Serce stoi przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym im. Marii Konopnickiej w Trzciance. Plastikowe nakrętki, które do niego wpadają mają wspomóc cele edukacyjne
i społeczne związane ze szkołą i uczniami oraz absolwentami SOSW w Trzciance, a także podnieść lokalną świadomość ekologiczną. W samym centrum Maciejowic zainstalowano serce z przeznaczeniem zbiórki na rzecz Karolka Szaniawskiego, chorego na dystrofię mięśniową typu Duchenne?a. Metalowa konstrukcja jest ustawiona przy miejscowym domu kultury na maciejowickim rynku. Nakrętki można także wrzucać do czerwonego serca w Pilawie, które zostało ustawione przy tamtejszym magistracie.
Od blisko dwóch tygodni nakrętki do metalowych serc mogą wrzucać także mieszkańcy Garwolina. Pojemniki zostały już przeszło w połowie zapełnione dobroczynnym plastikiem.
- Bardzo się cieszę, że zakrętkowe serca sukcesywnie się zapełniają i cieszą się zainteresowaniem mieszkańców. Dzięki tym z pozoru drobnym gestom, mogą dziać się naprawdę wielkie rzeczy. Z jednej strony mamy ochronę środowiska i podniesienie świadomości ekologicznej ? umożliwiamy w świadomy i łatwy sposób pozbycie się zbędnych nakrętek, z drugiej - pomoc potrzebującym. Serduszko samo w sobie jest pomysłowe i budzi wiele pozytywnych emocji. Dziękuję wszystkim tym, którzy je napełniają - mówi Marzena Świeczak, burmistrz Garwolina.
W drodze głosowania internetowego mieszkańcy zdecydowali, że pojemniki na nakrętki staną przy budynku Pływalni Miejskiej "Garwolanka" oraz w Parku Ptasie Trele. Serca na razie są dwa, ale niewykluczone, że pojawią się kolejne. Komu pomogą nakrętki z Garwolina? - Mamy też świadomość, że mieszkańcy chętniej włączają się w tego typu akcję, gdy mają pełną wiedzę na temat osób, którym pomagają. W tej chwili mamy kilka zgłoszeń odnośnie potrzebujących osób. Chcemy je zweryfikować. Myślę, że w ciągu kilku najbliższych dni na każdym serduszku znajdzie się informacja, na jaki cel przekazane zostaną zebrane nakrętki - dodaje burmistrz Garwolina.
Jak nakrętni mogą pomóc? Z pozoru małe i zupełnie niepotrzebne już nikomu rzeczy mogą zdziałać dużo dobrego. Plastikowe nakrętki są świetnym materiałem recyklingowym.
Łatwo i tanio można z nich wykonać granulat, a następnie ponownie wykorzystać do produkcji tworzyw sztucznych. Właśnie dlatego nakrętki są chętnie skupowane. Cena za kilogram to
kilkadziesiąt groszy, za tonę - kilkaset złotych. Osoby chore i potrzebujące w ten sposób zbierają pieniądze na leczenie, rehabilitację lub specjalistyczny sprzęt.
Tych, którzy wrzucają nakrętki do metalowych serc nic to nie kosztuje, a innym może bardzo pomóc.
Jakie nakrętki można wrzucać? Po produktach spożywczych, czyli np. wodzie, sokach, napojach, mleku, ale także po artykułach chemicznych czy kosmetycznych.
jd
Napisz komentarz
Komentarze