Sępowi na 100-lecie życzę III ligi
Z Januszem Białkiem, trenerem reprezentacji Polski U-17 i U-20, wychowankiem Sępa Żelechów, rozmawia Łukasz Korycki.
Jak wspomina Pan grę w Sępie Żelechów?
Byliśmy groźni. W Pucharze Polski eliminowaliśmy obecne I-ligowe drużyny. Na pewno graliśmy wtedy na gorszym boisku. Tu było zawsze sporo piłkarzy, którzy grali dobrze w piłkę. Trafili później na I, II i III-ligowe boiska. To nie wzięło się z dobrego klimatu wokół klubu. Na pewno klątwą jest to, że nie można tych talentów zatrzymać na miejscu, więc siłą rzeczy ciężko jest zbudować markowy zespół. Padły tu zakłady pracy, które utrzymywały drużynę, ale fortuna kołem się toczy. Myślę, że kiedyś przyjdą tu lepsze czasy.
02.09.2011 06:11