Pod publikę czy nie. Ważny jest efekt. Miejscy radni jednogłośnie przyjęli uchwałę w sprawie dopłat za wodę i ścieki. Mieszkańcy nie odczują zatem lutowych podwyżek.
O formę dopłaty z miejskiej kasy do miejskiej spółki wnioskowali radni klubu Teraz Garwolin. Z przedstawionych wyliczeń wynikało, że potrzebna kwota to 145,8 tys. zł. Skąd taka suma? To iloczyn rocznego zużycia metrów sześciennych wody i kwot podwyżki (0,26 zł na wodzie i 0,02 zł na ściekach). Przypomnijmy, że nowe ? wyższe stawki wejdą w życie 6 lutego. Zgodnie z nimi mieszkańcy zapłacą brutto 3,54 zł i 6,06 zł, odpowiednio za metr sześcienny wody i ścieków.
?Klub radnych Teraz Garwolin uznał, że dopłaty do cen wody i ścieków wobec monopolistycznej pozycji PWiK SP. z o. o stanowi jedyne rozwiązanie, które ma charakter solidaryzowania się z mieszkańcami będącymi w najgorszej sytuacji materialnej? ? napisali w uzasadnieniu do uchwały wnioskodawcy.
- W ramach dobrej współpracy bądźmy za tą uchwałą, tak aby ułatwić mieszkańcom życie. Tym bardziej, że nie ma możliwości innej drogi, aby zablokować podwyżkę ? mówił na dzisiejszej sesji przewodniczący klubu TG Marek Łagowski.
Blisko 150 tys. zł, o które apelowali radni, to kwota obciążająca budżet. ? Nie ma przygotowanych zmian w budżecie, bo nie ma wskazanych źródeł finansowania. Stawiacie budżet pod ścianą ? zaznaczała skarbnik miasta Katarzyna Nozdryn-Płotnicka. ? Jeśli występuje się z wnioskiem o zmiany w budżecie, to trzeba wskazać źródła finansowania ? przekonywała. Skarbnik dodała, że osobiście nie chciałaby, aby miasto dopłacało do jej zużycia wody i ścieków. ? Bo później będą pisali w internecie, że radni podjęli sobie uchwałę i skarbnik też ? twierdziła Katarzyna Nozdryn-Płotnicka.
Projekt TG spotkał się z aprobatą radnych Stowarzyszenia dla Garwolina. ? W ramach populistycznej polityki rady miasta, SdG będzie za ? podkreślał przewodniczący Marek Janiec.
Ostatecznie za dopłatami byli wszyscy radni.
łk