012 13:16
na sesji opozycja podnosiła wiele innych spraw świadczących o fatalnym działaniu starosty Chciałowskiego np. o źle przygotowywanych uchwałach, kilka trzeba było poprawiać, o zmianach w Miętnem o tym, że gdyby radni PiS nie byli dociekliwi i nie czytali dokładnie materiałów nikt by sie nie dowiedział o bardzo złej sytuacji PKS, o tym że starosta na większość pytań nie potrafił dokładnie odpowiedzieć a pytany o konkrety, liczby odpowiadał "moim zdaniem, o tym że w imię chyba tylko czystej złośliwości Wspólnota, PSL i PO w statucie ZOZu wpisali zamiast Dyrektora Kierownika, choć opozycja wskazywała, że taka zmiana pociągnie za sobą koszty i niedogodności. Piszcie i o takich sprawach bo one pokazują kto nami rządzi.

pawelet 22.05.2012 12:55
Brawa dla PKS za szukanie dodatkowych źródeł utrzymania. Całkiem niezłe pieniądze płyną ze sprzedaży, usług, wynajmu i reklamy. Tak trzymać! PKS to duży potencjał, ale niestety w dzisiejszym kapitalizmie ciężko cokolwiek ciągnąć, jeśli zwyczajnie się nie opłaca. Jeśli PKS wprowadzi bilety okresowe, osobiście będę pierwszą osobą, która kupi taki bilet, a na dodatek pokryję z własnej kieszeni stratę 108 złotych za pierwszy kwartał 2012r. ;-) Drogie PKS-y, trzymajcie się nadal w tych ciężkich czasach.

pawelet 22.05.2012 12:53
Jednak gdyby takie bilety weszły, to z chęcią sam bym go kupił i zamiast niszczyć własne auto, wolałbym na miesiąc zapłacić ~100zł i jeździć gdzie mi się podoba, płacąc jednorazowo z góry. Niestety za trasę 14km przychodzi mi płacić ponad 5zł. (jeszcze znośnie jak za jeden przejazd, przy dzisiejszych cenach benzyny), ale brat uczęszczający do szkoły, za bilet miesiączny ze zniżką 50% od punktu A do Garwolina musi zapłacić blisko 100zł. Niestety pewnie gdyby nie było zniżki szkolnej bilet ten by kosztował 200zł. Czy naprawdę za 100zł nie mógłby powstać bilet na cały powiat? Czy naprawdę lepiej wozić puste autobusy po wsiach, niż czasem zarobić połowę mniej na biletach miesięcznych, ale przekonać do swoich usług więcej osób? Ciężko mi przewidzieć, co będzie w dalekiej, bądź nawet niedalekiej przyszłości, ale mi się wydaje, że benzyna i ropa tanieć nie będzie, dlatego ludzie "klasy robotniczej" nie będą mieli za co tankować własnych samochodów. Co wtedy jeśli ostatni bastyliom tanich przewozów runie? Najwyżej będziemy zdzierać buty.

pawelet 22.05.2012 12:52
Szkoda, że ostatnie post-państwowe zakłady, jako jedyne oferujące chyba pełne zatrudnienie pracownikom, rozlatują się. Ceny paliwa nadal są przerażające, dające w kość nie tylko kierowcom samochodów tankującym do własnych baków i nie dziwię się, że PKS też przez to jest właśnie jest zagrożony. Jednak polityka prowadzona w PKS-ach jest nieco przestarzała i pamięta jeszcze czasy przyjaźni polsko-radzieckiej. Dziwię się, że PKS-y nie próbują wprowadzić innowacyjnych rozwiązań, bo od 20 lat przeciętny człowiek może liczyć, albo na zwykły bilet od punktu A do punktu B. Bilet Miesięczny z punktu A do punktu B i powrotny z B do A, kosztuje krocie. Marzy mi się bilet okresowy (na 30, 60, 90 dni), nie kosztujący kokosów, ale pozwalający podróżować po wszystkich liniach autobusowych, po których podróżują garwolińskie autobusy. Wiem, że zarządcy mogą przyjąć ten pomysł za spalony, bo pewnie mieszkańcy powiatu nie rzucą się, by masowo wykupywać takiego typu bilety. Zapewne okoliczni nadał będą woleli wsiąść do własnych aut i udać się w określone miejsce nie martwiąc się o to, czy starczy im na bilet lub czy PKS nie wycofał danego kursu.

Franek 22.05.2012 11:53
Napiszcie jakie wynagrodzenie miesięczne ma prezes i rada nadzorcza

Reklama
Reklama
Reklama