Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło wczoraj w Uninie (gm. Górzno). W wyniku wypadku zmarł 57-letni mężczyzna.

Do zdarzenia doszło przed godz. 22. - Działania polegały na przeprowadzeniu resuscytacji osoby poszkodowanej do przyjazdu ZRM, jednocześnie ugaszono pożar pojazdu podając prąd piany ciężkiej. Po zakończeniu działań ratowniczych policji prowadziła czynności dochodzeniowo śledcze. W akcji uczestniczyły dwa zastępy PSP i jeden zastęp OSP ? informuje st. kpt. Tomasz Biernacki, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Garwolinie.

Trojanowscy stróże prawa zatrzymali 34-latka, który znęcał się nad swoją rodziną. To jednak nie jedyny zarzut, jaki usłyszy mężczyzna, bowiem w domu w którym zamieszkiwał policjanci znaleźli broń oraz amunicję.

Po koniec tygodnia, oficer dyżurny garwolińskiej jednostki odebrał telefon, gdzie mężczyzna zgłosił awanturę w domu. Na miejsce udali się funkcjonariusze z Posterunku Policji w Trojanowie, gdzie ustalili, że 34-letni mężczyzna znęca się nad rodziną z którą zamieszkuje. Sprawca przemocy znęcał się nad swoją 84-letnią babcią oraz 50-letnim niepełnosprawnym wujkiem, w ten sposób, że ubliżał im, groził, bił i wyganiał z domu. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.

27 września odbyła się konferencja poświęcona problemowi zaniedbywania dzieci w procesie wychowania.

W środę w garwolińskim kinie odbyła się konferencja adresowana do pedagogów, psychologów, policjantów, kuratorów sądowych, pracowników  ośrodków pomocy społecznej i przedstawicieli służby zdrowia. Tematem przewodnim spotkania było zaniedbywanie dzieci w procesie wychowania, skutki tego zjawiska, skuteczne zapobieganie i pomoc rodzinom, w których problem już wystąpił. Konferencja zgromadziła liczną grupę odbiorów, do kina przybyło 160 osób.

Rodzina, przyjaciele, znajomi pożegnali dzisiaj 39-letniego Adama Moczulskiego. ? Adaś strasznie lubił ludzi ? mówił brat zmarłego Roman.

Mieszkaniec Garwolina, pochodzący z Sokołowa Podlaskiego, zmarł nagle 26 września. Tak szybko jak odszedł na pewno nie znikną wspomnienia setek osób, które uczestniczyły dzisiaj w jego ostatniej drodze w kolegiacie. ? Widzisz Adam, zobacz, ile nas tu dzisiaj jest, ale na to trzeba sobie zasłużyć ? rozpoczął kazanie ks. Włodzimierz Tendorf, proboszcz parafii Parysów. - Dziękujemy ci za każdą fryzurę, za każdego gołębia, a przede wszystkim za dar rodziny, dla której byłeś gotowy zrobić wszystko ? dodał.