poniedziałek, 7 października 2024 16:21
Reklama

Pralnia za działkę czy jednak muzeum?

Po 9 latach wraca temat zabytkowego budynku w Koszarach. Sąd Rejonowy w Garwolinie chce go przejąć, by stworzyć tam sale rozpraw. W zamian miejski samorząd miałby otrzymać działkę na Romanówce. Lokalni pasjonaci historii sprzeciwiają się oddaniu obiektu. Chcieliby tam stworzyć muzeum Garwolina. W styczniu 2012 roku dotychczasowy dzierżawca zlikwidował działalność i wyprowadził się z budynku. Od tamtej pory stara pralnia w Koszarach stoi pusta. 9 lat temu jednym z pomysłów było oddanie obiektu Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie. Miały tam powstać sale muzealne i pomieszczenia dla stowarzyszeń, ale wtedy nie było na to pieniędzy. Teraz sprawa wraca.

 

Stara pralnia ? nowy sąd

4 lutego burmistrz Garwolina poinformowała na swoim profilu w mediach społecznościowych o spotkaniu, na którym poruszona została przyszłość pralni. - Stoimy przed szansą, by postawić ważny krok w kierunku zadbania i przywrócenia funkcji użyteczności publicznej koszarowej "pralni". Podczas spotkania w miejskim urzędzie prezes Sądu Rejonowego w Garwolinie Grzegorz Zajączkowski oraz radny miejski Marek Mikulski, wprowadzili panią senator Marię Koc w szczegóły pomysłu ? poinformowała burmistrz Marzena Świeczak.

Sąd Rejonowy boryka się z problemami lokalowymi ? potrzebuje sal rozpraw, pomieszczeń do obsługi interesantów, dodatkowych pomieszczeń biurowych. W związku z tym sąd wystąpił do ministra sprawiedliwości o możliwości przejęcia budynku, a minister wyraził zgodę na nieodpłatne przejęcie obiektu. Prezes sądu zapewnia, że dzięki temu niszczejący budynek odżyje, a przejęcie odbędzie się z korzyścią dla lokalnej społeczności.

Walczą o muzeum od lat

Wielu mieszkańcom Garwolina nie spodobał się pomysł oddania zabytkowego obiektu. Szczególnie mocno zaprotestowały osoby zaangażowane w kultywowanie tradycji garwolińskich i ocalanie od zapomnienia historii miasta. Prowadzący portal Garwolin.org, zorganizowali spotkanie, w którym wzięła udział senator Maria Koc, starosta powiatu garwolińskiego Mirosław Walicki, wicestarosta Marek Ziędalski oraz sekretarz Miasta Garwolina Cezary Tudek.

- Żadne wiążące decyzje na spotkaniu nie zapadły, bo nie są to decyzje, które na tego rodzaju spotkaniach zapadają. Rozpoczęty został jednak dialog w tej sprawie, który my jako lokalny portal historyczny będziemy prowadzić ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, w celu przy najmniej zrobienia wszystkiego co w naszej mocy, aby móc budynek uratować. Ze wszystkich zebranych na spotkaniu stron wyrażona została chęć ponownego spotkania w szerszym gronie - zwłaszcza tym decyzyjnym, czyli Rady Miasta ? komentował po spotkaniu Sebastian Jędrych z portalu Garwolin.org

Prowadzący portal od lat dążą do stworzenia w Garwolinie muzeum. Budynek w Koszarach w przekonaniu wielu osób to idealne miejsce na taką działalność.

- W Garwolinie niewiele pozostało budynków zabytkowych i każdy z tych pozostałych jest już jednym z ostatnich. Temat tzw. "pralni" nie jest nowy w mieście, jednakże nastąpiły nowe okoliczności, czyli chęć przekazania budynku docelowo dla Sądu, na które my, jako pasjonaci i część środowiska regionalistów nie możemy się zgodzić. Od dawna o tym miejscu mówiło się jako o miejscu przeznaczonym na Muzeum Miasta Garwolina lub inną podobną formę instytucji spełniającą podobną funkcję ? dodaje Sebastian Jędrych.

Działka za pralnię

- Zależy nam na tym, aby dbać o historię miasta. Musimy jednak przekładać siły na zamiary. Obecnie miasta nie stać, aby przeznaczyć kilka milionów złotych na renowację starej pralni. W propozycji prezesa sądu pada jasna deklaracja, że budynkowi zostanie przywrócona funkcja użyteczności publicznej ? wyjaśnia w rozmowie z nami burmistrz Marzena Świeczak.

Włodarz podkreśla, że na ?wymianie? miasto nie straci. ? Przekazanie budynku odbyłaby się na zasadzie rekompensaty na rzecz miasta. My wskazaliśmy nieruchomości skarbu państwa, które naszym zdaniem leżą w orbicie naszych zainteresowań i pomogą realizować ważne zadania. Chodzi o działkę przy ul. Romanówce, która umożliwiłaby rozwiązanie problemu odwodnienia tej części miasta czy w przyszłości wybudowania tam mieszkań socjalnych ? dodaje.

Żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Marzena Świeczak podkreśla w rozmowie z nami, że zawsze warto rozmawiać. Na przekazanie budynku musi wyrazić zgodę wojewoda mazowiecki oraz garwolińska rada miasta.

jd/łk

fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Fiolka 12.02.2021 12:35
https://m.youtube.com/watch?v=HYFuwmC2eXk Każdy "świętny" pomysk można przefiltować. Młyn byłby do miel3nia akt jak si3 zmieni rząd. https://m.youtube.com/watch?v=8JJtNOv4Oh0

Parysewiak 12.02.2021 07:49
Bo najładniejszy obiekt w Garwolinie Most łukowy rozebrał "rodowity bedok Jończak" , powinien za to mocno odpokutowac.

garwolak 11.02.2021 21:03
A ja uważam, że rozmowy z historykami to tylko działania pozorujące, żeby nikogo nie obrazić. Decyzje może nie zapadły ale jak można wywnioskować to główne uzgodnienia trwają i zmierzają do przekazania budynku sadowi i taki zapewne będzie finał tych rozmów.

b. 11.02.2021 17:46
Młyn jest prywatny. Jednak w sumie Sąd mógłby odkupić Młyn i tam zrobić jakieś swoje archiwa.

bedok 11.02.2021 13:55
Najlepiej taki z ładnymi paniami jak przy Foksal w stolicy. Z pewnością cieszył by się dużo większym zainteresowaniem niż muzeum. Ruskie koszary to nie najlepsze miejsce na muzeum historii miasta. Bardziej do tego by się nadawał np. młyn który też stoi pusty i niszczeje.

Reklama
Reklama
Reklama