poniedziałek, 30 września 2024 05:24
Reklama

Zakrwawiona schroniła się na posterunku

Funkcjonariusze zatrzymali 64-latka, który zaatakował kobietę. Pokrzywdzona uciekła i schroniła się w Posterunku Policji w Żelechowie. Tam policjanci udzielili jej pomocy i wezwali karetkę. 47-latka trafiła do szpitala. Z ustaleń policjantów wynika, że powodem zachowania mężczyzny była zazdrość. 64-latek usłyszał już zarzut uszkodzenia ciała i zniszczenia rzeczy. Grozi mu 5 lat więzienia. Do zdarzenia doszło kilka dni temu (21.07). Po godz. 21 do Posterunku Policji w Żelechowie wbiegła zakrwawiona kobieta. Okazało się, że 47-latka schroniła się tam przed mężczyzną, który ją gonił. Policjanci udzielili jej niezbędnej pomocy i wezwali karetkę. Kobieta została zabrana do szpitala. W tym czasie policjanci zatrzymali sprawcę uszkodzenia ciała kobiety. 67-latek trafił do policyjnego aresztu.

Z ustaleń policjantów wynika, że kobieta i mężczyzna spotkali się tego dnia i wspólnie pili alkohol. W pewnym momencie 64-latek zdenerwował się i zniszczył telefon pokrzywdzonej, rzucając nim o ziemię. Mężczyzna wszczął awanturę, szarpał kobietę i ubliżał jej. Po chwili wziął wiatrówkę, którą miał pod ręką i uderzył pokrzywdzoną kolbą w twarz. Powodem takiej agresji miała być zazdrość o 47-latkę. Kobieta zdołała uciec i schroniła się w miejscowym posterunku.

67-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego usłyszał zarzut uszkodzenia ciała i zniszczenia rzeczy. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

KPP Garwolin

fot. arch. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
rysio 26.07.2023 16:41
Jakie to romantyczne. Miłość, zazdrość materiał na telenowelę.

Bedok 25.07.2023 16:40
Po prostu bo to zła kobieta była :)

Konio 25.07.2023 13:00
Czy to byl "trójkąt " droga redakcjo bo raz oskarżony ma 64 lata drugi raz 67 lat,chyba sama Policja nie wie jak było.Pozdrawiam!!!!konio

Reklama
Reklama
Reklama