środa, 27 listopada 2024 23:29
Reklama

Starosta: Inwestycje w powiecie nie przełożyły się na poparcie

O nastrojach powyborczych, przyszłości samorządu, wycieku prywatnych zdjęć i relacjach z parlamentarzystami ze starostą powiatu garwolińskiego Mirosławem Walickim rozmawia Łukasz Korycki. 5146 - tyle uzyskał Pan głosów. Czy to dobry wynik? Liczył Pan na więcej? To obiektywnie wynik chyba dobry. Jest jednak pewien niedosyt. Widzę pewne błędy w mojej kampanii. Za mało było spotkań z mieszkańcami. Rekordowe inwestycje w powiecie nie sprawiły, że głosów było więcej. Doszedłem do takiej smutnej refleksji, że tam gdzie najwięcej powiat zainwestował, tam tych głosów było najmniej - jak na przykład w gminie Trojanów, gdzie powiat wykonał najwięcej kilometrów dróg, a poparcie było niskie. Takie to „uroki” demokracji. Często nie liczą się konkretne inwestycje, a sposób ich „sprzedania” czy wizerunek, który wokół tego się buduje.

A przynależność partyjna? Co by było gdyby Mirosław Walicki nie wystartował spod szyldu PiS?

Trudno powiedzieć. Życzyłbym sobie, żeby wyborcy brali pod uwagę to, co zrobiło się dla danej społeczności. Wyniki wyborów wskazują jednak, że ma to drugorzędne znaczenie. Liczy się bardzie PR i wizerunek. Czy szyld PiS przeszkadzał? Nie sądzę, choć miałem wiele głosów, że ktoś nie jest za PiS, a popiera moją osobę.

W mieście i gminie Pilawa więcej głosów niż Pan zebrał poseł Grzegorz Woźniak (PiS). Czy czuję się Pan zawiedziony takim rozstrzygnięciem w rodzimej gminie?

Zawodu nie czuję. Grzegorz Woźniak to poseł z bagażem trzech kadencji, który był starostą. Mieszka w gminie Pilawa od urodzenia. To, że miałem mniejszy, ale zbliżony do pana posła wynik, to dla mnie pozytywny znak.

PiS w siedlecko-ostrołęckim okręgu wyborczym czy powiecie garwolińskim, w liczbach bezwzględnych, miał podobne poparcie co cztery lata temu, ale procentowo były to wyniki słabsze. Czy wyborcy z naszego regionu dali „żółtą” kartkę tej partii?

O takim wyniku zdecydowała „frekwencja”, czyli głosy tych, którzy do tej pory byli niezdecydowani. PiS powinien, chcąc utrzymać stan posiadania, znaleźć inne drogi dotarcia do tych osób. Myślę, że tak duże środki, jakie spłynęły do samorządów w ostatnich trzech latach, nie zadziałały na korzyść polityczną PiS, choć były z korzyścią dla mieszkańców.

Rząd tworzyć będzie dotychczasowa opozycja. Co to oznacza dla samorządu powiatu garwolińskiego?

Przez pięć lat swojej kadencji starałem się nie akcentować różnic politycznych. Starałem się rozmawiać ze wszystkimi. Mam nadzieję, że kolejne władze nie będą się kierować względami politycznymi i nadal będziemy mogli dalej współpracować.

Jak wyniki wyborów parlamentarnych przełoży się na wiosenne wybory samorządowe?

Na pewno ostatnia kampania będzie dobrym materiałem do analiz, aby wyciągnąć wnioski przed wyborami samorządowymi.

Wróćmy do kampanii wyborczej. Poseł Grzegorz Woźniak stwierdził, że była to trudna kampania i agresywna. Jak to wyglądało z Pana perspektywy?

Był to z pewnością trudny czas. Krótki okres sprawił, że była to kampania głównie wizerunkowa, co widzieliśmy po bardzo dużej ilości banerów, której do tej pory nie obserwowaliśmy. Pojawiło się w trakcie kampanii kilka wątków brutalnych. Uważam, że czas skończyć z zagrywkami w życie prywatne. Ponadto zbyt dużo było obietnic bez pokrycia.

Kilka dni przed wyborami w internecie pojawiły się prywatne zdjęcia Pana oraz poseł Iwony Kurowskiej. Skąd się one tam wzięły?

