Malejące oszczędności
Z obu placówek miałyby zniknąć klasy IV-VI. Od września w szkolnych ławkach zasiadły jedynie dzieci najmłodsze (0-III), starsze czekałby dojazd do Zgórza. W Brzegach uczy się obecnie 40 uczniów, w Oziemkówce ? 35. W następnych latach będzie ich jeszcze mniej. Gmina wyliczyła, że na przekształceniu jednej szkoły zaoszczędzi ok. 350 tys. złotych. Ale już na sesji rady gminy miesiąc temu wójt poinformował, że jeśli nie będą płacone odszkodowania nauczycielom za utratę pracy będzie to kwota około 150 tys. zł ? czytamy w protokole sesji.
Garwoliński Oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego zaskarżył uchwały rady gminy ze względów proceduralnych. 6 kwietnia wojewoda mazowiecki wydał dwa rozstrzygnięcia nadzorcze, w których stwierdził nieważność tych uchwał. - Głównym powodem był fakt, że do zaopiniowania związkom zawodowym przedstawiono już podjęte uchwały, a nie ich projekty ? informuje Ivetta Biały, rzecznik prasowy wojewody. Tym samym wojewoda przychylił się do wniosku ZNP. - Drugim błędem, który był powodem unieważnienia uchwał był błąd w dacie przesz kształcenia szkół. Uchwały mówiły o tym, że nastąpi to 1 września, a zgodnie prawem nieprzekraczalnym terminem jest 31 sierpnia - dodaje.
Wójt stoi na swoim
Satysfakcji z rozstrzygnięć Jacka Kozłowskiego nie kryją związkowcy. ? Kwietniowe decyzje wojewody traktujemy jako nasz sukces. Tuż po uchwaleniu uchwał wnosiliśmy o stwierdzenie ich nieważności z powodu sprzeczności z przepisami ? podkreśla Halina Poszytek, prezes oddziału. Zdaniem wójta gminy władze dotrzymały ustawowego obowiązku powiadomienia związków zawodowych o przekształceniu szkół. ? Do zaopiniowania związkom przesłaliśmy uchwałę intencyjną. Staliśmy i stoimy na stanowisku, że były to wystarczające działania ? przyznaje Jerzy Jaroń.
Petycję do Mazowieckiego Kuratora Oświaty wystosowali natomiast rodzice dzieci, które uczą się Brzegach. Wskazali w niej między innymi na to, że dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności powstał nowy budynek szkoły. Kurator także wydał negatywną opinię zamiarom władz. Czy szkoły zostaną tak jak są? Tego jeszcze nie wiadomo. Wójt może uchwałę zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w ciągu 30 dni od daty dostarczenia rozstrzygnięcia.
W Maciejowicach już, w Sobolewie jeszcze
W Maciejowicach przekształcenie Publicznej Szkoły Podstawowej jest już właściwie pewne. Pozytywną opinię w tej sprawie wydał Mazowiecki Kurator Oświaty. Zlikwidowane zostaną Szkoły Filialnej w Strychu i Wróblach-Wargocinie wraz z oddziałami przedszkolnymi. W tej chwili w szkole istnieją tylko klasy I-III . Uczniowie będę mieli zagwarantowaną kontynuację nauki w szkole w Maciejowicach. Tu także będą mogły uczęszczać pięcio- i sześciolatki.
Dlaczego szkoły mają zostać zlikwidowane? Z roku na rok klasy maleją w oczach. ? Prognozy demograficzne na najbliższe lata wskazują, że sytuacja nie ulegnie zmianie. Ze względu na ilość uczniów zajęcia w szkołach filialnych prowadzone są w klasach łączonych, co obniża jakość nauczania. (?) Istotny jest także czynnik ekonomiczny ? wysokie koszty utrzymania szkół filialnych przy tak małej liczbie uczniów ? czytamy w uzasadnieniu do uchwały Rady Miasta Maciejowice. Znalazły się tu także obietnice dotyczące grona pedagogicznego: ?Likwidacja (?) nie wpłynie negatywnie na losy zawodowe nauczycieli, ponieważ otrzymają zatrudnienie w innych placówkach na terenie gminy.? Jest przygotowany projekt uchwały, ale jeszcze nie przegłosowany.
Losy małych szkół ważą się także w gminie Sobolew. Tu szkoły w Godziszu i Chotyni mają zostać przekształcone w filie.
Justyna Dybcio, Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze