Marzena Tudek rekomendowana na dyrektora Ekonomika

Cieszę się bardzo, że to właśnie p. Marzena przejmuje po pani Hani stanowisko dyrektora Ekonomika. To mądra, silna i zdecydowana kobieta, posiadająca odpowiednie kwalifikacje, doświadczenie zawodowe oraz predyspozycje do kierowania zespołem. Nie zgadzam się z "Kuratorem". Pachnie mi to zazdrością i niedowartościowaniem. Pani Marzena była i jest ( nie wypaliła się zawodowo ale wciąż się rozwija) bardzo dobrym i aktywnym nauczycielem. Była liderem awansu zawodowego nauczycieli w szkole, wielokrotnie przygotowywała inscenizacje poetyckie nie tylko w szkole ale np. w Dworku w Miętnem, jest edukatorem, prowadzi szkolenia coachingowe , bardzo ciekawie i profesjonalnie(byłam uczestnikiem takiego szkolenia). Wieżę, że będzie bardzo dobrym dyrektorem i tego jej życzę. A to, że przez tyle lat żyła w "cieniu męża" i nie wykorzystywała możliwości tylko dobrze o niej świadczy. Skoro p. Hania musiała odejść, to dobrze, że to właśnie p. Marzena obejmie tę funkcję. I naprawdę nie ma czego jej zazdrościć ( i obrzucać złośliwą krytyką) ,raczej gratulować odwagi bo w dzisiejszej rzeczywistości to bardzo trudne wyzwanie.

Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka. :D Takie jest przysłowie.

Chyba czas skończyć pisanie tych dyrdymałów. Nie chce się ich czytać, komentować. Weźcie się wszyscy za robotę.

A ty Jagusiu byłaś naocznym świadkiem tych wszystkich zachodów, podchodów, zabiegów rozmów obietnic, nie mówiąc już o tym, że nawet na te obiadki i kolacje cię zapraszano i teraz z czystym sumieniem możesz napisać: byłam, słyszałam i widziałam. Czy są to tylko wytwory twojej wyobraźni, twoje domniemania, podejrzenia i niesłuszne oskarżenia po to, aby sobie ulżyć a komuś zaszkodzić?

Panie Janie, czegoś tu nie rozumiem. Skoro pytasz ,,Dlaczego obywatele, w tym nauczyciele, zamiast stać na straży systemu demokratycznego, przyczyniają się do jego erozji?" stwierdzając, że jest to pytanie bez odpowiedzi, a następnie od razu sobie na nie odpowiadasz jadąc po obozie rządzącym, to świadczy tylko o tym, że jaka by nie była odpowiedź na to pytanie i tak wiesz swoje i inne odpowiedzi i argumenty do ciebie nie przemówią. A twój komentarz ma tylko i wyłącznie na celu manipulowanie opinią publiczną i to pranie mózgów, o którym piszesz.

Ile to zachodu trzeba było, żeby zostać dyrektorką? Ile to wyrzeczeń, ile podchodów, ile zabiegów, ile rozmów, ile obietnic, ile zobowiązań, ile obiadów i kolacji, ile destrukcji i zachodu.

Dlaczego obywatele, w tym nauczyciele, zamiast stać na straży systemu demokratycznego, przyczyniają się do jego erozji. Powodów jest wiele. Przyglądając się sytuacji w powiecie można wymienić choćby zawłaszczenie wszystkiego, co da się zawłaszczyć (przykładem są szkoły i inne instytucje: krus, arimr) i konsekwentne pranie mózgów przez obóz rządzący, populistyczny podział na skorumpowane elity i dobry lud czy też rozdawnictwo posad w instytucjach publicznych (ews).

W jaki sposób "a nauczyciele jak zawsze dali się wydymać." ? Możesz wyjaśnić?

Długo się zeszło Tudkom z załatwieniem tej posady. To już tak na koniec pracy zawodowej (nie mylić z karierą zawodową). Tylko czy warto. Zawsze pozostanie niesmak. Jak pani Marzanna taka wspaniała kandydatka na stanowisko dyrektorskie, to dlaczego nie startowała wcześniej i stanęło do ostatniego konkursu 3 m-ce temu, razem z dyr. Wilczkową, tylko teraz dostała Vigoru i czuła niedosyt i powołanie. Po prostu Jaja i to nie byle jakie Jaja. Takie przysłowie jest i sprawdza się: Fortuna Kołem się Toczy.

Czy może mi ktoś wyjaśnić, kto z czyjej inicjatywy i w jaki sposób zmusił Panią Dyrektor Hannę Wilczek do natychmiastowej rezygnacji ze stanowiska dyrektora, które objęła po wygranym konkursie niespełna dwa miesiące wcześniej? Bardzo mnie to ciekawi i sądzę, że nie tylko mnie. Tyle się ostatnio pisze ogólnikami na ten temat, ale może ktoś kto zna szczegóły odważy się napisać, jakie były powody rezygnacji i kto się do nich przyczynił?

Polonistka przejmie obowiązki od Hanny Wilczek, czy przejmie obowiązki Hanny Wilczek?

Brawo, gratulacje Pani Marzeno! Życzę powodzenia i dużo sił do pracy.

Aż wierzyć się nie chce, że to polonistka polonistce zgotowała ten los.

A pani/pan kurator wszystko wie najlepiej. Oprócz swojej oceny rzeczywistości ( którą próbuje wmówić innym) zapewne po wielu hospitacjach, potrafi jeszcze przepowiadać przyszłość. Chyba komuś kuratorstwo pomyliło się z wróżbiarstwem. A jak coś śmierdzi to najlepiej zatkać nos, ale wtedy można się udusić biorąc pod uwagę fakt, że nowa pani dyrektor będzie robić karierę co najmniej przez pięć lat.

Jaką to długą drogę musiała przejść kandydatka na dyrektorkę, aby objąć upragnione stanowisko. Od nauczycielki języka polskiego w sp1 w Garwolinie, przy wsparciu kol v-ce, poprzez usilne starania się do pracy w szkole średniej (lo, le), przez długie lata prawie nie zauważana jako wybitna polonistka przy kościuszki, teraz beż doświadczenia przy wsparciu kolesi pisowców obejmuje stanowisko (wcześniej ktoś z czyjejś inicjatywy zmusił obecną dyrektorkę w 2 m-ce po konkursie do natychmiastowej rezygnacji). czy się sprawdzi, moim zdaniem nie sprawdzi, bo wszyscy chcą zarządzać, a kto do roboty. to ze dzisiaj ma plecy, to jutro ich może już nie mieć. czas pokaże, ale nie wróże jej kariery na tym stanowisku. Podsumuje, śmierdzi mi to wszystko na odległość. Ludzie są mali, dali się kupic. a nauczyciele jak zawsze dali się wydymac. Obłuda i hipokryzja.