Przed szpitalem w Garwolinie straż rozstawia namiot na izbę przyjęć dla osób z podejrzeniem zakażenia koronawirusa. Pierwsze wyjazdy ratowników medycznych ubranych w kombinezony ochronne budzą strach. Wiosenny lockdown budził niepokój u większości lokalnej społeczności, choć, jak się później okazało, najgorsze nadeszło dopiero jesienią.
Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w powiecie garwolińskim potwierdzono 31 marca. A dokładniej 3 przypadki ? były to 2 kobiety i 1 mężczyzna. Najprawdopodobniej mieszkańcy gminy Sobolew i członkowie jednej rodziny.
W kolejnych miesiącach Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Garwolinie odnotowywała powolny, ale systematyczny wzrost zachorowań na COVID-19 wśród mieszkańców powiatu garwolińskiego. W kwietniu wykryto 9 przypadków zakażenia, w maju ? 15, w czerwcu ? 24, w lipcu ? 20, w sierpniu ? 44.
Pierwszy duży skok liczby zakażonych nastąpił we wrześniu. Potwierdzono wtedy obecność wirusa u 101 osób. Prawdziwa fala nadeszła w październiku i listopadzie. Kolejki do punktów pobierania wymazów do testów wpisały się w krajobraz miasta.
Tylko w październiku potwierdzono 1535 nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 wśród mieszkańców powiatu, a w listopadzie ? 1206.
W ostatnim miesiącu roku, do wczoraj, czyli do 29 grudnia, odnotowano 272 nowe przypadki zakażenia. To znaczący spadek chorych, ale niestety tylko w grudniu stwierdzono aż 18 zgonów spowodowanych COVID-19.
Od początku pandemii z powodu COVID-19, a także COVID-19 i chorób współistniejących zmarło 99 mieszkańców powiatu garwolińskiego.
Obecność koronawirusa potwierdzono w sumie u 3229 mieszkańców powiatu. Śmiertelność z powodu COVID-19 w powiecie garwolińskim wynosi 3 proc.
red.
fot. ilu. pixabay.com/fernandozhiminaicela
Napisz komentarz
Komentarze