środa, 27 listopada 2024 21:41
Reklama

33-latek „hieną cmentarną”

Przed godziną 3 w nocy przyjechał pod cmentarz w Radości. Twierdził, że zrobił to „by odpocząć”. W bagażniku auta miał kwiaty. Jego tłumaczenia były tak niespójne i nielogiczne, że strażnicy wezwali policję. Mowa o 33-letnim mieszkańcu gminy Garwolin, który okazał się „hieną cmentarną”. Około godziny 3 w nocy 31 października biorący udział w akcji „Hiena” strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego podjechali pod cmentarz przy ulicy Izbickiej, by przejąć posterunek po innym patrolu. Zainteresowanie funkcjonariuszy wzbudził zaparkowany przy cmentarnym murze samochód. Obok auta nerwowo kręcił się jakiś mężczyzna. Strażnicy podjęli interwencję i zapytali, co robi w tym miejscu o tak później porze. Kierowca auta odparł, że wraca „z giełdy przy ulicy Barskiej” i postanowił odpocząć.

33-latek był mieszkańcem gminy Garwolin. Jego tłumaczenia zastanowiły funkcjonariuszy, ponieważ na Barskiej nie ma giełdy, a okolice cmentarza nie leżą na trasie, którą według tłumaczeń miał pokonać kierowca. Na dodatek nie umiał wytłumaczyć, jaką trasę pokonał z rzekomej giełdy. Podczas kontroli auta w jego bagażniku strażnicy ujawnili kwiaty doniczkowe. Nie były one jednak opakowane w sposób, w jaki sprzedaje się je na giełdzie. Mężczyzna nie potrafił też odpowiedzieć, jakiego koloru kwiaty „kupił”. Jego tłumaczenia stawały się coraz mniej wiarygodne, ale ostatecznie pogrążyło go pytanie o dokumenty samochodu. Okazało się bowiem, że mężczyzna nie posiadał dowodu rejestracyjnego auta, nie umiał nawet podać przybliżonej daty jego zakupu.

W tej sytuacji strażnicy miejscy wezwali na miejsce interwencji patrol policji, któremu przekazali mężczyznę

Straż Miejska w Warszawie


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Wojtek63 05.11.2023 08:38
Kara śmierci ? Jestem absolutnie ,,ZA'' !!! Niestety, (prawnie rzecz biorąc) nie ma kary śmierci w lewackim i pro lewackim europejsko unijnym niby fajnym multi- kulti tolerancyjnym świecie. Dlatego tak się dzieje jak się dzieje. W USA podobnie. W nielicznej co prawda ilości Stanów (7 lub 8 na 52) nie ma prawnie tej nadzwyczaj skutecznej metody eliminowania z życia tych, którzy na nie nie zasługują. Kara śmierci za kradzież kwiatków z cmentarza ? A dlaczego nie ? Jestem absolutnie ,,ZA''

Nicola Kargul 03.11.2023 06:48
wg takich typów określa się mianem "zaradni życiowo"

Anna 02.11.2023 07:37
Niestety na cmentarzu starym w Latowiczu rok rocznie z pomnika moich rodziców giną kwiaty i znicze ...😔😔Zgłaszałam to już do księdza ale....Mam nadzieję że taki ktoś kiedyś odpowie za swoje czyny jak ten który został złapany!!!

Reklama
Reklama
NAJNOWSZE WIDEO
Reklama