W marcu 2021 roku dokonano włamania na mój telefon oraz prawdopodobnie na telefon pana Kurowskiego (męża Iwony Kurowskiej – przyp. red.). 2,5 roku te zdjęcia były trzymane, tak aby, moim zdaniem, wyszły przed wyborami. Trudno odnosić mi się do zdjęć pani Kurowskiej. W moim przypadku są to zdjęcia z prywatnych spotkań z okresu wielu lat. Ta zbitka miała zdyskredytować moją osobę. Nie mam zbyt wiele do dodania. Na pewno nie przynoszą one mi chwały. Osoby z tych zdjęć, na przykład moi znajomi z klasy, nie są zadowoleni z upublicznienia fotografii. Za to ich serdecznie przepraszam.

Czy zgłaszał Pan włamania na telefon na policję?

Tak, w 2021 roku policja umorzyła śledztwo w związku z brakiem wykrycia sprawców. W ubiegłym tygodniu zgłosiłem na policję kwestię upublicznienia wizerunku.

Mandat poselski dla posła Grzegorza Woźniaka i jego brak dla Iwony Kurowskiej. Czy takie rozstrzygnięcie było dla Pana zaskoczeniem?

Trudno oczekiwać, że poseł po trzech kadencjach, będąc w obozie rządzącym, nie otrzymał mandatu. Gratuluję panu posłowi kolejnej kadencji. Pani Iwona Kurowska, będąc przed pół roku posłem, miała utrudnione zadanie. Konkretnych działań trudno było oczekiwać w tak krótkim czasie. Trudno było też przez ten czas nadrobić zaległości np. w obecności na różnych uroczystościach lokalnych. Były to miesiące intensywnego nadrabiania wizerunku. W efekcie mandatu dla pani poseł nie ma. Jednak, jak historia pokazuje, różnie to jeszcze może być.

Jak określiłby Pan kontakty w ostatnich tygodniach z garwolińskim duetem poselskim G. Woźniak – I. Kurowska?

Nie ma co ukrywać historia naszych kontaktów jest trudna. Był taki etap, że odwołałem panią Iwonę Kurowską z funkcji wicestarosty. Na pewno jakiejś miłości między nami nie ma. Nie starałem się robić nic co byłoby działaniem skierowanym przeciwko posłowi Woźniakowi czy poseł Kurowskiej. Skupiałem się na swojej pracy. Suma pozyskanych środków w ostatnich miesiącach to efekt pracy przede wszystkim pani marszałek Marii Koc i premiera Henryka Kowalczyka. W nowej kadencji współpraca z posłem Woźniakiem musi być, bo trzeba działać dla dobra mieszkańców. Mam nadzieję, że takie samo przekonanie ma poseł Woźniak. Chociaż ta współpraca między nami łatwa nie jest.

Jak będą wyglądały ostatnie miesiące obecnej kadencji samorządu powiatowego?

W ostatnich dniach pozyskaliśmy blisko 50 mln zł na inwestycje drogowe w powiecie. Chodzi o drogę Garwolin-Górzno, w Żelechowie i gm. Trojanowie. Mam nadzieję, że te środki wpłyną, a nie zostaną tylko na papierze. Przed nami ustalanie priorytetów drogowych we współpracy z wójtami. Chciałbym skupić się mniej na sprawach wizerunkowych, a bardziej na sprawach związanych bezpośrednio z inwestycjami na rzecz mieszkańców. Samorządowcy nie powinni mówić o polityce, tylko pracować z konkretnymi efektami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

dziadek Walicki 09.01.2024 12:40
A już niebawem dzień dziadka starosto. Czas skończyć pokazywać się ze skompromitowanymi kolegami i koleżankami ze starostwa, którzy nie przysłużyli się do wygranej

qwerty 24.10.2023 06:08
Pokolenie tzw. "róbta co chceta" w końcu dobije swego i dzięki temu, że tak są tolerancyjni i otwarci samo się pozabijają! Bez wartości, bez serc, bez ducha , to szkieletów, marności ludy!

Gość 23.10.2023 18:07
Trzeba było wybudować rondo lub światła przy stacji shell wtedy wyborcy by poszli za panem w ogień. Bynajmniej ci którzy z tej drogi od miętnego korzystają. A tak kicha...

