Komunia na rękę w kolegiacie

Gdzie się podział ks. Piotr, który prowadził Krąg Biblijny w Kolegiacie i nauczał w LO? Mamy bardzo ważne pytanie do księdza, na które nie są w stanie odpowiedzieć inni księża.

Treść komentarza niezgodna z regulaminem. Redakcja

Trochę już minęło czasu od tamtych haniebnych wydarzeń. Trochę sie zmieniło. Trochę ludzie przejrzeli na oczy. Opadły maski. Wyszla prawda. Wszystko to pokazało także podejście do Wiary. Pokazało podejście do tego, w Kogo naprawdę wierzę. Kim jest dla mnie Chrystus? Czy naprawdę wierzę realnie w Jego żywą obecność w Najświętszym Sakramencie! I to pytanie zdaje się Pan Bóg zadał na poważnie każdemu! Od dziecka przystępującego do Pierwszej Komunii świętej po jego rodziców, rodzeństwo, nauczycieli, wychowawców, aż po tego, który bierze do swych rąk Najświętszy Sakrament i jako nieliczny z ludu ma konsekrowane dłonie. A po co one zostały właśnie konsekrowane?! KOMUNIA! ale jaka? Ale z kim? Ale jak przyjmowana? Ale...czy do czystego serca?! Ale..ale..Bo problemem nie jest nieczystość rąk..problem tkwi dużo głębiej..i tylko czyste, niesplamione serce jest w stanie rozjaśnić umysł dlaczego ważne są czyste intencje, ale i czyste dłonie.

Czym jest dziś WIARA dla ciebie człowieku przesiąkniętym konsumpcyjnym stylem życia. Co się dla ciebie tak naprawdę liczy? Co jest ważne? Drogie i wypasione auta? Przyjemności? Czy to wszystko jesteś w stanie porzucić dla Chrystusa? Komu służysz? Panu Bogu czy mamonie?

https://m.youtube.com/watch?v=B3trEwAnOs8 Temat ciekawy jako studium ludzkiej psychiki poszukującej wolności w wyobcowanym totalitarnym reżymie kultury narzucającej sztuczne bariery rozwoju osobistego.

Spytam jako ateista. Na prawdę nie znacie Państwo innej metody flirtu na koniec wakacji niż udawanie kto jest bardziej .... od papieża? Religią jako wążny stabilizator spokoju społecznego nie potrzebuję takiego picu glancu. Afirmowany partner negocjacji towarzyskich może być "wymagający"w  konsensualnej realizacji równowagi BATNA, z racji pobieżnej znajomości poniższych her-jerz'ii z nutą zwodniczej dowcipności. Jedyni ludzie którzy pomagają nam bezinteresownie, (nawet jeśli nie po naszej myśli), to własni rodzice. Szczere, regularne rozmowy z nimi, o zawiłościach matrymonialiów, - nad opiekuńczych oswajają z tematem i przekonują, że jednak jesteśmy dojrzali jak na swój wiek.  Tych co nas rzucają na głęboką wodę wprawiają w dumę. Na pewno, kawaler w celibacie nie jest odpowiedni do jakich kolwiek miłosnych przepowiedni w temacie. Najbardziej zdrowa jest wiedza naukowa. http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,132614 Krolewna Racjonalistka II? http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,106553#w106737 Na obraz i podobienstwo? http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,246401#w247118 Mizianie tygryska? http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,246401#w247118 Seks czy plec? http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,65840#w66789 Przytulna oksytocyna. http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,524826#w525146 Gwaltowna milosc ranigast?

https://wiadomosci.wp.pl/pedofilia-w-kosciele-czestochowa-bedzie-przelomem-adwokat-artur-nowak-6547535909743296a Cytat: "W czwartek rozpoczęła się Konferencja Episkopatu Polski na Jasnej Górze w Częstochowie. Tematem obrad jest m.in. kwestia pedofilii w Kościele.... To ludzie nieprzygotowani na krytykę i wyciąganie wniosków z błędów, które popełnili... "przyzwoici ludzie, gdyby takimi byli biskupi Skworc i Dziuba, podaliby się do dymisji". - Tu nikt tego nie zrobi, nie potrafią funkcjonować inaczej niż w swoich dworach, dzierżąc władzę... Zdaniem Artura Nowaka biskupi żyją w sposób roszczeniowy i myślą, że wszystko im się należy. To jednak fikcja. Prawnik zauważa, że słabnie ich kondycja moralna, która nadwyrężona została przez skrywanie przypadków pedofilii w Kościele, a także przez mroczną przeszłość wielu hierarchów. - Biskupi to też osoby, które uwikłane są we współpracę z SB. Tu pojawiają się pytania o to, jak te osoby zbudowały swoje obecne kariery - mówi.

Ja czczę "pod postacią" transmisji internetowej, z wieczyście pełnym kieliszkiem dobrego czerwonego wina  na bujanym fotelu. Za każdym razem ze świątyni z innego kraju. Całe szczęście bóg to bajka a nie royale Real. Nie da się zdeptać co nie urosło. Zbrukać co nie istnieje. Nie można przepraszać naciągaczy, którzy obiecują raj po śmierci i powrót Pana. Oszustów, wiecznie pobierających haracz, dziesięciny, rabując, i mordując, Żydów, Arabów, Litwinów, Prusów, i wszystkich swoich wolno myślących o "wolności od bogów". Wszelakich. Molestujących seksualnie i gwałcących dzieci, niepełnosprawnych, Są miłością? Piłją własną krew i własne pałaszują ciało, z tuzinami wybrańców? Na niby czy na prawdę? Wieczorem przed pójściem do łóżek? Czyż zxrowiej klękać duchowo i brać do buzi spirytualnie, czyli na niby, w czasach covid-9. Komunikować się komórkami pod postacią jedzenia przy szwedzkim stole? Po o 13 członka komuny zeszmacać na 2 tysiące lat dorobioną bujdą o łapownictwie, niewiernym, wiarołomnym donosicielstwie? Dopiero dziś wiemy, że kłamstwo o Judaszowych srebrnikach stworzono kilkaset lat później, by przejmować majątki po żydowskich pogromach. J.C. jest nieśmiertelny. Co to za poświęcenie? Gdy cierpi tylko masohistyczna po chrześcijańsku 1/3 wszechmogącego w ciele człowieczym. Pozostałe 2/3 hasydycznego sadyzmu z góry sie raduje z inscenizacji zbawienia zniewolonych dusz, od wtrynionego im grzechu przodków. Akupunkturą gwoździ i młota? Trzeba te chorobliwie szkodliwe dla młodej psychiki fantazje ludzi zmuszanych do celiubatu, wbrew Boskiej naturze na obraz i podobieństwo do Zeusa, który też, łabądź co bądź, pod postacią ptaka, z kwiatka na kwiatek za plecami żony, gdy Hera zmróżyła oczy, - skakał. A jak mu podniebnych rozkoszy podniebienia było mało to do Venus zalatywał na morską "piankę z kakao"?

Lewicującego Joshoe, (pono z buddyjskich klasztorów Kaszmirze) próbował zaszczepić Żydom zniewolonym przez Unię Rzymu, raj na ziemi, seksualno-spirytualnym wyzwoleniem surowego, intelektualnego("sakrament" czytania i pisania) judaizmu. Nie była "homo" programowo jak piszą pewni badacze aktualnej wersji "bajek o tylko 12 uczniach". Ewangelia Łukasza: (8,1-3) A było z Nim dwunastu oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości, Maria z Magdalii, którą opuściło siedem złych duchów, Joanna żona Chuzy, zarządcy u Heroda, Zuzanna i wiele innych, które mu usługiwały ze swego mienia." Mogła, odwoływać się do tantrycznej panseksualnej wolności, włącznie z rytualny seksem i przemocą wobec zastraszanych dzieci i nieletnich. Ewangelia Tomasza: 37 Spytali uczniowie Jego: "Którego dnia objawisz się nam i którego dnia ujrzymy ciebie?" Odrzekł Jezus: "Jeśli będziecie mieli zwyczaj ukazywać nie wstydząc się te części ciała, które godzi się zakrywać, i będziecie brać szaty wasze i rzucać je pod wasze stopy, jak małe dzieci, i będziecie je deptać, wówczas ujrzycie Syna żywego i nie będziecie się bać". Efebofilni (sex z adoptowanymi na uczniów młodzianami dla twórczej, dopaminopochodnej rzeźkości umysłu) filozofowie podbitej Grecji spisujący przekazy o J. C. następnych pokoleń,(N. T.) zapłodnili tą ideologię wyzwolenia seksualnego, filozofią wolności myśli i demokracji, dorzucając rodakom, apetyczny niepodległościowo mit zmartwychwstania. Zniewieściali zarządcy Rzymu zawładnęli wyznanie bo stało się masowe, więc zyskowne. Zimperializowali jego siłę, prawno-wojskową organizacją rzymskich legionów. Niestety historię piszą zwycięzcy. Pod własne zapotrzebowania propagandowe i politykę naboru młodych członków systemu. Stosunkowo podatnych na manipulowanie wmówionym poczuciem win, np. grzechu pierworodnego i obietnicami ich opuszczania.

Wyzysk i ciemnota czy wieczny biznes? Religie dalekiego wschodu,też ewoluowały z propagandy wyzysku i sterowania społecznego. Ale są kilka/kilkanaście tysięcy lat dojrzalsze w sprawiedliwym oferowaniu raju ofermom życiowym,przez: rytualny seks,alkohol i narkotyki w kadzidle. Słowem,rozkosz dla pełnoletnich owieczek, bez na halnej ind}?trynacji jagniątek w czarnciej komunie juhasów wyposzczonych celibatem. W podstawach teoretycznych propagandy werbunku werbalnego to częściej filozofie indywidualnego rozwoju a nie zamordystyczne religie sensu stricte. Ale w praktyce współczesnych implementacji na cwilach cywilizacji zachodniej i funkcjonowania poza Azją, wciąż trefne. Bazujące na wolontariacie młodych, nie dojrzałych jeszcze do zdroworozsądkowej asertywności, umysłów. Zastraszonych, obwinionych i "zestresionych" fałszywymi stereotypami delegalizującymi moralnie naturalnie zróżnicowany bilans i balans dualizmu psychiki i "płciowości" każdego ludzkiego mózgu. Nierzadko, to sekciarskie piramidy finansowego wyzysku kontrolowane przez ajentów/najemników wywiadu przemysłowego i banksterstwa umysłowego. Aby bogaci żyli dostatniej, a biedni czuli się szczęśliwi biedą. W dzisiejszej Polsce, nisza rynkowa rozwijana przez dzieci i wnuki byłej ateistycznej władzy, dyplomacji i służb, w PRL. Stać ich było na wycieczki rozrywkowo-halucynogenne do Azji, z lekką nutą handelku przemycanym rajem seksualnego wyzwolenia w pigułkach. Jako transcendentna przeciwwaga dla prostacko manipulacyjnej tresury młodzieżowej psyche, przez krwiopijczych żebraków wilczego bibliaptekarstwa z nad Tybru. Sponsoring oberżyświętckiej egzystencji globtro-glodytów bosych, do dziś niektórym, zapewniają bezcelowo mętne projekty budżetu wywiadów tvpis na boską modę cejrowanego kołtuństwa starych skarpet w ostrogach.

Pozerowi w żyłę dano? W jedną kompot, w drugą siano? Czerwona kiełbasa czy czernina, kaszana? Z żył owieczek wilczymi pyskami chłeptana. Armaniego mięska w agoni, swawole. Dłońmi na stojąco czy językiem na dole? Z widokiem na "może" , czy morską chorobę? I po co to komu gdy wiara nad grobem? Tak myślę, że każda władza współpracuje z religią dominującą, jednoczeście zbierając haki na zaś, i podszczypując w czasie negocjacji nowego deal'u aby manipulując poczuciem winy zyskiwać ugodowość, purpuratów, za ofiarowaną wolność grzesznych biskupów od ciężkiego więzienia i utraty łupów. Wide, misterna, mistyfikacja "walki o krzyże"(w Zesp.Szk.Rol-Miętne obok" Ośrodka Szkolenia Kadr  wiedzy tajemnej" - "prezentach" gen.dyw. premiera,Piotra Jaroszewicza. Dzięki udanym negocjacjacjom, agenci biskupi przeforsowali później wsparcie episkopatu dla obrad Okrągłego Stołu i pokojowego przekazania władzy wojskowych rządzących, w ów trudny czas, partiią socjalistyczną w ręce demokracji parlamentarnie proeuropejskiej. W praktyce bogatym i karierowiczom wszelkich opcji politycznych i relignijnych. Bo niby dla czego za czasu Gierka i Jaruzelskiego wybudowano najwięcej kościołów kk? Dla podziału profitów? Bo totalitaryzmy kierowane przez półkobiecych gnomów, czują wspólnotę interesów? Po mojemu, Matką religii jest zakłamana, niez'afirmowana naukowo, dyskryminowana totalitarną manipulacją, - naturalna dwupłciowość "ewolująca optymalizacyjnie, hierarchiczność rachitycznego oprogramowania" trójprocesorowego mózgu. (układ limbiczny, plus kora mózgówa lewej plus prawej półkuli) Bo każde z nas, niebożątek, jest indywidualną rekombinacją genów, w połowie po matce a w połowie po ojcu.

http://www.ligmincha.pl/pl/osrodki-lokalne/cziamma-ling-wilga.html Religia jest jedna. Władza i pieniądz. Ino opakowania różne. Władza, wiedza i zdrowie dla bogatych. Bat i miska ryżu dla pracujących. Freski jaskiniowców, Pigmejscy czarownicy, Ludożercy z dżungli. Wikingopochodni władcy słowiańscy sprzedający własnych poddanych jako niewolników Rzymianom i Arabom. Słowianie,=slave=niewolnik, Wampiry z Węgier. Dalajlamerskie niewolnictwo feudalne z Tybetu w 21w.n.e., rzymski katolicyzm, feudalizm, kapitalizm, komunizm, faszyzm, korporacje, gdzie lobalizm, Tradycja czy zacofanie ma być tutaj wzorem? ? Nie dbam, bom nie jagnię, stąd nie zganię. Biczem języka wstydu nie smagnę. Każda pozycja to propozycja. Jakby sodowej wody, odbiła, bekiem owieczek, duchem natchnienia, zbawienna siła przejedzenia Pod szczytem szyta, zbyt grubym futrem. Jak baranica pod kamasutrę. Zamiast jedwabiu. Kabaret hrabi. Szóste przez dziewiąte, czytana oka kątem. A brzuszyska tłuste. Dla skromnych - afrontem. Czyli tyłem nie miłem. Na moje oczy, łatwiej obejść niż przeskoczyć. Historia długa jak mantry za Buga. Azaliż, nie mogę, pić się z własnym bogiem? Kto więcej na litry, winem boga Mitry. Religii miliony a ci jak te wrony. Na czarcie kopyto jakby się kto pytał. Raz w roku wizyta, a koperty bez kwitów. A gdzie się teraz zjada najwięcej ciała i krwi? Duch był boski i święty ale ciało ludzkie według beneficjetów propagandy tego mitu. Wyobraźcie sobie jak to paczy charakter dzieci. A Bóg miłosierny paczy na to wypaczanie i nic nie robi? A, robi. Statystycznie 2/3 zapłodnionych jaj ludzkich ulega samoistnej aborcji z woli bożej. Półbóg pół człowiek czy raczej1/3 stworzyciel a 2/3 mordercy? A pedofile w sutannach napuszczają fanatyków przeciwko badaniom prenatalnym. Z

