Niestety w trakcie dodatkowego miesiąca na placu budowy nie pojawił się ani jeden pracownik, nie były prowadzone żadne roboty. ? Nie było innego wyjścia i gmina wypowiedziała umowę z wykonawcą. Na początku stycznia przejęliśmy plac budowy. Została wykonana inwentaryzacja. Obecnie trwają prace nad przygotowaniem przetargu na dokończenie prac, których zaawansowanie wynosi około 80 proc. ? wyjaśnia włodarz.
Wraz z wypowiedzeniem umowy, gmina skutecznie wystąpiła do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o wydłużenie terminu realizacji inwestycji. Jednocześnie od byłego wykonawcy gmina będzie żądała wypłaty odszkodowania w wysokości 10 proc. kontraktu, czyli ok. 400 tys. zł.
Przyczyną braku kontynuacji prac były problemy finansowe firmy ze Szczecina. ? Gmina nie wypłaciła części wynagrodzenia byłemu wykonawcy wynikających z ostatniego protokołu odbioru. Dzięki temu udało się zapłacić dostawcom za materiał oraz opłacić zajęcia wierzytelności wobec generalnego wykonawcy. Wcześniej gmina zapłaciła zgłoszonym podwykonawcom należne kwoty ? zaznacza Jerzy Jaroń. ? Oczywiście nie jestem zadowolony z faktu zerwania umowy, ponieważ wydłuży to termin realizacji zadania. Gmina dokładała starań, aby inwestycja została wykonana przez byłego wykonawcę. Niestety bardzo słaba kondycja firmy spowodowała taki ciąg wydarzeń ? dodaje.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze