Oględziny zwłok 31-letniego Daniela P., którego znaleziono w zgliszczach pożaru w Łomnicy, wykluczają udział osób trzecich w przyczynieniu się do śmierci mężczyzny.
Tak wynika początkowych ustaleń śledczych, pracujących przy tajemniczej śmierci 31-latka. Zwłoki mężczyzny odnaleziono we wtorek w zgliszczach po pożarze stodoły w Łomnicy (gm. Żelechów). Ogień pojawił się tam w poniedziałek po godz. 3.
- W tej sprawie prowadzone jest śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci tego mężczyzny. W dniu wczorajszym w Zakładzie Medycyny Sądowej w Warszawie zostały przeprowadzone oględziny zwłok. Wszystko wskazuje na to, że należy wykluczyć udział osób trzecich w śmierci mężczyzny. Choć nie jest to stwierdzenie kategoryczne i będzie badane na dalszym etapie postępowania ? informuje Marcin Ignasiak, zastępca Prokuratura Rejonowego w Garwolinie.
Prokuratura postępowaniem objęła także wyjaśnienie przyczyny pożaru stodoły. Oba wątki zostaną połączone w jedno. Jak dodaje prokurator Ignasiak, śledczy muszą przede wszystkim wyjaśnić jak 31-latek znalazł się feralnego dnia w stodole sąsiada.
Łukasz Korycki