czwartek, 28 listopada 2024 01:23
Reklama

Dąbrowscy chcą zwrotu nieruchomości z magistratem

Do Urzędu Miasta w Garwolinie wpłynęło roszczenie zwrotu nieruchomości, na której znajduje się magistrat. Pismo złożyli spadkobiercy właścicieli mienia z lat 40. XX wieku. O sprawie pisaliśmy jako pierwsi pod koniec września. 

Do Garwolina przyjechał wówczas Jakob Jan Dąbrowski, prawnuk zmarłego w 1939 roku Aleksandra Dąbrowskiego, który wybudował na początku XX wieku budynki przy Staszica 15. Do garwolińskiego urzędu wpłynęło pismo Piotra Krzysztofa Dąbrowskiego oraz Macieja Dąbrowskiego. Obaj, na mocy wyroku z 2022 roku, zostali spadkobiercami Janusza Franciszka Dąbrowskiego, który w 1944 roku został właścicielem opisywanej nieruchomości w centrum Garwolina.

Konkluzja pisma jest jasna. Dąbrowscy domagają się od miasta zwrotu nieruchomości, na której obecnie znajduje się urząd miasta. - Wystąpiliśmy do sądu o przekazanie nam wypisu z księgi wieczystej. Po otrzymaniu tego dokumentu, będziemy przygotowywać odpowiedź na to roszczenie – wyjaśnia sekretarz miasta Cezary Tudek.

łk


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dachowiec 15.10.2023 18:18
Kot już dawno zerwał się ze smyczy i chodzi swoimi ścieżkami.

konio 13.10.2023 06:00
Zostały odrestaurowane i po restauracji niektóre odzyskane przez dawnych właścicieli i natychmiast sprzedane przykład bodajże Maciejowic. Prawda jest taka ,że w obecnej sytuacji, kiedy zgłosił się domniemany właściciel sytuacja prawna nie pozwala na jakikolwiek ruch związany z Remontem ,nikt nawet tak bezosobowy właściciel jak UM nie zainwestuje już pieniędzy w nie swoją własność, Wiem ,że jest e-administracja ale nie znam miasta w Europie które nie posiada magistratu ,ja nie mówię o budynku wielkości Starostwa coś jak ...plebania w nowej parafii wystarczy. Pozdrawiam!!!!konio

Andrzej 13.10.2023 05:19
A czemu miał by zwracać? Nikt UM nie zmuszał do remontów i płacenia podatków, użytkowali nie swój budynek i ktoś ma im za to płacić?

Mieszkaniec 12.10.2023 21:11
Bzdury "koniu" wypisujesz i to przez wielkie B. Czy widziałeś jak zostały odrestaurowane gorsze rudery w całej Polsce, które służą jako budynki administracji publicznej w wielu miejscowościach. Ten budynek to część historii naszego miasta. Jeden z nielicznych zabytków, które należy zachować jako świadectwo naszej lokalnej historii. Wyobrażasz sobie, że ten cudownie odnaleziony właściciel przeznaczy miliony złotych na odrestaurowanie tego zabytku? Nierealne. W takim układzie kilka lat po odzyskaniu nieruchomości będą tam zgliszcza. Gdzie byli ci ludzie przez dziesiątki lat? Nie tylko oni stracili swoje nieruchomości. Wielu zostało i po 89 roku odzyskało swoją własność ale przez te wszystkie lata żyli i pracowali w tym kraju. Podobne przypadki są również w Garwolinie. Ciekawe jak wyglądała realnie historia emigracji tychże Państwa już w PRL. Za paszporty i zgodę na wyjazd ludzie dobrowolnie godzili się na różne układy z komunistami i robili to świadomie i poprzez świadome wybory. Często swoje decyzje ukrywali latami przed swoimi potomnymi ale nie rościli sobie praw do czegoś z czego świadomie zrezygnowali. Nie zawsze historia takich spraw to wywłaszczenie. Te historie są powszechnie znane i były przekazywane w takich rodzinach, a tu pachnie dziką reprywatyzacją na odległość i niestety wykorzystaniem nieprzemyślanych publikacji dokumentów historycznych bez weryfikacji dalszej historii własności tej nieruchomości. A nowy budynek? W dobie e-administracji to dopiero wielka BZDURA!

Konio 12.10.2023 17:49
Spadkobiercy wbrew temu co mówią to zapewne liczą, na solidną kwotę wykupnego od UM i nie ma co się łudzić, że jest inaczej.Burmistrz jeżeli na to pójdzie będzie ostatnim durniem.Kwota wykupnego będzie zapewne rzędu kilku milionów, za to można postawić pól nowego UM a i tak w dalszym ciągu będziemy właścicielem budynku do kapitalnego remontu, bo jeszcze maksimum dziesięć lat i zacznie się decydentom lać woda na głowy, budynek nadaje się do kapitalnego remontu ,długoletniego bo trzeba wypełnić surowe wymogi konserwatora zabytków.W brew pozorom pan Jakob ,chyba nie wie co robi ,budynek z wyżej wymienionych względów jest niesprzedawalny a samego przylegającego placu nikt nie kupi bo to nie jest ustawny teren ,żeby można było tam coś wybudować bez rozbiórki UM ,a tegoż jako zabytku rozebrać nie można, błędne koło, podatek od nieruchomości będzie musiał płacić, teren po UM będzie musiał zabezpieczyć przed szabrem konkretnym.ogrodzeniem, także nie ma co straszyć Pana Dabrowskiego zaległymi podatkami czy kosztami remontu, jego ta " nieruchomość" wykończy samymi bieżącymi kosztami od momentu odzyskania.pozdrawiam!!!!konio

Styropian 12.10.2023 05:18
Mam nadzieję że zaległe podatki + koszty remontów i utrzymania budynku pan ureguluje nim zostanie mu ona zwrócona. Bo przez ostatnie 90 lat to Garwolin ja konserwował. Ciekawe kto znalazł tego spadkobiercę mam nadzieję że nie kot z jedrychem bo byłoby to słabe z ich strony

Konio 12.10.2023 04:43
Może faktycznie sprawa mieć " szczęśliwy" finał, bo wreszcie decydenci pomyślą o yym ,że potrzebny jest nowy funkcjonalny budynek, na pewno nie tej wielkości co starostwo ,ale jednak.Po pierwsze na obecnym budynku UM trzyma " łapę" Wojewódzki Konserwator Zabytków i cokolwiek by tam nie robić trzeba by mieć jego zgodę..Generalny remont tej RUDERY ,wymagałby wymiany dachu wraz z więźba, stropów bo stare są zapewne drewniane niezbrojone i całego cyklu prac renowacyjnych związanych ze sztukaterią. Oczywiście przeszkodą są pieniądze, ale płać już jest to duży parking po dawnym przedszkolu przy Stadionie spokojnie wystarczy na budynek i parkingi.Wlascicie uprzedni zapewne odzyska po kilkuletniej batalii tę nieruchomość i będzie to dalszy zwiastun kłopotów Magistratu ,uważam, że to jedyne rozsądne wyjście i plan numer jeden na kolejną kadencję obojętnie kyo zostanie burmistrzem.Pizdrawiam!!!konio

Afera? 11.10.2023 19:25
O co chodzi z tą aferą?

bedocki 11.10.2023 13:38
Jeżeli panstwo polskie zaje.....ło komus jakies nieruchomosci to jest zobligowane do oddania i nie wazne ze przez tyle lat uzytkowało i remontowało np urzad miasta w garwolinie od zawsze było wiadomo ze sa i zyją spatkobiercy wlascicieli ktorzy zostali bezprawnie pozbawieni swojej wlasnosci wiec panei Tudek nic wam nie da wypis z ksiegi wieczystej Albo oddajecie albo spacacie tyle ile ci spatkobiercy sobie zażyczą o czym tu dewagować nalezy zwrócic mienie zagarnięte bezprawnie i koniec

Do mieszkaniec 11.10.2023 11:57
Jaką aferę ?

Gość 11.10.2023 08:16
Ciekawa sprawa pod względem prawnym obejmująca tez starostwo, bowiem ono przed sprzedażą swojej części miastu musiało stwierdzić, że jest właścicielem nieruchomości, pytanie na jakie dokumenty się powołało? Być może umowa zakupu jest do unieważnienia?

Mieszkaniec 11.10.2023 05:15
Państwo redaktorzy lokalnych mediów dlaczego milczycie wszyscy o aferze w urzędzie miasta, dajecie czas na zamiatanie pod dywan?

Konio 10.10.2023 16:21
Ta ruina nie nadaje się na budynek UM to po pierwsze nie wiem po co poprzedni burmistrz Mikulski zakupił jeszcze resztę tej rudery od powiatu zamiast pomyslec o nowym funkcjonalnym budynku.Teraz wychodzi ,że nikt zapewne nie przewidział ,że ktoś w dalekiej Danii jest spadkobierca.Uklon także w stronę lokalnych historyków którzy publikują w kraju takim jak Polska przeoranym przez dwie wojny swiatowe i 45 lat komunizmu o nieuregulowanych stosunkach wlasnosciowych ,swoje internetowe znaleziska w rodzaju a kto byl właścicielem jakiejś rudery dajmy na to w 1932 roku ,są całe kancelarie które grzebią po stronach lokalnych "pasjonatow" a potem i dzięki temu mają pięknie wykonany research i odnajdują rodziny nawet te piąta woda po kisielu.Zastanawiam się nad jednym ,sprawa spadkową została przeprowadzona w czasie okupacji, wtedy mieliśmy GG ,czy prawo z tego okresu jest wiążące, wątpię.Pozdrawiam!!!!konio

Reklama
Reklama
NAJNOWSZE WIDEO
Reklama