Żadna firma nie odpowiedziała na zapytanie ofertowe na prowadzenie miejskiego szaletu w budynku Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Garwolinie.
Nowe szalety po raz kolejny stwarzają problem miejskim urzędnikom. Brak zainteresowania ze strony prywatnych przedsiębiorców nie zaskakuje. Powód? Trudno liczyć na dochodowy biznes ?klozetowy?, mimo kwoty, którą potencjalny dzierżawca otrzymywałby z biblioteki. A do obsługi szaletu trzeba zatrudnić kilka osób. Toalety przy Nadwodnej, zgodnie z regulaminem, mają być czynne siedem dni w tygodniu w godz. 8:00-20:00. Latem godzinę dłużej, z wyłączeniem niedziel i świąt. Korzystający z miejskiego szaletu za wstęp będą płacić 2 zł.
Co dalej z miejskim szaletem? ? zapytaliśmy dzisiaj w urzędzie miasta. ? Decyzje nie zostały jeszcze podjęte, ale skłaniamy się do rozwiązania polegającego na przekazaniu tego zadania jednostce podległej miastu ? odpowiada Maria Perek, zastępca burmistrza Garwolina. Jak zapewnia do 15 kwietnia kwestia tego, jak szalet będzie funkcjonował, będzie rozwiązana.
Łukasz Korycki