Jednobramkową porażkę zanotowała Wilga II Garwolin w meczu 25. kolejki Amnis Ligi Okręgowej. Cenny punkt z Warszawy przywiózł Promnik Łaskarzew.

W niedzielę Wilga mierzyła się z Deltą Warszawa, która w tabeli jest o oczko wyżej od GKS, ale z przewagą 10 punktów. Wynik w 25. minucie otworzyli goście. Wyrównał tuż przed zejściem do szatni Dawid Domarecki.

W Szkole Podstawowej w Rudzie Talubskiej odbył się I Otwarty Turniej Szachowy o Puchar Wójta Gminy Garwolin. W zawodach wzięło udział 37 uczestników.

Po pięciu rundach, rozegranych systemem szwajcarskim, wyłoniono najlepszych zawodników w trzech kategoriach. Nagrody najlepszym wręczali wójt gminy Garwolin Marcin Kołodziejczyk oraz dyrektor miejscowej szkoły Katarzyna Lis.

Po zwycięstwie z Drogowcem Jedlińsk 2:0 (0:0) Wilga Garwolin jest nadal w grze o utrzymanie w IV lidze.

Pierwsza połowa meczu z ostatnią drużyną ligi nie zachwyciła kibiców miejscowych. Dłużej przy piłce utrzymywali się goście. Po akcji z 31. minuty piłka obiła poprzeczkę po strzale zawodnika z Jedlińska. W szeregach Wilgi dwukrotnie próbował Emmanuel Obi. Pierwsza próba była niecelna, a drugi strzał był za lekki, aby zaskoczyć bramkarza przyjezdnych.

12 maja odbył się drugi bieg cyklu Grand Prix Ziemi Garwolińskiej. Spośród czterech wydarzeń ten ma swój wyjątkowy rys. Nazwany jest Biegiem ułańskim, bo związany jest ze świętem pułkowym obchodzonym w tym czasie. Także medale rozdawane na zakończenie swoją grafiką podkreślały jego historyczny charakter. W biegu ogólnym najlepszymi zawodnikami zostali Dorota Korycka i Robert Świecak.

Frekwencja na tegorocznym Biegu ułańskim była jeszcze lepsza niż pogoda, a ci co byli, wiedzą, że pogoda była doskonała. Szczególnie dużo dzieci pojawiło się na linii startu. Organizatorzy mogą mieć poczucie, że cel jaki im przyświeca – popularyzacja ruchu - cały czas się realizuje. Z biegu na bieg jest coraz więcej uczestników. Tym razem było ich blisko 230.

Od dwóch lat w Miętnem bije mocno serce dla piłki nożnej i budzi się fenomen. Pierwsza taka akademia piłkarska w Polsce ma ambitne plany na kolejne lata działalności.

Goczałkowice na Śląsku, majowe popołudnie. W sparingu reprezentacja Akademii Borussi Dortmund Łukasza Piszczka pokonuje drużynę SportsMate360 3:2. Gdy właściciele akademii dwa lata temu zakładali biznes w podgarwolińskim Miętnem nikt nie spodziewał się, że do takie meczu dojdzie. Po dwóch latach cel nadal jest ten sam. – Nie chcemy być tylko pośrednikiem między piłkarzem a klubem. Chcemy stworzyć naszym podopiecznym odpowiednie warunki do rozwoju – przypomina prezes zarządu akademii Grzegorz Nawrath.