Zbigniew Węgrzynek w lutym skończyłby 64 lata. Zmarł 10 stycznia, po kilkutygodniowej walce z COVID-19.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się dzisiaj o godzinie 11:00 w kościele parafialnym w Wildzie. Mszy świętej przewodniczył ks. Marek Żak, proboszcz parafii. Homilię wygłosił ks. Jan Krajewski, który podkreślał, że Zbigniew Węgrzynek obok nikogo nie przeszedł obojętnie. - Troszczył się o najmniejsze sprawy. Pomagał nie po to, żeby pokryć się sławą. Robił to w ciszy, często bezimiennie, żeby słuzyć Bogu i człowiekowi - mówił duchowny.
Zbigniewa Węgrzynka podczas pogrzebu żegnało wiele osób, z którymi przez lata współpracował. Został odczytany list wieloletniego wójta gminy Wilga Szymona Woźniaka, w którym wójt wskazywał na jego niebywałą zdolność kierowania radą gminy, umiejętność rozwiązywania problemów i podejmowania dobrych decyzji służących lokalnej społeczności.
- Zasmucił swoim odejściem bardzo wielu ludzi. Trudno się pogodzić z tym, że nie spotkamy go już więcej. Prowadził bogatą i różnorodną działalność społeczną. Był przykładem społecznika w najlepszym tego słowa znaczeniu. Zbyszek miał dar przyciągania ludzi do pracy społecznej. Odszedł wielki człowiek. Zachowajmy jego imię i działania w wiecznej pamięci - mówił Leszek Krześniak, prezes Polskiej Fundacji Kościuszkowskiej.
Zbigniewa Węgrzynka pożegnał także przedstawiciel Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie oraz Towarzystwa Opieki Nad Zabytkami Oddział w Czersku.
- Pracowitość, wewnętrzy spokój, uśmiech, otwartość na drugiego człowieka. Nigdy nie odmówił nikomu pomocy, zawsze sumiennie wykonując swoje obowiązki. W trudnym czasie pandemii do samego końca pozostał na stanowisku pracy. Swoją pracą i postawą życiową wnosił bardzo wiele do naszej powiatowej społeczności. Był wielki społecznikiem, angażował się w sprawy lokalne. Pozostawiłeś po sobie wielką pustkę, ale również piękną spuściznę dla kolejnych pokoleń mieszkańców ziemi garwolińskiej - podkreślał Marek Ziędalski, wicestarosta powiatu garwolińskiego.
W imieniu Rady Gminy Wilga Zbigniewa Węgrzynka pożegnał wiceprzewodniczący rady Radosław Budyta, a w imieniu ochotniczych straży pożarnych z terenu gminy Wilga - Wojciech Parol.
W imieniu Polskiego Stronictwa Ludowego oraz Towarzystwa Naukowo-Kulturalnego w Garwolinie słowa pożegnania skierował Marek Chciałowski. - Zbyszku, będzie nam Ciebie brakowało. Dla mnie wspaniałym podsumowaniem postawy naszego przyjaciela są słowa ks. Jana Twardowskiego: "Wszystko jest wtedy, kiedy nic dla siebie". Taki był Zbyszek i takiego go zapamiętamy - przekonywał.
- Zbyszku, żegnaj przyjacielu. Dzisiaj jesteś tam, gdzie nasi przodkowie, którymi wspólnie się interesowaliśmy i o których całe życie chcieliśmy się dowiedzieć więcej. Wierzymy, że prowadzisz z nimi intensywne historyczne rozmowy, a badania, które prowadziłeś za życia nie mają już dla ciebie tajemnic. Twoje życie na ziemi zostało przerwane, ale nie zostanie przerwana pamięć o Tobie - mówił Sebastian Jędrych, żegnając zmarłego w imieniu portalu Garwolin.org, Garwolińskiej Grupy Indeksacyjnej i przyjaciół młodszego pokolenia.
Trumna z ciałem zmarłego została złożona na miejscowym cmenatrzu.
jd
fot. KSO
Napisz komentarz
Komentarze