A może tak na chwilkę wróćmy do czasów, kiedy słońce było Bogiem. Tak kochani, nasi przodkowie(nas wszystkich!, tak najbardziej zatwardzialej dewotki, jak i ateisty) wierzyli w słońce, konia, księżyc itd. Spójrzmy z obecnej pozycji na tamte czasy. Potem przyszedł ktoś, kto nam powiedział, że Pan Bóg, Jezus, jest tym najwyzszym absolutem. Nie zapomnijmy jednak, że właśnie to prawo, tak mówione jak i pisane było pisane przez czasem ludzi wyciagajacych zwłoki z ziemi, po kilku latach tam pobytu aby je osądzić! Czyż nie postąpił tak jeden z papieży? Wlsanie oni, tacy tworzyli Kościół chrześcijański!!! Świadomie nie pisze o zachowaniu niektórych obecnych księży, bo są również wspaniali kapłani ale- podchodzmy do spraw religii z odrobiną rezerwy, nie zapominając, jak była tworzona. Jeszcze jedna sprawa. Każda religia świata historycznie trwa około dwóch tysięcy lat, zakładając, że nie jest filozofią życia jak np buddyzm. Nie stanie się to jutro ale w niedalekiej przyszłości, niestety przyspieszają ten proces niektórzy duchowni, tak wysoko postawieni, jak i najniżej w tejże hierarchii. Ale nie tylko oni- my też. Zawsze w historycznych przelomach tworzyło się dużo różnych podorganizacji. Przejrzyście się wkoło kościołów. Mamy znów ich mnóstwo. W co będą wierzyć następne, nasze dalsze pokolenia?

Przestańcie rozsierdzać legwany lizusa. "... skąd zaczerpnąć świeżego powietrza" Z kościelnej kruchty? "włóż...  nigdy nie ściągaj" Nie postępuj tak Pielgrzymie tradycji z antykoncepcją barierową. To stodolne utensylium co nocleżnego ale jednorazowego, użytku. Zakażane przez Kościół. Szpilkowane propoczęciowo przez ajentów Ruchu w najlepsiejszej wierze ratowania ZUS. "w maskach i rękawiczkach rozdają Komunię" Tragizujesz. Nikt tu złośliwie nie twierdzi, że po 20 wiekach trumny to "ciało" nie nadaje się do spożycia. Sytuacja dotyczy tylko okresowego przeciwdziałania pandemii koronawirusa. "I wdychaj swoje opary tętniące winem i innymi trunkami." Literat doświadczony tętentem kopyt Lucyfera w oparach absurdów doboszności? "Nie ma tu z nikim normalnie..." BOŚ ani Kim Basinger ani Norman. Najwyży, Kimir Zenek ostracyzmu ministrantycznego. "Jedno co udało się wywnioskować." Bo wioskujesz, tak ludycznie i nierówno, jakby wiosłując w przeremblu wiernej rzeki, pod prąd przemian Franciszkańskich. Wyjdzie z tego wielkie nic. "Jeśli żaden ksiądz nie bierze ODPOWIEDZIALNOŚCI," Niewiarygłodni i rozproszeni strzyżeniem owiec, nie dostrzegają ubóstwa i ubójstwa własnej wiary. Ale wszyscy biorą tacę. Tacy to księża. Tacyt czy ino zacytowałś? "... mamy to co mamy!" To nie podobne! Mizerny kram. Tak upodabniać się do mam. Kiecki żałobne? Cicusie i cyciusie? Co się dzieje? Z pustkiego i Salceson nie naleje.