Gliwicka spółka była odpowiedzialna m.in. za dostarczenie oprogramowania oraz pasków magnetycznych, które otrzymuje każdy klient basenu. Prezes Pierzchała zapowiada, że w niedzielę 14 lipca wygaśnie tymczasowa licencja na kluczowe programy w ?Garwolance?. Mowa tu nie tylko o aplikacjach do rozliczania czasu pobytu na basenie, ale też o oprogramowaniu, które utrzymuje prawidłowe parametry wody.
?Przepraszamy za zaistniałą sytuację, ale nasze liczne próby uzyskania wynagrodzenia od Termochem nie powiodły się , co więcej zarząd spółki Termochem nie podjął jakichkolwiek negocjacji i nie określił żadnego terminu w którym będzie wstanie zapłacić wymagalne zobowiązania. Po uzyskaniu zaległego wynagrodzenia otrzymacie Państwo bezterminowe prawo do użytkowania naszych aplikacji komputerowych? ? kończy dzisiejszą korespondencję Przemysław Pierzchała.
- Nie ma obawy, że basen przestanie funkcjonować ? rozwiewa wątpliwości zastępca burmistrza Garwolina. Zdaniem Marii Perek, urząd miasta nie jest stroną w sporze na linii MWM-Termochem. ? Termochem był kontrahentem miasta. Wszystkie należności zostały zapłacone ? podkreśla.
Magistrat zareagował na dzisiejszą wiadomość z Gliwic. ? Obie firmy muszą same wyjaśnić sobie te sprawy. My oczywiście zareagowaliśmy na ten sygnał. Choć jak zwykle wina leży pośrodku. Wcześniej mieliśmy problemy np. z paskami magnetycznymi dostarczonymi przez MWM, które okazywały się za mało trwałe ? dodaje.
łk
Napisz komentarz
Komentarze