Publiczność czekała na czarne oczy Ivana

Nastrojowe ballady, trochę cygańskich rytmów, pięciominutowe solo na perkusji, ale oni i tak czekali na jedno. Od pierwszych minut publiczność pod sceną skandowała ?Czarne oczy?, domagając się największego hitu Ivana Komarenko.

Rosjanin z pochodzenia, ale teraz na stałe mieszka w Polsce. Popularność zdobył śpiewając w zespole Ivan i Delfin, postanowił jednak rozpocząć karierę solową. Wczoraj Ivan Komarenko wystąpił ze swoim zespołem jako gwiazda wieczoru podczas tegorocznych Powiatowo-Gminnych Dożynek w Miastkowie Kościelnym. Jego głos i spojrzenie elektryzowały damską część publiczności. Uwadze mężczyzn na pewno nie umknęła uroda tancerek artysty. Gromkimi brawami słuchacze nagrodzili także perkusistę Przemka Knopika, który udowodnił, że na perkusji można też grać solo.

Przez ponad półtorej godziny Ivan bawił licznie zgromadzoną publiczność. Jedni nucili nieśmiało z artystą mniej lub bardziej znane utwory, inni tańczyli na ?parkiecie? pod gwiazdami. W ruch poszły także aparaty i telefony komórkowe. ?Czarne oczy?, o które publiczność domagała się od pierwszych minut koncertu, rozbawiły wszystkich dlatego bisy były obowiązkowe. Artysta chętnie wychodził do zebranych pod sceną ? nie tylko w trakcie występu, kiedy za wybieg służyły mu kolumny estradowe, ale także po skończonym występie, gdy rozdawał autografy.

reklama