piątek, 27 września 2024 09:30
Reklama

To były jego łzy wzruszenia

- Cieszymy się, że będziesz obecny w tym miejscu, które tak pokochałeś ? mówił Zygmunt Żak, honorowy prezes GKS Wilgi Garwolin podczas uroczystości odsłonięcia tablicy ku pamięci Stanisława Byszewskiego. Zmarły w 2010 roku był przez 60 lat związany z garwolińskim klubem. Sprawdzał się w roli piłkarza, trenera, działacza GKS. ? Był z nami na dobre i na złe ? mówił Zygmunt Żak. ? Klubowi poświęcał się poza godzinami pracy. Swoją postawą zjednał sympatię kibiców. Cieszymy się, że będziesz obecny w tym miejscu, które tak pokochałeś. Cześć Twojej pamięci ? dodał.

Kamień z wmontowaną tablicą usytuowano tuż obok wejścia na trybun boiska przy Sportowej. ? To symboliczne miejsce sprawi, że pan Stanisław będzie oglądał mecze Wilgi. Teraz na pewno patrzy na nas z góry ? podkreślał Marek Janiec, przewodniczący rady miasta.

Dzisiejsza uroczystość ze względu na deszcze rozpoczęła się pół godziny później niż planowano. ? To łzy wzruszenia pana Stanisława ? mówił Waldemar Mrugała, prezes Wilgi Garwolin, parafrazując opady deszczu. Odsłonięcia tablicy dokonali Zygmunt Żak i Marian Byszewski ? bratanek Stanisława Byszewskiego. Ks. Tomasz Koprianiuk pobłogosławił pamiątkę.

To symboliczne miejsce sprawi, że pan Stanisław będzie oglądał mecze Wilgi. Teraz na pewno patrzy na nas z góry [Marek Janiec]

Uroczystość była początkiem pikniku rodzinnego, który już po raz trzeci kończy sezonowe zmagania ponad 200 zawodników GKS. Oprócz piłkarzy na teren stadionu przyszli rodzice graczy, działacze i trenerzy klubu oraz jego sympatycy. Wśród gości znaleźli się m.in. Tadeusz Mikulski ? burmistrz Garwolina, Tomasz Żak ? pochodzący z Garwolina aktor sceny polskich.

Organizatorzy wszystkim zapewnili ciepłą strawę i napoje. Na głównej płycie obiektu rozegrano krótkie spotkania. W pierwszym między sobą zagrali piłkarze z rocznika 2002/2003. Później na murawę wybiegli Wetarani, którzy toczyli boje z rocznikiem 2000/2001. Seniorzy zmierzyli się z Oldbojami, a rocznik 1994 z rocznikiem 1996.

Pierwszą część spotkania czas głosem umilał staro klezmerski kwartet wokalny w składzie: Julian Czaporowski, Wojciech Wielgosz, Marek Girtler, Krzysztof Witak, Michał Girtler.

Łukasz Korycki


To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia

To były jego łzy wzruszenia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jacek 27.06.2011 08:03
Dodam do relacji, że podczas pikniku klubowego został wręczony przez pana Henryka Ochmańskiego z MZPN puchar za zdobycie Mistrzostwa w I lidze Mazowieckiej Lidze Oldboyów dla drużyny Oldboys Wilga Garwolin. W ten sposób, ta najstarsza drużyna klubowa obroniła wywalczony przed rokiem tytuł mistrza Mazowsza. Gratulujemy!

Jacek 27.06.2011 07:56
Tak, Stasio Byszewski całym swoim życiem zasłużył sobie, by uczczono jego pamięć, nie tylko tablicą, ale przede wszystkim obecnością wielu, wielu jego kolegów, wychowanków i przyjaciół w różnym wieku.

konio 26.06.2011 09:51
Lecz Panu Prezesowi udało się wytworzyć atmosferę ,dzięki ktorej nastąpila oddolna inicjatywa integrująca rodziców dzieci wokól klubu to znacznie cenniejsze niż nawet osiągniecia sportowe które prędzej czy później przy trochę większym wsparciu ze strony UM przyjdą,zorientowani wiedzą o czym myślę gdyż wczoraj dało się zauważyć duże zainteresowanie nazwijmy to "dominujących czynników politycznych" w naszym mieście ,niewątpliwie w tej licznej rzeszy dostrzegli potencjał wyborczy a to dobry znak i promyk światla w ciemności gdyż do tej pory chyba nie bardzo zwracano uwagę na liczne grono ludzi związanych z największym klubem sportowym w naszym mieście.Pozdrawiam!!!!konio

Marcin 26.06.2011 08:55
Jak najbardziej ale nie zapominajmy o rodzicach bez nich byłoby trudno, wielki szacunek dla nich za to co robią.

konio 25.06.2011 18:28
nalezą się wielkie podziękowania ,to człowiek z pasją ,oby tak dalej prezesował Naszemu klubowi.Pozdrawiam!!!!konio

Reklama
Reklama
Reklama