czwartek, 28 listopada 2024 21:50
Reklama

Pamięci rozstrzelanych

Garwolin uczcił pamięć ofiar niemieckiej zbrodni w 79. rocznice tych wydarzeń. Tu na moście, nad rzeką Wilgą, nasi przodkowie walczący o wolną Polskę zginęli pomordowani w bestialski sposób. Jak co roku, 8 lipca, pod pomnikiem złożono wiązanki kwiatów. 8 lipca 1944 roku to jedna z tragicznych dat w historii Garwolina. Skoro świt, Niemcy przywieźli z Pawiaka 30 więźniów. Zakładników rozstrzelano tuż za mostem na Wildze w odwecie za udany zamach na niemieckiego starostę garwolińskiego – Karla Freudenthala. Nie minęło wiele czasu, a plamy z krwi zamordowanych, mieszkańcy Garwolina pokryli kwiatami. Co roku pod pomnikiem nad rzeką mieszkańcy Garwolina składają kwiaty i w krótkiej modlitwie wspominają ofiary niemieckiego bestwialstwa. 8 lipca, w 79. rocznicę zbrodni, odbyły się uroczystości rocznicowe.

 

Po krótkim przypomnieniu przez prof. Zbigniewa Gnata-Wieteskę historii wydarzeń związanych z rozstrzelaniem więźniów, kapelan środowisk kombatanckich z naszego powiatu ks. prałat ppor. w st. spocz. Edmund Szarek odmówił modlitwę. Następnie delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze. W niedzielę o 10.00 w kolegiacie pw. Przemienienia Pańskiego została odprawiona msza święta w intencji ofiar i ojczyzny.

– Pamięć o takich lokalnych tragediach z przeszłości jest uhonorowaniem i upamiętnieniem milionów niewinnych ludzi, którzy stracili życie lub ucierpieli w wyniku zbrodni II wojny światowej. Zachowanie ich pamięci ma fundamentalne znaczenie dla godności i szacunku, jakie im się należą – podkreśla Burmistrz Miasta Marzena Świeczak.

Organizatorami uroczystości rocznicowych byli: Miasto Garwolin, Powiat Garwoliński, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Obwodu “Gołąb” Garwolin.

Z kart historii

W czasie II wojny światowej Garwolin pełnił rolę centrum konspiracji wojskowej i cywilnej na terenie powiatu. Działały tutaj oddziały Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Narodowych Sił Zbrojnych. Wojna spowodowała ogromne straty materialne i ludnościowe w mieście. W wyniku niemieckich bombardowań w 1939 oraz 1944r. Garwolin został zniszczony w ponad 70% zaś liczba mieszkańców zmalała o połowę, do ok. 5500 osób.

Od pierwszych dni działania administracji okupacyjnej do końca 1940 r. funkcję Kreishauptmanna (starosty) powiatu Garwolin pełnił dr Klein. Był to człowiek dość łagodny i wyrozumiały. W tym czasie ludność miasta i powiatu nie odczuła zbyt ciężko rygorów władzy okupacyjnej. Ten okres względnego spokoju został przerwany w 1941 r., kiedy to urząd starosty powiatu objął Karl Ludwig Freudenthal, doktor praw, wyższy oficer SS. To za jego przyczyną zamordowano (17.07.1942) ks. Mariana Juszczyka – proboszcza parafii garwolińskiej i kapelana Armii Krajowej Obwodu „Gołąb” – Garwolin; rejenta Antoniego Pinakiewicza i Bolesława Warownego, woźnego Urzędu Miejskiego. Tego samego dnia aresztowano chorążego Narcyza Witczak-Witaczyńskiego, który zginął w więzieniu na Majdanku. On też wydał rozkaz pacyfikacji wsi Wanaty w lutym 1944r. Do końca 1942 r. na rozkaz Freudenthala lub za jego zgodą Gestapo i żandarmeria zamordowały na terenie miasta i powiatu 890 osób. Do obozów koncentracyjnych lub do pracy przymusowej wywieziono 2100 osób. Za zbrodnie te, Sąd Delegatury Rządu na Kraj wydał na przełomie lat 1942-1943 wyrok skazujący Freudenthala na karę śmierci.

5 lipca 1944 r. oddział Kedywu Armii Krajowej Obwodu „GOŁĄB” – Garwolin pod dowództwem ppor. Wacława Matysiaka ps. „Ziuk” dokonał udanego zamachu na niemieckiego starostę represjonującego miejscową ludność – dr Karla Freudenthala. Wspomnienia dowódcy, można przeczytać w publikacji “Garwolin 1939-1945” wydanej przez Urząd Miasta Garwolina w 2018 roku.

W odwecie Niemcy 8 lipca 1944 r o godzinie 7 rano przywieźli do Garwolina na 6 ciężarówkach 30 osób. Wkrótce po przyjeździe teren mostu odcięty został od miasta silnymi, uzbrojonymi patrolami niemieckimi. Jednocześnie nakazano ludności powrót do domów. Przywiezionych więźniów rozstrzelano w grupach 6-osobowych. Po zakończeniu egzekucji ciała zabitych wywieziono w nieznane miejsce.

„Zaraz po odjeździe żandarmów odbywała się pielgrzymka ludzi do tego miejsca zbrodni a każdy niósł wiązankę kwiatów, tak że w niedługim czasie był stos kwiatów i na słupku powieszony obrazek święty. W godzinach popołudniowych przyjechał szef miejscowego gestapo wraz z urzędnikiem gestapowcem do Zarządu Miejskiego i w sposób grzeczny poprosił żeby ludność w miejscu egzekucji nie zbierała się i nie składała kwiatów. A równocześnie zostało postawionych 8 policjantów granatowych, aby bronili do tego miejsca przystępu. Jednak to nic nie pomogło, więc przyszło 4 żandarmów i najładniejsze róże zabrali a resztę kwiatów zdeptali butami a uprzednio powieszony obrazek wrzucili do rzeki. Jednak następnego dnia na tym miejscu, znów były 2 wieńce, 30 krzyżyków i tablica z napisem „Cześć bohaterom” oraz kwiaty” – fragment sprawozdania Obwodu „Gołąb”.

Dziś stoi w tym miejscu pomnik, przy którym co roku 8 lipca, mieszkańcy naszego miasta oddają hołd bezimiennym ofiarom.

Rys historyczny został napisany w oparciu o:

“Kalendarium II wojny światowej w Garwolinie” autorstwa prof. dr hab. Zbigniewa Gnat-Wieteski, opublikowanego w “Garwolin 1939-1945”, Urząd Miasta Garwolin, Garwolin 2018.

“Spacerownik Garwoliński”, Urząd Miasta Garwolin, Garwolin 2018.

garwolin.pl/oprac. red

fot. garwolin.pl

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zydek 11.07.2023 10:11
Pamięci zamordowanych podczas RZEZI WOŁYŃSKIEJ! Pomódl się dziś za tych wszystkich pomordowanych Polaków. Pamiętajcie o tym żyjący Polacy.

Zydek 10.07.2023 10:16
A czy uczczeni będą Polacy którzy zostali zamordowani na Wołyniu? 11.07.43 Minęło 80 lat!!!!

Reklama
Reklama
Reklama