reklama

Ratujmy wzrok małej Marcelinki

Opublikowano: 24 marzec 2023, 07:35 Kategoria Aktualności
marcelina ochnikkujawymiastków kościelnypomoc
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

„Marcelinka to oczko w głowie całej naszej rodziny, a dla nas rodziców długo wyczekiwanym spełnieniem marzenia. Nasze szczęście w marcu skończy dwa latka. Kochamy ją całym sercem i jak każdy rodzic dla swojego dziecka, chcemy dla niej jak najlepiej” – piszą rodzice 2-letniej mieszkanki Kujaw (gm. Miastków Kościelny), prosząc o pomoc w leczeniu zwyrodnienia siatkówki oka.

Od pierwszego miesiąca życia Marcelina jest częstym pacjentem gabinetów okulistycznych. Urodziła się z oczopląsem, który nasila się w sytuacjach stresowych (nowe miejsce, nowe osoby, nowe sytuacje). W późniejszym okresie problemy narastały. W siódmym miesiącu życia pojawił się światłowstręt. Od tej chwili zmieniło się bardzo dużo. Kiedy tylko za oknem pojawia się słońce, Marcysia nie chce opuszczać domu.

„Rolety w oknach mamy przysłonięte, a w domu najlepiej, gdyby panował półmrok. Światło dzienne bardzo ją oślepia, dlatego też córeczka boi się poruszać sama, gdyż nic nie widzi. To wiąże się z tym, że cały czas jest u nas na rękach albo prowadzimy ją za rękę. Światło powoduje, że Marcysia się bardzo denerwuje. Ponadto Marcelinka ma obniżoną ostrość wzroku, dlatego np. jeśli chce obejrzeć jakiś przedmiot, to trzyma go bardzo blisko swoich oczek, gdyż z oddali nie widzi. To wszystko powoduje, że funkcjonowanie naszej córeczki jest bardzo utrudnione, a dzieciństwo nie takie, jakiego byśmy sobie życzyli dla naszego jedynego dziecka” – piszą rodzice dziecka.

reklama


W styczniu udało się postawić diagnozę – dziedziczne zwyrodnienie siatkówki – podejrzenie achromatopsji. W marcu tego roku zostały wykonane badania genetyczne, w celu potwierdzenia diagnozy.

„Marcelinka jest bardzo pogodnym i ciekawym świata dzieckiem. Uwielbia zwierzątka, a więc goszczą u nas w domu kotek, piesek i konik, a czytanie na dobranoc to prawie zawsze jakaś historia o zwierzątkach. Marcelinka dużo czasu poświęca również na układanie klocków LEGO, których jest miłośniczką. Nasza córeczka, pomimo że ma dopiero 2 latka, interesuje się wieloma rzeczami, w tym również kuchnią, gdzie pomaga np. lepić pierogi. Jest też bardzo gadatliwym dzieckiem i powtarza prawie wszystko, co usłyszy zarówno w domu, jak i w żłobku.  Marcelinka musi nosić specjalistyczne okulary ze specjalnymi filtrami medycznymi i regularnie brać udział w kilku terapiach. Niezbędne są też kolejne specjalistyczne badania i konsultacje lekarskie. Wszystkie zajęcia, badania i konsultacje są bardzo kosztowne, a nam zaczyna brakować środków” – apelują rodzice.

Zbiórka na rzecz Marcelinki

Link do grupy z licytacjami na facebooku

red.

fot. siepomaga.pl


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama