Rodzina, dziewczyna, najbliżsi i znajomi przywitali na Okęciu Piotra Grudnia. Dwukrotny brązowy medalista Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro, pochodzący z Zygmuntów w gm. Łaskarzew jest bardzo zadowolony ze swojego startu w Brazylii.

Ostatnia z trzech grup paraolimpijczyków, która wczoraj lądowała w Warszawie, musiała na siebie długo czekać. Opóźniony lot nie zniechęcił jednak najbliższych polskich zawodników, którzy licznie przybyli do hali przylotów Okęcia.

Szczelna do tej pory w meczach IV ligi linia defensywna Wilgi Garwolin tym razem zawiodła. GKS przegrał na własnym boisku ze Spartą Jazgarzew 2:5 (1:3) w spotkaniu 10. kolejki rozgrywek.

Niedzielne spotkanie rozpoczęło się idealnie dla gospodarzy. Już w 4. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola z główki zamienił Kamil Zawadka. Po okresie gry w środku pola, do głosu doszli goście.

Do czterech medali igrzysk paraolimpijskich swoją kolekcję powiększył Piotr Grudzień. Tenisista stołowy z Zygmuntów w nocy polskiego czasu sięgnął po drugi brąz w Rio de Janeiro.

W przeciwieństwie do Londynu, gdzie Piotr Grudzień wystąpił w rywalizacji drużynowej łączonych kategorii 6-8, w Brazylii Polak rywalizował w drużynówce kategorii 9-10. W składzie reprezentacji Polski byli jeszcze Patryk Chojnowski (wicemistrz olimpijski z rywalizacji singlistów kategorii 10) oraz Marcin Skrzynecki, z którym Piotr Grudzień sięgnął po złoto w Londynie.

Wrześniowe palące słońce nie zniechęciło biegaczy do wzięcia udziału w trzecim biegu w cyklu Grand Prix Ziemi Garwolińskiej. Szczególne słowa uznania należą się najmłodszym ? na starcie ustawiło się blisko 60 dzieci.

Pochodzący z Sobolewa Grzegorz Pluta zajął czwarte miejsce turnieju szablistów na wózkach inwalidzkich podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro.

Wszystkie pojedynki turnieju były rozgrywane dzisiaj. Polak, na co dzień trenujący w Warszawie, rozpoczął od wygranej z Ukraińcem Antonem Datsko 5:4. W kolejne walce 32-latek uległ Francuzowi Marc-Andre Cratere 4:5. Zwycięstwo z reprezentantem USA Joeyem Brinsonem (5:2) otworzyło Polakowi drogę do fazy pucharowej.