Sport

Tylko Wilga Miastków zdobyła komplet punktów w 8. kolejce siedleckiej Ligi Okręgowej, rozgrywanej w środę. Za niespodziewaną należy uznać porażkę Zrywu z Koroną. Orzeł Unin z Siedlec wraca z punktem. Sęp Żelechów bez punktu. Od początku spotkania w Miatkowie gospodarze stwarzali wiele okazji strzeleckich. Po raz pierwszy akcja zakończyła się skutecznie w 23. minucie Piotr Domański wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Cztery minuty później bramkarz Ostrówka zagrał ręką poza polem karnym za co otrzymał czerwoną kartkę. Jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższył Paweł Cichecki.

Dwóch minut zabrakło zawodnikom Wilgi Garwolin do wyjazdowej wygranej z Sokołem Serock. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Minimalną porażkę zanotował Promnik Łaskarzew, który nie dał rady Gwardii Warszawa. Do Serocka na mecz z Sokołem nie pojechało dwóch podstawowych zawodników GKS. Łukasza Korgula na środku obrony zastąpił Arkadiusz Zalewski, a napastnika Jacka Kajtowskiego ?eksperymentalnie? Piotrek Baranowski, nominalny pomocnik.

Siatkarze GTS Peiying Wilga Garwolin jednak zagrają w II lidze siatkówki. Dzisiaj Prezydium Zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej uwzględniło odwołanie klubu. Na inaugurację w meczu 2. kolejki GTS zagra z Czarnymi Radom. Informacja o tym, że PZPS nie przyznał licencji klubowi z Garwolina zaskoczyła sam klub. ? Dowiedziałem się o tym z internetu i to nie ze strony związku, a z siatka.org. Nie dostaliśmy żadnej informacji do klubu ? mówi Grzegorz Głowacki, wiceprezes GTS. Powodem nieprzyznania licencji było niedotrzymanie terminu złożenia wymaganych dokumentów. ? Nie jestem w stanie wszystkiego dopilnować i przegapiłem ten termin ? przyznaje nasz rozmówca.

To pewne. Zawodnicy ekipa SPS 4CV zagra w rozgrywkach siatkarskiej III ligi mazowieckiej. Zespół złożony głównie zawodników z Garwolina będzie trenował Edmund Kopyść. W drużynie pojawiło się kilku nowych zawodników. Treningi ekipa 4CV rozpoczęła na początku września. Wówczas nie było wiadomo, w której lidze zagrają pasjonaci siatkówki z Garwolina, w III czy IV. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie na drodze awansu do wyższej klasy rozgrywek stanęła drużyna MMKS Mińsk Mazowiecki, która okazała się lepsza w dwumeczu barażowym. Już wtedy pojawiały się jednak głosy o tym, że III liga zostanie poszerzona. Ostatecznie liczy nadal 10 zespół, w których jednak znalazł się SPS.

Aż 14 bramek strzelili zawodnicy Hutnika Huty Czechy drużynie Poloneza Mordy. Wciąż skutecznością może pochwalić się 64-letni Bogdan Głąbicki. Porażki w warszawskiej A-Klasie zanotowały zespoły Wisły Maciejowice i KS Puznówki 96. Wyniki 14:0 mówi sam za siebie. Zawodnicy Poloneza zostali rozjechani przez Hutników. W obu połowach padało po siedem bramek. ? Goście nie zagrozili naszej bramce. Wynik mógł być nawet wyższy ? przyznał Tomasz Barej, trener Hutnika. Na listę strzelców wpisał się Bogdan Głąbicki. 64-latek wciąż utrzymuje formę. W weekend nie wykorzystał wprawdzie rzutu karnego, ale po chwili zaliczył trzecie trafienie w sezonie.

W 5. serii spotkań warszawskiej B-Klasy komplet punktów wywalczył jedynie Orzeł Parysów. Jedynie jeden punkt dopisali sobie zawodnicy Snajpera Sośninka. Piątą porażkę poniósł Amur Wilga. Do beznadziejnym początku ligi (zerowy dorobek punktowy) Amur Wilga miał problemy ze skompletowaniem 11 zawodników na mecz z Victorią II Sulejówek. Z pierwszym gwizdkiem na murawę wybiegło jedynie 10 graczy z Wilgi. Dopiero później do kadry dołączyło kilku zawodników.

Chcesz, aby Twoje dziecko zostało następcą Cristiano Ronaldo, Wayne?a Rooney?a, Messiego? Zapisz swoją pociechę na treningi do garwolińskiej Wilgi w tworzonej drużynie. Garwoliński Klub Sportowy Wilga Garwolin organizuje nabór do sekcji piłki nożnej w roczniku 2004-2005. Zapisy i szczegółowe informacje można uzyskać u trenera Bogusława Sobieski pod numerem telefonu 511 456 009.

Dwa zwycięstwa, remis i porażka to bilans drużyn z powiatu garwolińskiego w 7. kolejce siedleckiej Ligi Okręgowej. Szaleńczą pogoń w odrabianiu strat kibicom zafundowali zawodnicy Orła Unin. - Po pierwszej połowie mogliśmy spokojnie przegrywać 0:5 lub 0:6, skończyło się tylko na 0:3. Graliśmy katastrofalnie ? ocenił pierwsze 45 minut spotkania z ŁKS Łochów Cezary Wągrodzki, szkoleniowiec Orła.

