11 zawodników klubu Truchtacz.pl wzięło udział w tegorocznym Firenze Marathon. Z królewskim dystansem we Florencji najlepiej poradził sobie Sławomir Jarząbek, który zmieścił się w pierwszej setce na ponad 8,5 tys. startujących i był pierwszym Polakiem na mecie.
Firenze Marathon odbył się 27 listopada. Jak podkreślają biegacze klubu Truchtacz.pl, nie były to łatwe zawody ? przede wszystkim ze względu na trasę, wąskie uliczki, które z trudem mieściły tak wielu zawodników.
- Trasa była trudna, jedna z trudniejszych po których biegałem. Poprowadzona ścisłym centrum Florencji, a więc dużo biegaliśmy po starym, nierównym bruku. Mówiąc językiem biegacza, było bardzo twardo i trzeba było uważnie patrzeć po nogi ,by nie zawadzić o nierówności drogi. Wszyscy to odczuliśmy, bo znacznie ciężej organizm regenerował się po biegu ? mówi Sebastian Szyszka, wiceprezes klubu.
W maratonie we Florencji wzięło udział 11 zawodników, w tym aż 3 panie, które wypadły świetnie. Dla jednej z nich był to maratoński debiut, dwie panie wybiegały swoje nowe rekordy życiowe.
Rekordzistą zawodów został bezapelacyjnie Sławomir Jarząbek - pobił wyraźnie własny rekord życiowy, ustanowił maratoński rekord klubu. Z wynikiem 2:47,46 jako pierwszy Polak pojawił się na mecie, zajmując 96 miejsce w klasyfikacji generalnej.
Pozostali biegacze tym razem nie walczyli o miejsca i nowe rekordy życiowe. - Nastawieni byliśmy raczej na udział w imprezie biegowej niż na walkę o wynik. Sezon startów w Polsce zamknęliśmy w 11 listopada udziałem w Biegu Niepodległości ? podkreśla Sebastian Szyszka.
jd
