Zatrzymany 35-latek usłyszał zarzut, przyznał się do kradzieży i tłumaczył, że rower porzucił. Podejrzany będzie odpowiadał w warunkach powrotu do przestępstwa. Po wykonaniu czynności w tej sprawie został odwieziony do zakładu karnego, ponieważ sąd wydał wobec niego nakaz doprowadzenia w celu odbycia kary ponad 200 dni pozbawienia wolności za popełnione wcześniej przestępstwa przeciwko mieniu.
To nie jedyne zatrzymanie rowerowych złodziei w ostatnim czasie. W połowie kwietnia policjanci patrolowo-interwencyjni odzyskali rower, który został skradziony kilka dni wcześniej spod jednego z bloków w Garwolinie. Podczas patrolu funkcjonariusze zatrzymali na nim sprawcę. Był to 58-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego. Mężczyzna tłumaczył, że wziął rower, bo nie miał jak wrócić do domu. W jego sprawie policjanci skierowali wniosek o ukaranie do sądu, a mienie wróciło do prawowitego właściciela.
Podobny motyw kierował nieletnim, który ukradł rower w Pilawie. 15-latek dojechał nim do oddalonej o kilka kilometrów miejscowości, w której mieszkał. Kiedy rower nie był już mu potrzebny, porzucił go na pobliskiej stacji PKP w powiecie otwockim. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Z obserwacji policjantów wynika, że kradzieże rowerów są zazwyczaj przypadkowe. Złodzieje wykorzystują okazję pozostawienia jednośladu na tzw. „chwilkę” bez żadnych zabezpieczeń i nadzoru. Do kradzieży dochodzi także z miejsc, gdzie rowery są przechowywane, czyli z garaży i piwnic. Aby ustrzec się przed takimi zdarzeniami, a jednocześnie ograniczyć ich ryzyko, należy pamiętać o właściwym zabezpieczeniu naszego roweru.
Pamiętaj! Złodziej najczęściej wykorzystuje:
- pozostawienie roweru na niskim balkonie bez dobrego zabezpieczenia,
pozostawienie roweru na klace schodowej czy w osiedlowym stojaku na rowery,
pozostawienie roweru na chwilę przed sklepem, barem, budynkiem mieszkalnym,
pozostawienie otwartych drzwi do garażu, piwnicy, domu lub mieszkania
KPP Garwolin
fot.arch. zdjęcie iulstracyjne
Napisz komentarz
Komentarze