Kilkudziesięciu biegaczy z powiatu garwolińskiego wzięło udział w 33. Maratonie Warszawskim. Wśród nich zawodnicy klubu Truchtacz.pl, którzy zajęli 17. miejsce w klasyfikacji drużynowej. Ci, dla których przebiegnięcie ponad 42 km to za dużo, wystartowali w Biegu Olimpijskim na dystansie 8 km. Wczorajsza trasa corocznej imprezy wiodła ulicami Warszawy. Najszybciej dystans 42 km i 195 metrów pokonał Kenijczyk John Kibet z czasem 02:08:17, co jest nowym rekordem trasy. Wśród 4061 osób, które ukończyły bieg było kilkudziesięciu mieszkańców powiatu garwolińskiego. Byli też ci, którzy reprezentowali miejscowe kluby. Poniżej ich wyniki (miejsce, imię,nazwisko, rok urodzenia, miejscowość, klub, czas).

W 7. kolejce warszawskiej Ligi Okręgowej Wilga Garwolin pokonała Legion Warszawa 4:3 (2:0). W końcówce gospodarze o mały włos nie stracili przewagi budowanej przez całe spotkanie. Remisem 1:1 zakończył się mecz KS Wesołej z Promnikiem Łaskarzew. W pierwszej połowie dzisiejszego meczu na stadionie w Garwolinie gospodarze utrzymywali się częściej przy piłce. Jednak to goście stwarzali większe zagrożenie pod bramką GKS. Czterokrotnie od straty bramki Wilgę ratował Cezary Jakubaszek, któremu raz po interwencji pomógł słupek.  

Runda jesienna rozgrywana jest od miesiąca. Dopiero jednak teraz piłkarze drużyn powiatu garwolińskiego zagrają pierwsze spotkania jesieni, tej kalendarzowej. W warszawskiej Lidze Okręgowej obie drużyny z naszego powiatu rozegrają spotkania w sobotę. Wcześniej na boisko wybiegną zawodnicy Promnika Łaskarzew, którzy w Warszawie zmierzą się z przedostatnią w tabeli KS Wesołą. Dwa tygodnie temu z tym klubem poradziła sobie Wilga Garwolin (4:1). Jutro rywalem liderującego GKS będzie Legion Warszawa (5. miejsce).

24 uczestników przyciągnął Turniej Badmintona dla uczniów szkół podstawowych. Na najlepszych czekały nagrody. Zawody rozegrano w hali Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie. ? Poziom uczestników był zróżnicowany. Dzieci pytały, kiedy będzie następny turniej ? mówi organizator Jerzy Rybicki, trener MKS Garwolin. Nagrody w kategoriach szkół podstawowych ufundował radny powiatowy Grzegorz Woźniak. W środę wewnętrzny turniej rozegrały dziewczęta z klasy sportowej Gimnazjum nr 5. Tu nagrody sponsorował MKS.

B-Klasowy Snajper Sośninka pokonał lidera ligi okręgowej Wilgę Garwolin 6:3 w meczu 3. rundy Pucharu Polski. GKS zagrał wprawdzie składem w większości juniorskim, ale mało kto spodziewał się wygranej drużyny, która do niedawna występowała w lidze LZS. Dzisiejsze spotkanie lepiej rozpoczęli zawodnicy GKS. Złożeniu głównie z juniorów, prowadzeni przez Bogumiła Sobieskę, gracze stworzyli w pierwszych 10 minutach trzy groźne sytuacje. Udało się wykorzystać tylko jedną. Prowadzenie Wildze dał Mateusz Gałązka (8. minuta). Cztery minuty później kibice zobaczyli zabójcze 60 sekund w wykonaniu Snajpera. Dariusz Zając dwukrotnie zrobił slalom między rywalami i uderzeniami z lewej nogi pokonał Piotra Nurzyńskiego. Wynik 2:1 utrzymał się do przerwy.

Na stadionie MOSiR w Siedlcach rozegrano Międzynarodowe Zawody Lekkoatletyczne Młodzików. Młodzi lekkoatleci Wilgi Garwolin wrócili z imprezy z trzema medalami. W siedleckich zawodach wzięło udział ponad 500 zawodników, a wśród nich przedstawiciele Białorusi, Rosji i Litwy. Mimo silnej obsady imprezy reprezentantom garwolińskiej Wilgi udało się zdobyć trzy medale.  

Żadnej z drużyn grających w B-Klasie nie udało się zdobyć trzech oczek w 4. serii spotkań. Najbliżej był Orzeł Parysów, któremu komplet punktów wymknął się w ostatnich sekundach meczu. W opinii obu drużyn spotkanie Orła Parysów ze Snajperem Sośninka było wyrównane i mogło podobać się kibicom. Gospodarze prowadzili po uderzeniu Krzysztofa Zagańczyka do przedostatniej minuty spotkania. Snajper rzutem na taśmę doprowadził do wyrównania. Autorem bramki był Marek Wichowski. ? Mieliśmy 3-4 100-procentowe sytuację. Szkoda bramki straconej w ostatnich sekundach meczu ? mówi zawiedziony Andrzej Mikulski, trener Orła.