Przy kilkustopniowym mrozie zawodnicy Wilgi Garwolin rozegrali pierwszy tegoroczny sparing. Na boisku w Miętnem podopieczni Jacka Paśnika pokonali Polonię Warszawa rocznik 1994 2:1.
Wszystkie bramki wczorajszego spotkania padały w pierwszej połowie. Najpierw z rzutu wolnego do bramki Czarnych Koszul trafił Łukasz Korgul. Na 2:0 podwyższył testowany pomocnik, który wykorzystał podanie Arkadiusza Zalewskiego.
W drugiej połowie obaj trenerzy dokonali kilku zmian. Gra skupiała się głównie w środkowej części boiska. Zawodnicy z Warszawy mieli kilka okazji do wyrównania, ale dobrze w bramce spisywał się nowy nabytek GKS Łukasz Mariak.
Zadowolony jestem, że wytrzymaliśmy to spotkanie kondycyjnie. Nogi mogą być jeszcze ciężkie, ale będzie lepiej [Jacek Paśnik]
- Był to dla nasz pierwszy sparing. Założenia były trochę inne, ale młodzi chłopcy z Polonii trochę nas poganiali. Powinno wyjść nam to na dobre ? komentował po sparingu Jacek Paśnik, trener Wilgi. - Chłopaki nie czują jeszcze piłki. Mało mieliśmy zajęć z piłką, skupiamy się przede wszystkim na treningu biegowym i siłowym. Zadowolony jestem, że wytrzymaliśmy to spotkanie kondycyjnie. Nogi mogą być jeszcze ciężkie, ale będzie lepiej ? dodał.
Następny sparing GKS zagra 4 lutego z GKS Targówek. Mecz również w Miętnem o godz. 12.
Podobnie jak dla Wilgi także dla młodych zawodników Polonii był to pierwszy sparing od zakończenia rundy jesiennej. Jedyną bramkę dla warszawian strzelił Konrad Słomkowski. ? Brakowało moim podopiecznym szybkości. Lepiej prezentowaliśmy się jako zespół, co dziwne, bo liczyłem, że na tym etapie przygotowań bardziej widoczne będę indywidualne zagrania zawodników ? komentował Adam Krzyżanowski, szkoleniowiec juniorów młodszych Polonii.
Łukasz Korycki