Gospodarz 23.10.2023 17:35
Kiedy wypłata pieniążków za frekfencje tak jak objecał Morawiecki

Halo. 23.10.2023 11:36
Kiedy Kurowska pozdejmuje plakaty wyborcze? Może pomożemy jej zlokalizować gdzie jeszcze wiszą?

Janusz 23.10.2023 05:28
Zapomniałem dodać. Młodzi rozwydrzeni łazili po ulicach i krzyczeli że nie ma demokracji bo nie mogą kopulować bez konsekwencji, a potem nie mogą bezkarnie zabijać. Krzyczeli, że mają za wysokie podatki, gdy do 26 roku życia nie płacili żadnych składek. Ja chcę jeszcze raz usłyszeć kwik hołoty pod niemieckim butem.

Nicola Kargul 23.10.2023 04:56
to PiS obiecał most, na KO. PiS obiecał też CPK i fabrykę Izery oraz milion innych rzeczy, to PiS rządził ostatnie 8 lat. Chyba o tym nie wiesz bo najpewniej oglądasz świat z horyzontalnego poziomu na kwadracie a informacji dostarcza ci sprzedawczyni ze stoiska mięsnego w gammie.

DEK 22.10.2023 09:08
Komentarz nie został opublikowany. Treść niezgodna z regulaminem. Redakcja.

Uwaga. 21.10.2023 07:40
To teraz już wiemy że chodziło tylko o popracie. Nareszcie Walicki powiedział to głośno i otwarcie. Jego szef prezes Kaczynski też mówi że dofinansowali wschodnią Polskę a ludzie z tego regionu się nie odwdzięczyli. Oj Panowie! Chcieliście przekupić Polaków? Teraz marsz na koniec kolejki jak Kaczynski w dniu wyborów!!! Pokazaliśmy Wam kierunek. Nie zapominamy o Kurowskiej i Woźniaku w tej kolejce!!!

Mordeczka Młoda 21.10.2023 04:21
Wszyscy popieramy naszych sąsiadów Ukraińców w ich walce z rosyjskim imperializmem...niektórzy za mocno się wczuli niestety

Mordeczka 21.10.2023 04:10
Slava Ukrainie!

Anka z hotelu 20.10.2023 19:50
Entliczek pentliczek, tym razem nie Ty. Pytanie: czy coś Pana to nauczy? Mądremu by dało to coś do myślenia, a Pan co z tym zrobi?

Kwiatuszek 20.10.2023 19:39
Starosto, to była dobra robota, świetny wynik. Ale teraz rzeczywistość szara i przyjrzyj się swoim najbliższym współpracownikom, bo oni na Twoje dobre imię nie pracują

Jak na katolika przy 20.10.2023 15:38
Panie Walicki już jest po wyborach i tu Pan przegrałeś. Czas teraz poświęcić wiecej czasu rodzinie, żonie, dzieciom i wnukom.

Janusz 20.10.2023 15:25
Ci których PIS najbardziej utuczył, obalili obecną władzę. Służba zdrowia i przedsiębiorcy ratowani w kowidzie, nauczyciele, Policja, wojsko. Co jaka grupa zawodowa zaczynała tupać, to pisiorki sypały miliardami, żeby nie tracić wyborców. I co ? A no nic to nie dało. Zwykły lud szarpał się o pracę za minimalna krajową i był bez opieki lekarskiej przez 2 lata. No i jeszcze za te 500+ każdy dostał 9% podatku na składkę zdrowotną, benzynę po 8 złotych, węgiel po 4000 i 50% inflacji. Robolom się nie pogorszy, wręcz przeciwnie poprawi jak ktoś tę karuzelę zatrzyma. Minimalna krajowa podnoszona bez litości niszczyła miejsca pracy, przedsiębiorców. Walka z kowidem rozłożyła drobnych przedsiębiorców. Dziwne było te 8 lat. Ale ja chcę zobaczyć gęby upasionych za PIS tłustych kotów za rok. Gdy Tusk zdejmie maskę, a nauczyciele dowiedzą się, że podwyżka nie musi być co rok, a mała wiejska szkółka nie musi istnieć jako przechowalnia ciała pedagogicznego, wbrew prawom ekonomii.

Reklama
Reklama
NAJNOWSZE WIDEO
Reklama