niedziela, 29 września 2024 21:29
Reklama

Okazałe zwycięstwo Wilgi w pierwszym sparingu

Pierwszy mecz od ponad trzech miesięcy rozegrali zawodnicy Wilgi Garwolin. GKS, w starciu z lubelskim IV-ligowcem zaprezentował się bardzo dobrze. Podopieczni Damiana Milewskiego wygrali z Orlętami Łuków 7:2 (2:1). Mecz został rozegrany w sobotę w Łukowie i był pierwszym sparingiem GKS przed nowym sezonem. Rozgrywki mają ruszyć w pierwszy weekend sierpnia. Nieznana jest jeszcze formuła, w jakiej będzie toczyć się rywalizacja w mazowieckich IV ligach. W oczekiwaniu na start rozgrywek Wilga rozegra jeszcze cztery sparingi. Kolejny 11 lub 12 lipca w Garwolinie z Sokołem Serock (LO).

Sobotnie starcie z Orlętami było ciekawym widowiskiem. ? Oba zespoły miały głód grania. Spotkanie było toczone w dobrym tempie. Testowani zawodnicy pokazali się z bardzo dobrej strony, co zwiastuje ciekawą rywalizację o pierwszą jedenastkę ? ocenia trener Wilgi Damian Milewski.

W pierwszej połowie Wilga objęła prowadzenie 2:0. Najpierw trafił Tomasz Paszkowski, po dośrodkowaniu Sebastiana Papiernika. Kolejne trafienie dołożył zawodnik testowany. Orlęta zdołały przed przerwą strzelić bramkę kontaktową. W przerwie w Wildze doszło do siedmiu zmian. W trakcie drugich 45 minut GKS strzelił pięć goli, tracąc jednego w końcówce meczu. Na listę strzelców wpisywali się Filip Gac, Jakub Wągrodzki, Kacper Zalewski, Bartłomiej Sitarek oraz po raz drugi Paszkowski.

W zespole z Garwolina zabrakło w tym meczu siedmiu zawodników.

Orlęta Łuków ? Wilga Garwolin 2:7 (1:2)
Bramki dla Wilgi: Tomasz Paszkowski 2, testowany, Filip Gac, Jakub Wągrodzki, Kacper Zalewski, Bartłomiej Sitarek
Wilga: Gandarela, Zabiegałowski, Gac, testowany, Talar, Alot, Osica, Majsterek, testowany, S. Papiernik, Paszkowski oraz Wągrodzki, Kowalczyk, K. Zalewski, Piętka, Sitarek, Szwed.

łk

fot. GKS Wilga Garwolin


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Wojtek63 25.06.2020 16:22
"Szanowny Wojtek63. Dziękuję za wyjaśnienie. Nie pamiętałem szczegółów dlatego takie moje pytanie,,,'' No właśnie. Bilans Wilgi w sezonie 1987/88 to 26 meczy, MINUS 11 pkt, br. 10-100. Natomiast bilans Wilgi w sezonie 1997/98 to 32 mecze, też 11 pkt ,(3-2-27), ale DODATNICH, br. 28-103. Tak dużo podobnych liczb, że łatwo się pogubić :-) Ze względu na te dwa ,,szczególne'' wyniki Wilgi jeszcze raz podam linki, które dużo wyjaśnią. Pierwszy moją katastrofalną pomyłkę http://wilgagarwolin.pl/historia/wspomnienia-kibicow/najgorszy-sezon-wilgi/ Drugi tabelę końcową sezonu 1997/98 https://pl.wikipedia.org/wiki/III_liga_polska_w_pi%C5%82ce_no%C5%BCnej_(1997/1998)#Grupa_VIII_(Lublin) No i na koniec podsumowanie. Jestem kibicem Wilgi od... Na 99,9 % że od jesieni 1973 roku (po zwycięskim remisie na Wembley). To był pierwszy mecz w moim życiu ,który oglądałem (w TV). A mój pierwszy mecz Wilgi ? Chyba pucharowy z RKS Ursus.Było 1:2 Podejrzewam, że była to również jesień 1973. I jedyne co zapamiętałem z tego meczu, to lewostronne rajdy ,,Lewego'', czyli Jana Mikulskiego.No i wynik (myślę, że właśnie taki był), A pierwsza myśl jest słuszna. Troszkę zagalopowałem. Jakieś 50 lat.wstecz :-) Wiek robi swoje :-), Jednak uważam, że będąc nawet najwierniejszym kibicem nie należy pomijać żadnych ,,osiągnięć'' klubu, któremu się kibicuje. Dlatego śmiało opisuję to co się zdarzyło w historii Wilgi.Te dwie tragiczne zakończone historie trzecioligowe również. Pozdrawiam.

Jasio 25.06.2020 08:24
Szanowny Wojtek63. Dziękuję za wyjaśnienie. Nie pamiętałem szczegółów dlatego takie moje pytanie. Mimo, że wiek już nie ten to jednak pamięć pozostaje nie najgorsza. Wtedy było to (niestety dla Wilgi) okrzyczane wydarzenie i dlatego utkwiło mi w pamięci (chyba minus 10 pkt "zdobytych" i ponad 100 bramek straconych). Tyle i tylko tyle. Pozdrawiam.

