reklama

Coś więcej niż poezja śpiewana

Opublikowano: 15 kwiecień 2011, 00:38 Kategoria Kultura
Czerwony Tulipankoncertpoezja śpiewana
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Czerwony Tulipan podbił serca garwolińskiej publiczności. My chyba też się podobaliśmy. Podobno tak młodej widowni zespół jeszcze nie miał. A i do tego czysto śpiewamy.

Występ zespołu zamknął VI Przegląd Piosenki Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego. Stefan Brzozowski ? gitarzysta, wokalista i ?szef? tego całego przedsięwzięcia, Andrzej Czamara ? gitarzysta, Andrzej Dondalski ? basista, Krystyna Świątecka ? wokalistka i Ewa Cichocka ? wokalistka o nieprzeciętnych zdolnościach aktorskich i mistrzyni recytacji. Oto cała olsztyńska grupa. I tylko tyle potrzeba, żeby przez dwie godziny ze sceny płynął ?kawał? dobrej muzyki, żeby publiczność mogła zobaczyć świetne widowisko, na przemian wzruszać się i śmiać do łez.

Artyści nie pozwolili się nikomu nudzić. Były spokojne ballady, piosenki z humorem, z przytupem i klaśnięciem. Raz przypominały hiszpańskie flamenco, innym razem słychać w nich było szantową nutę. Przebój ?Jedyne co mam, to złudzenia? śpiewali wszyscy na sali, bez względu na wiek i stopień wtajemniczenia w poezję śpiewaną. Nie zabrakło także znanych i lubianych utworów innych wykonawców ? Wspomnienie i Dziwny jest ten świat Czesława Niemena, czy Nie spoczniemy Czerwonych Gitar.

reklama


Koncert Czerwonego Tulipana to coś więcej niż poezja śpiewana. Chwilami był to po prostu dobry kabaret. Na tej płaszczyźnie wyróżnia się zdecydowanie Ewa Cichocka, która od początku do ostatniej minuty zaskakiwała publiczność nowymi wcieleniami. Kto nie słyszał ?Lokomotywy? po czesku, niech żałuje.

JuDy


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama