reklama

10 proc. przebadanych w powiecie garwolińskim ma złe wyniki

Opublikowano: 10 lipiec 2013, 14:19 Kategoria Aktualności
nefrotestnerkiGarwolin
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Wyniki 58 osób z 563 przebadanych w ramach akcji Nefrotest przekraczały normy, co może świadczyć o rozwijającej się u tych pacjentów chorobie nerek. Celem akcji Nefrotest, w ramach której odbyło się badanie, jest upowszechnianie wiedzy o chorobach układu moczowego i przekonanie Polaków do regularnych badań profilaktycznych pod kątem chorób nerek.

Podczas garwolińskiego Nefrotestu specjaliści badali mieszkańców powiatu pod kątem poziomu kreatyniny we krwi oraz wyliczali eGFR. - Podwyższony lub zbyt niski poziom kreatyniny to sygnał alarmowy, mogący świadczyć o zaburzeniach pracy nerek. eGFR to wskaźnik przesączania kłębuszkowego pokazujący skuteczność pracy nerek, czyli ich zdolność do filtrowania krwi. Na podstawie obu wyników i wywiadu medycznego przeprowadzonego z pacjentem lekarz jest w stanie ocenić stopień zagrożenia chorobą nerek i wystawić skierowanie na specjalistyczne badania - tłumaczy dr Piotr Kędzierski, kierownik Stacji Dializ B. Braun Avitum w Garwolinie.

 

reklama


Wśród 563 osób, których udało się prawidłowo przebadać, u 58 pacjentów (10,3 proc.) wyniki nie mieściły się w normach. To trochę powyżej statystycznych wyliczeń nefrologów, którzy oceniają, że, podobnie jak w krajach Europy Zachodniej, w Polsce na przewlekłą chorobę nerek (PChN) może chorować od 8 do 10 proc. społeczeństwa. - Nefrolodzy wyróżniają pięć stadiów przewlekłej choroby nerek. Niestety NEFROTEST w Garwolinie potwierdził niepokojące obserwacje lekarzy nefrologów. U 58 osób odnotowano podwyższony poziom kreatyniny we krwi lub eGFR poniżej 60ml/min. W naszej akcji było 36 pacjentów w III stadium choroby oraz jedna osoba w V zaawansowanym stadium choroby ? kiedy to nerki praktycznie całkowicie przestają już działać ? tłumaczy dr Piotr Kędzierski.

Zainteresowanie akcją było ogromne. W ciągu dwóch dni rejestracji telefony dzwoniły bez przerwy i w związku z tym organizatorzy postanowili zwiększyć prawie dwukrotnie liczbę bezpłatnych badań z 300 do 570. Na badaniach pojawili się również przedstawiciele władz samorządowych m.in. burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski.

Choroby nerek ? cisi zabójcy

Chorobę nerek wykrytą we wczesnym stadium można wyleczyć lub znacznie spowolnić jej rozwój. - Badania krwi i moczu pod kątem sprawności funkcjonowania układu moczowego raz w roku powinien wykonywać każdy, a szczególnie osoby z grup ryzyka, m.in.: chorujące na cukrzycę, serce czy po 65 roku życia. W Polsce niestety nie ma obowiązku przeprowadzania regularnych badań pod kątem chorób nerek, mimo że schorzenia te są bardzo groźne - nie tylko ze względu na poważne konsekwencje dla orgnizmu, ale również dlatego, że większość z nich przebiega przez długi czas bezobjawowo? - tłumaczy dr Piotr Kędzierski. Przy niewydolności nerek wykrytej za późno, jedynymi formami leczenia są dializoterapia lub przeszczep. Osoby, które chciałyby zbadać stan swoich nerek mogą poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie na podstawowe badanie moczu oraz poziomu kreatyniny we krwi (z eGFR). Lekarze rodzinni z powiatu garwolińskiego otrzymali, w ramach akcji, specjalne skierowania dla osób po 40-tym roku życia. Należy jednak pamiętać, że testy te można wykonać we własnym zakresie, w każdym laboratorium. Kosztują kilkanaście złotych.

Terapia nerkozastępcza w Garwolinie

Stacja Dializ B. Braun Avitum, działa od 2004 roku. Początkowo na Alei Legionów 11, a od 2011 roku w nowo wybudowanym budynku przy ul. Lelewela 2. Obecnie korzystając z 17 nowoczesnych stanowisk do hemodializy w stacji dializ leczy się 60 pacjentów. Stacja działa na podstawie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, dzięki czemu wszystkie wykonywane zabiegi są bezpłatne.

mat.pras./oprac. jd

 


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama