Moduł zapisów przez internet, profesjonalny pomiar czasu, automatyczne stopklatki na mecie, sms z dokładnym czasem pół godziny po finiszu. Tak od strony technicznej będzie wyglądał tegorocznych bieg ?Avon kontra przemoc ? biegnij w Garwolinie?.

Podobnie jak przed rokiem nad pomiarem czasu i obsługą informatyczną czuwać będzie firma Datasport. Tym razem do pomiaru czasu wykorzystane będą chipy aktywne przyczepiane do buta tzw. J-chip ? obecnie najdokładniejsza tego typu technologia na świecie.

- Po zakończeniu biegu od razu będziemy mieli wydruki z wynikami w poszczególnych kategoriach. Każdy kto zarejestrował się i podał numer telefonu komórkowego otrzyma pół godziny po biegu sms z czasami brutto i netto ? wymienia Michał Kopik, dyrektor biegu.

Czas brutto (dłuższy) to czas mierzony od sygnału startowego, a pomiar czasu netto (krótszy) rozpoczyna się w momencie przekroczenia linii startu. Podczas dużych imprez masowych, a do takich zalicza się już niewątpliwie bieg w Garwolinie, zdarza się, że różnica między sygnałem startera, a przekroczeniem linii startowej jest nawet kilkuminutowa.

Na 10-kilometrowej, trasie planowany jest jeden nawrót przy rondzie w Mierżączce, niemal na półmetku zmagań. Trasa biegu posiada atest Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, co oznacza, że jeśli padnie u nas rekord kraju, to zostanie on oficjalnie uznany. Dodatkowo precyzyjnie i widowiskowo oznaczony został każdy kilometr trasy, co jest szczególnie cenne dla zawodników planujących rekordy życiowe. Kontrolują oni bowiem na bieżąco czasy pokonania kolejnych odcinków i na bieżąco dostosowują tempo biegu.

Zorganizowanie biegu to nie tylko aspekt informatyczny. Zaplecze startowe, sędziowie, catering, obsługa biegu, zabezpieczenie trasy, promocja nad tym wszystkim czuwają 3 komórki ? Stowarzyszenie Truchtacz.pl, Centrum Sportu i Kultury, Avon Operations Polska. 19 czerwca przed, w czasie i po starcie biegu, w to aby impreza się udała zaangażowanych będzie ponad 160 osób, w tym wolontariusze, harcerze, policja, służba zdrowia oraz 8 jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej.

Łukasz Korycki