Wojtek63 24.06.2020 16:27
Szanowny Jasio Nie wiem, czy pomyliłeś sezony czy tylko słyszałeś o tych ,,minus 11'' Już śpieszę z wyjaśnieniem. Wilga Garwolin w swojej historii grała dwa razy na trzecim poziomie rozgrywek piłkarskich. Pierwszy raz w sezonie 1987/88 (gr. łódzko- mazowiecka), a drugi raz w sezonie 1997/98 (gr. lubelsko- mazowiecko- kielecka). I tu jest pies pogrzebany- magia liczb. Popatrz na nie uważnie, a wszystko powinieneś zrozumieć. . Ja , w 2007 roku pisząc swoje wspomnienia o Wildze nie popatrzyłem dokładnie i zrobiłem to samo co Ty dzisiaj Wykazałem się totalną (nieumyślną) indolencją dotyczącą trzecioligowych występów Wilgi. Mam nadzieję, że Twoja indolencja jest też nieumyślna, a nie tylko złośliwa w relacji z klubem Wilga Garwolin. Na szczęście były piłkarz, sławetnej Wilgi Garwolin (jak ją określasz) wyjaśnił dość szybko moją pomyłkę. Tą osobą był Witold Trzmielewski. Dużo pisania, więc tu masz link do ,,sprawy'': http://wilgagarwolin.pl/historia/wspomnienia-kibicow/najgorszy-sezon-wilgi/ p.s. A sławetna Wilga Garwolin przez tyle dziesięcioleci ma się dobrze. Cały czas oscyluje w granicach IV- V ligi. Bo takie są realia, bo takie są możliwości. Nie próbuje skakać jak dziki, wściekły osioł na III ligę,po to, żeby po jednym, góra dwóch sezonach zlecieć na łeb i szyję do A klasy, a może i B. I chwała Wildze Garwolin za to (działaczom, trenerom i piłkarzom). Pozdrawiam.

Jasio 23.06.2020 20:19
Czy sławetna Wilga w III lidze zdobyła 11 pkt? Czy było jakoś inaczej?. Wszak za porażkę 3 bramkami przyznawano punkty ujemne.

Marcin 23.06.2020 13:27
Są na wiecach wyborczych :lol:

Wojtek63 23.06.2020 13:14
Tu niestety musimy wrócić do historii. Sezon 1997/98 to chyba ostatni do dzisiaj sezon w którym Wilga Garwolin grała o punkty z Orlętami Łuków. Miało to miejsce w realnej III lidze. Mecz jesienny w Garwolinie (24. Września 1997) zakończył się wynikiem 0:4 (?) Mecz wiosenny w Łukowie (5. Kwietnia 1998) zakończył się wynikiem 0:2 (?) Tamten trzecioligowy sezon zakończył się zwycięstwem grupowym Orląt Łuków z bilansem 32 mecze, 63 pkt (20, 5. 7), br. 57-23. Orlęta nie przegrały meczu u siebie. Dla porównania Wilga zajęła ostatnie 17. miejsce z bilansem 32 mecze, 11 pkt (3-2-27, br. 26-103 Po wygraniu III ligi Orlęta na skutek reorganizacji musiały grać baraże o II ligę ze Stalą Sanok. W Łukowie było 1:1 Orlęta Łuków- Stal Sanok 1:1 (0:1). Bramki: Orlęta ? b.d. Stal 41 min W Sanoku po regulaminowym czasie było również 1:1 (0:0) W dogrywce Stal zdobyła bramkę, która dała jej awans do II ligi. Stal Sanok- Orlęta Łuków 2:1 (0:0), (1:0). Bramki- Stal- 65 i 94 min. Orlęta ? 70 (k) Zarzycki. Widzów- 2500 ! Miało być o ,,ptaszkach ?? czyli Orlętach i Wildze, a tu o przetopionej hutniczej surówce :-) Wykopałem parę szczegółów o Orlętach, ale z Wilgą to okrutnie ciężka sprawa. Wręcz niemożliwa przez Internet. Chciałem ustalić szczegóły tego trzecioligowego dwumeczu Wilgi z Orlętami (składy, wyniki do przerwy). Może jakaś dobra dusza się zlituje i pomoże ? :-) p.s. Zwycięstwo 7:2 to dużo. Jednak nie popadajmy w euforię. To był tylko sparing z zespołem, który właśnie się mierzy z ogromnymi problemami organizacyjnymi (czytaj finansowymi). Inną sprawą jest to, że... był mecz. I Wilga wygrała ten mecz 7:2.

Wojtek63 23.06.2020 13:13
Znawcy są, tylko komentować należy mądrze. To z kolei wymaga czasu, żeby odpowiedni komentarz przygotować solidnie. I tym sposobem dotarliśmy do punktu ,,Orlęta Łuków''. Orlęta z którymi Wilga przegrywała ZAWSZE !

WG 23.06.2020 10:58
Nikt nic nie komentuje ? Gdzie się podziali znawcy powiatowej piłki ?

Reklama
Reklama
Reklama