Kwestia tego, kto powinien naprawić wał wydawała się dla magistratu prosta i oczywista. ? Odbyły się w tej sprawie dwa spotkania z inspektorami nadzoru, projektantami i wykonawcą wału. Ten ostatni zadeklarował, co zostało zapisane w protokole, że dokona naprawy wału w ramach gwarancji ? wyjaśnia zastępca burmistrza Garwolina Maria Perek.
Przedsiębiorca z Warszawy, gdy miał przygotowaną dokumentację projektową, nagle zmienił zdanie. Jest skory do naprawy nasypu, ale odpłatnie, za 90 tys. zł. ? Wysyłaliśmy, z zgodnie z wcześniejszą deklaracją wykonawcy, pisma z terminem wykonania prac, pierwszy minął 10 czerwca, drugi - 10 lipca. W obecnej sytuacji zostanie wszczęta procedura tzw. wykonania zastępczego. Zanim jednak przystąpimy do przetargu, musimy wykonać własny kosztorys tej przebudowy, a później wnioskować do rady o przesunięcia w budżecie na ten cel ? mówi nasza rozmówczyni.
Koszty naprawy wału przez firmę wyłonioną w przetargu pokryje przedsiębiorstwo z Warszawy. Egzekucją należności zajmie się ubezpieczyciel. Polisa gwarancyjna ubiegłorocznej przebudowy wału jest niewystarczająca.
Czas nagli, a pogoda już nie raz w tym roku zaskakiwała. ? Na pewno wał musi zostać naprawiony przed jesienno-zimowym okresem ? zapewnia Maria Perek.
łk
Napisz komentarz
Komentarze