reklama

baner projekt 

reklama

Stadion przy Sportowej odczarowany

Opublikowano: 01 czerwiec 2016, 20:26 Kategoria Sport
szydłowiankawilga garwolin
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Pierwszej porażki na własnym boisku od prawie ośmiu miesięcy doznała Wilga Garwolin. GKS przegrał po raz drugi w sezonie z Szydłowianką Szydłowiec 1:2. Podopieczni nie wykorzystali faktu, że rywale grali niemal przez całe spotkanie w osłabieniu.

Dzisiejszy mecz znakomicie rozpoczął się dla gości. W 45. sekundzie Sebastian Jakubczyk podał przed pole karne do Błażeja Millera, a ten przy biernej postawie obrońców strzelił precyzyjnie po ziemi i nie dał szans Mariuszowi Selerskiemu.

 

reklama


Czerwień Dróżdżala

Goście musieli niedługo po objęciu prowadzenia zmienić taktykę gry. W 10. minucie sędzia bez wahania pokazał czerwoną kartkę Norbertowi Drożdżalowi za agresywny wślizg w Daniela Żurawskiego. W kolejnych minutach Wilga próbowała akcjami oskrzydlającymi doprowadzić do wyrównania. Najbliżej powodzenia był Arkadiusz Zalewski, którego strzał z 13. minuty został zablokowany.

Wilga, skupiając się na ataku, zapomniała o obronie. W 23. minucie kontrę prawym skrzydłem wyprowadził Paweł Suwara. Obrońca podał do Łukasza Janika, który szybko zbiegł w pole karne i strzałem w długi róg posłał piłkę obok wychodzącego Selerskiego.

W 27. minucie w tempo do prostopadłej piłki wyszedł Kamil Zawadka, ale jego strzał na rzut rożny wybił Paweł Wieczorek. 10 minut później ten sam zawodnik powinien zdobyć gola. W trudnej sytuacji pomocnik nie trafił do pustej bramki, dopadając do górnego podania Żurawskiego. Na 120 sekund przed przerwą trzeci strzał gości mógł zakończyć się golem. Z około 25 metrów z rzutu wolnego uderzał Brajan Kalbarczyk, a futbolówka wylądowała na poprzeczce bramki GKS. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy w boczną siatkę trafił Żurawski.

Wilga biła głową w mur

Po zmianie stron obraz gry nie ulegał zmianie. Szydłowianka zamurowała dostęp do własnej bramki, skupiając się jedynie na defensywie. Gra miejscowych przypominała bicie głową w mur. Kolejne akcje kończyły się zazwyczaj niecelnymi dograniami w pole karne, a jeśli udawało się celnie podać, to brakowało szczęścia. Dwukrotnie Wieczorka ratował słupek. Najpierw w 73. minucie dośrodkowanie Michała Kępki na strzał głową zamienił Arkadiusz Zalewski, a osiem minut później zza ?16? kropnął Karol Zawadka.

GKS dopiął swego na cztery minuty przed upływem regulaminowego czasu gry. Zalewski zabrał się ze skrzydła do środka pola, gdzie dograł do wychodzącego zza pleców obrońcy Kamila Zawadki. Precyzyjny strzał minął bramkarza Szydłowianki. W nerwowych ostatnich minutach Wilga nie zagroziła bramce rywala.

- Przeciwnik miał dzisiaj większą determinację i potrafił szybko strzelić bramkę. Szkoda, że porażka przyszła w meczu o taką stawkę. Nie chcę nic więcej mówić, bo mogę powiedzieć za dużo ? skomentował trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.

W sobotę GKS zagra w Wierzbicy z Orłem. Jesienią w Garwolinie padł bezbramkowy remis. Po tym meczu Wilga zmierzy się na własnym boisku z KS Warka. Ostatnim akcentem sezonu będzie wyjazdowy pojedynek z Żyrardowianką.

Wilga Garwolin ? Szydłowianka Szydłowiec 1:2 (0:2)
Bramki: 86` Kamil Zawadka (as. Arkadiusz Zalewski) - 1` Błażej Miller (as. Sebastian Jakubczyk), 25` Łukasz Janik (as. Paweł Suwara)
Widzów: ok. 100
Czerwona kartka dla Szydłowianki: 10` Norbert Drożdżał
Wilga: Selerski, Kwiatkowski, Gac, Karol Zawadka, Talar, Zalewski, Żurawski (82` Pyra), Korgul (46`K. Kowalski), Kamil Zawadka, Szostak (61` Makulec), Kępka (85` Majsterek).

Wyniki i tabela IV ligi

Łukasz Korycki


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz