reklama

FLA w plenerze

Opublikowano: 25 lipiec 2012, 14:40 Kategoria Kultura
FLAfotografiaCSiK
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Polska kryje w sobie wiele ciekawych miejsc, które warto odwiedzić przynajmniej raz Wiedzą o tym już członkowie FotoLaboratorium Artystycznego: Sylwia Bajera, Alicja Sasimowska, Karolina Ruta, Wiktor Zowczak, Michał Dybcio oraz opiekun Luiza Kondej obecni na trzydniowym plenerze fotograficznym w Nałęczowie oraz w Kazimierzu Dolnym.

Do pociągu w Pilawie, który przyjechał z lekkim opóźnieniem, wsiedliśmy przed godziną dziewiątą, by kilkadziesiąt minut później być już na nałęczowskim dworcu. Stamtąd ruszyliśmy do miejsca, w którym mieliśmy nocleg, czyli pensjonatu przy ulicy Słonecznej. Po zadomowieniu się poszliśmy na spacer do miasteczka, zabierając oczywiście to, co najważniejsze - aparaty cyfrowe oraz analogowe. Wędrując ulicami uzdrowiskowego Nałęczowa, weszliśmy na chwilę do znanego Liceum Plastycznego im. Józefa Chełmońskiego, gdzie można było zobaczyć maszyny do wyrobu zabawek, pracownie wyposażone w narzędzia do malowania czy wystawę prac uczniów.

Po obiedzie w Stołówce ?Stara Apteka? zawitaliśmy do domu letniego Stefana Żeromskiego oraz do znajdującego się za nim mauzoleum Adama Żeromskiego - zmarłego na gruźlicę w wieku 18 lat syna pisarza. W budynku utrzymanym w stylu zakopiańskim mieści się dziś muzeum poświęcone jego twórczości, po którym oprowadziła nas Maria Mironowicz-Panek. Wieczorem byliśmy na spektaklu ?Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić? grupy Beethoven Art w bardzo klimatycznej, niewielkiej kawiarni Lipowa 43. Sztuka nawiązywała m.in. do utworu Juliusza Słowackiego ?Balladyna? oraz ?Akropolis? Stanisława Wyspiańskiego.

reklama


Drugiego dnia pojechaliśmy do Kazimierza Dolnego, w którym trwał właśnie VII Festiwal Muzyki i Tradycji Klezmerskiej. Po szybkim przejściu przez rynek weszliśmy na Górę Trzech Krzyży, skąd roztacza się widok na panoramę całej okolicy. Odwiedziliśmy także Kościół św. Anny, Kościół Zwiastowania Najświętszej Marii Panny i Klasztor Reformatów. Po spacerze wzdłuż Wisły przeszliśmy do domu wypoczynkowego Vincent, gdzie odbył się spektakl opowieści Beaty Frankowskiej ?Cadyk Jechezkel z Kuzmiru? przy akompaniamencie Roberta Lipki.

Michał Dybcio

Więcej na fotolaboratoriumartystyczne.blogspot.com oraz na Facebooku

fot. Karolina Ruta, Alicja Sasimowska, Michał Dybcio


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama