Kapitalne widowisko stworzyli zawodnicy Wilgi Garwolin i KS Raszyn w 14. kolejce forBet IV ligi mazowieckiej. GKS, mimo że przegrywał do 62. minuty, zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę po golu w ostatniej minucie gry! Podopieczni Karola Zawadki wygrali 3:2 (1:1).
Wczorajsze spotkanie mogło rozpocząć się kapitalnie dla gospodarzy. Już w 30. sekundzie Tomasz Paszkowski znalazł się w dobrej sytuacji w polu karnym, ale przestrzelił. W 5. minucie szybką kontrę wykończył Damian Papiernik, ale jego strzał obronił Jakub Kordel.
Po 10 minutach goście powinni prowadzić. Jakub Miałkowski nie trafił do pustej bramki z najbliższej odległości. Wilgę uratował słupek, a później ofiarna interwencja bramkarza i obrońcy. Równo z 15 minutą meczu GKS objął prowadzenie. Grzegorz Piesio wrzucił z rogu na długi słupek, gdzie akcję zamykał Kacper Kozikowski, który efektownym ?półszczupakiem? posłał piłkę pod poprzeczkę.
Im bliżej przerwy, tym goście stawali się groźni w ofensywie, szczególnie po stałych fragmentach gry. Po kolejnym rzucie rożnym obrońcy GKS nie upilnowali Huberta Pakuły, który dał przyjezdnym wyrównanie.
Po zmianie stron kibice przy Sportowej przeżyli prawdziwy rollercoaster emocji. W 60. minucie obrońca z Raszyna przewrócił Sebastiana Grzegorczyka w polu karnym. Do jedenastki podszedł niezawodny do tej pory w tym elemencie Grzegorz Piesio. Niestety mocny strzał ?Pigwy? w środek bramki nogami obronił Kordel. 120 sekund później to goście cieszyli się z prowadzenia. Kontrę wykończył Przemysław Ilczuk.
Ostatnie 20 minut to zdecydowana przewaga gospodarczy, którym udało się wyrównać w 69. minucie. Trafienie było niemal kopią pierwszego gola. Ponownie z rzutu rożnego wrzucał Piesio, ale tym razem akcję zamykał Piotr Talar. Kapitan Wilgi mógł chwilę później strzelić kolejnego gola z główki, ale piłka wylądowała na siatce bramki.
Wilga mogła strzelić trzeciego gola w 73. minucie, kiedy rezerwowy Przemysław Alot posłał piłkę w pole karne, ale kolejna znakomita interwencja Kordela uratowała gości. Gdy wydawało się, że GKS zanotuje pierwszy remis w sezonie, miejscowi zadali decydujący cios. Damian Papiernik wrzucił z autu piłkę w pole karne. Kordel źle obliczył lot futbolówki, która spadła w pole bramkowe, gdzie czujnie szpicem zagrał Kozikowski. Drugi gol stopera Wilgi spowodował szaleństwo na trybunach.
- Takie mecze pokazują wolę walki i charakter zespołu. Od początku wiedzieliśmy, że spotkanie z Raszynem będzie trudne. Najważniejsze, że zdobyliśmy jedną bramkę więcej ? skomentował trener GKS Karol Zawadka.
W następnej kolejce Wilga zagra na wyjeździe z beniaminkiem Orłem Baniocha, który wczoraj nieoczekiwanie zremisował na boisku lidera w Piasecznie 1:1.
Wilga Garwolin ? KS Raszyn 3:2 (1:1)
Bramki: Kacper Kozikowski 15` (as. Grzegorz Piesio), 90` (as. Damian Papiernik), Piotr Talar 69` (as. Grzegorz Piesio) ? Hubert Pakuła 34`, Przemysław Ilczuk 63`
W 61. minucie Jakub Kordel obronił rzut karny wykonywany przez Grzegorza Piesio.
Wilga: Wasążnik, D. Papiernik, Kozikowski, Talar, S. Papiernik, Piesio, Zalewski, Kowalski, Grzegorczyk, Paszkowski (60` Alot), Rudzki.
łk